Kolejne zatrważające informacje z branży budowlanej spychają indeks WIG-Budownictwo w przepaść. Znamienna była czwartkowa sesja, kiedy po dramatycznym spadku Budimeksu, indeks tąpnął o ponad 7 proc. To rzecz bardzo rzadko spotykana, by na jednej sesji aż tyle stracił branżowy wskaźnik. Widać, że nerwy puszczają inwestorom i dochodzi do sytuacji, że nawet lider WIG-Budownictwo – Budimex, spółka do tej pory uznawana za jedną z lepszych i bezpieczniejszych w sektorze, traci w jednym dniu ponad 19 proc.
>> Wszystkie spółki budowlane z warszawskiej GPW znajdziesz tutaj. >> Spółki oraz ich wskaźniki znajdziesz i porównasz w serwisie StockWatch.pl
Również piątkowa sesja obrazuje dramat branży. Na ładnie rosnącym rynku WIG-Budownictwo nie jest w stanie mocniej podnieść się z kolan. Nikłe szanse na odreagowanie dają także eksperci od analizy technicznej. Ich zdaniem bardziej prawdopodobne jest wpadanie w kolejne dołki.
– Indeks budowlany wygląda fatalnie. Paniczna wyprzedaż spółek budowlanych powoduje, że na indeksie mamy do czynienia z klasycznym nożem i pytanie tylko, jak mocno jeszcze spadnie. Notowania wchodzą w pasmo lat 1998-2003 i kolejne poziomy wsparć w tym paśmie znajdują się na 1358 pkt. oraz 1042 pkt. Natomiast z zasięgu Fibonacciego można wyznaczyć target na 1224 pkt. Na wskaźnikach mamy sygnały sprzedaży, a Akumulacja/Dystrybucja pokazuje dużą dystrybucję. Dopiero pokonanie dna świecy z 27 czerwca na 1675 pkt. i następnie linii trendu na 1760 pkt. sygnalizowałoby oznakę poprawy. – tłumaczy Krzysztof Borowski z katedry bankowości SGH.
Kliknij aby powiększyć
>> Zobacz raport na temat stanu branży: >> Budowlanka w gruzach i nie ma czego zbierać.
Duża zmienność notowań akcji budowlanych spółek, to pożywka dla spekulantów. Ich akcje na jednej sesji potrafią pikować, by na kolejnej wyraźnie zyskiwać. Dziś taki manewr uskutecznia kurs Polimeksu-Mostostalu. Na czwartkowej sesji traciły nawet 13 proc., a dziś zyskiwały blisko 9 proc. Jednak technicy ostrzegają przed powrotem do spadków, jeśli kursowi nie uda się powrócić powyżej 0,77 zł. >> Zobacz też analizę wyników kwartalnych Polimeksu.
– W czwartek kurs przebił ważne wsparcie. Na wskaźnikach mamy sygnały sprzedaży, a na A/D od 16 czerwca widać paniczną wyprzedaż. Trend spadkowy na spółce trwa od sierpnia 2010 roku, a niebezpieczeństwo dalszy spadków jest spore. Kolejne wsparcia znajdują się na 0,61 zł, 0,52 zł oraz o,39 zł. Przy mocniejszych spadkach należałoby także oczekiwać korekcyjnych wybić. Dopiero pokonanie poziomu 0,77 zł byłoby pierwszą oznaką poprawy. – mówi Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> Szukasz najnowszych informacji na temat finansowej kondycji spółki? >> Zobacz obraz fundamentalny Polimeksu po wynikach w serwisie StockWatch.pl
Natomiast Budimex po czwartkowym nagłym zjeździe nie ma siły na odbicie. Wprawdzie podjął taką próbę rano, ale szybko wylądował pod kreską i dopiero pod koniec dnia znowu wydźwignął się nad nią. Tu także dominują sygnały ostrzegawcze. >> Poznaj fundamentalną stronę spółki.
– Kurs Budimeksu już w maju przełamał długoterminową linię trendu spadkowego ciągnącą się od 2002 roku. Teraz znajduje się w średnioterminowej linii trendu spadkowego. Wczorajszy czarny korpus jest bardzo wymowny. Po nim może nastąpić korekta i później kontynuacja przeceny. Najbliższe wsparcie znajduje się na 50 zł, a kolejne na 44,10 zł oraz 37,10 zł. Warto podkreślić, że od 19 czerwca wydać dużą dystrybucję akcji. Jeśli chodzi o opory to znajdują się one na 63 zł, 67 zł oraz 69,90 zł. – prognozuje ekspert z katedry bankowości SGH.
Kliknij aby powiększyć
Z kolei PBG, inny z głównych rozgrywających branży, próbuje w piątek zyskiwać kilka procent. Dla inwestorów długoterminowych jest marnym pocieszeniem, bo tylko przez ostatni rok notowania tej spółki spadły o 85 proc.
– Kurs spółki znajduje się w długoterminowym trendzie spadkowym i robi teraz falę C. Jeśli przebite zostanie 5,27 zł to realna jest kolejna fala spadków. Jednak średnia ruchoma zaczyna układać się w bok, co może sugerować, że kurs będzie próbował przechodzić w tren boczny. Do tego zapalił się sygnał kupna ma MACD, a Stochastic i RSI są mocno wyprzedane. Krótkoterminowym sygnałem poprawy byłoby pokonanie oporu na 6,27 zł i kolejnego na 8,39 zł. Natomiast mocnym impulsem do poprawy byłoby pokonanie poziomu 14,63 zł. – zaznacza Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> Komplet informacji na temat PBG znajdziesz na stronie dedykowanej spółce. >> Zobacz aktualną analizę fundamentalną oraz wskaźniki w serwisie StockWatch.pl
Inną mocno sponiewieraną spółką, która podobnie jak siostrzana PBG znajduje się w upadłości układowej, jest Hydrobudowa Polska. Tutaj roczna stopa zwrotu wskazuje 80-proc. przecenę. Teraz kurs mocuje się z ważnym poziomem wsparcia. >> Zobacz szczegółowe omówienie raportu Hydrobudowy.
– Notowania spółki powrócił w pobliże dna na 0,15 zł i zagrożenie dalszych spadków jest duże. Gdyby pokonał to wsparcie to możliwa jest kolejna fala spadkowa i zatrzymanie może być nawet na 0,08 zł. Średnia ruchoma porusza się w dół, wskaźniki Stochastic i RSI są wyprzedane. Jeśli chodzi o opory to najbliższe mieszczą się na 0,19 zł, 0,26 zł oraz 0,34 zł. – przyznaje Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> Informacje na temat fundamentalnej strony Hydrobudowy >> znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl