Branża energetyczna jest żywym przykładem na to, jak w krótkim czasie rynkowy prymus idzie do kąta. Jeszcze w 2014 roku WIG-Energetyka zdobywał nowe szczyty, a inwestorzy chwalili poszczególne spółki za sowite dywidendy. Ubiegły rok subindeksowi udało się zakończyć na 24-proc. plusie i uplasować się w ścisłej czołówce najmocniejszych sektorów. W tym roku jest dokładnie na odwrót. Indeks energetyczny traci obecnie 24 proc. i jest to najgorszy wynik na rynku. W dużej mierze problem tkwi w tym, że jedna z dotychczas najbardziej przewidywalnych branż stała się zupełnie nieprzewidywalna za sprawą ingerencji polityków. Obecnie spółki energetyczne wymieniane są wśród głównych kandydatów do ratowania upadającego sektora górniczego. To z kolei pociąga za sobą nagłe roszady w zarządach i nerwowe zmiany kursów akcji. Najświeższym przykładem jest tutaj Tauron.
Na dokładkę otoczenie biznesowe jest coraz bardziej wymagające. W segmencie wytwarzania spadają ceny węgla i energii oraz rosną koszty CO2. Wraz z nową ustawą o OZE od 2016 r. kończy się wsparcie dla elektrowni wodnych o mocy pow. 5 MW oraz wparcie dla współspalania biomasy. Zdaniem ekspertów DM PKO BP, średnioterminowe prognozy dotyczące relatywnie niskich cen węgla oraz rosnących cen CO2 stwarzają ryzyko odpisów aktywów wytwórczych, szczególnie dla instalacji wysokoemisyjnych. W segmencie dystrybucji rozpoczyna się nowy okres regulacyjny, w którym wprowadzone mają zostać parametry jakościowe.
– Od początku tego roku sektor energetyczny stał się mocno nieprzewidywalny. Negatywny wpływ ma ryzyko polityczne. Sektorowi nie pomagają także spadające ceny energii. Na dodatek na poniedziałkowym spotkaniu prezes URE dał do zrozumienia, że ograniczane będą wynagrodzenia w segmencie dystrybucji przy jednoczesnym nacisku na maksymalizację nakładów inwestycyjnych. – mówi Krzysztof Kubiszewski, analityk Trigon DM.
Analitycy DM PKO BP dodają, że niekorzystne warunki rynkowe zbiegają się z kluczową fazą realizacji programów inwestycyjnych. Dla wielu spółek lata 2015-2016 są okresami najwyższych nakładów inwestycyjnych i rosnących wskaźników zadłużenia. Ich zdaniem, w najbliższych latach motorem wyników będą programy poprawy efektywności, które będą mogły przyspieszyć po rozwiązaniu umów społecznych. W szerszej perspektywie czasowej wymierne korzyści przyniosą też oddane do użytku nowe inwestycje. Eksperci liczą m.in. na rozwodnienie kosztów stałych. Mimo ujemnego cash flow, inwestorzy nadal będą jednak mogli liczyć na dywidendy, dlatego analitycy biur maklerskich przestrzegają przed wrzucaniem wszystkich spółek z branży do jednego worka.
– W sektorze energetycznym preferujemy PGE i Energę. W piątek wydaliśmy rekomendacje kupuj dla obu tych spółek. Nasze wyceny docelowe to 15,90 zł na akcję dla PGE i 21,90 zł dla Energi. Oprócz atrakcyjnej wyceny atutem tych spółek są solidne dywidendy. Według naszych prognoz, Energa w 2016 roku wypłaci dywidendę o stopie 7 proc., a PGE na poziomie 6 proc. – ocenia Bartłomiej Kubicki, analityk Societe Generale.
Według analityków Trigon DM, obecnie ciekawie pod kątem inwestycyjnym wygląda Enea, ale pod warunkiem, że powiedzie się wezwanie na Bogdankę. Wówczas dałoby to wartość dodaną dla akcjonariuszy. Natomiast pod kątem dywidendowy największy potencjał na 2016 rok ma PGE. Biuro prognozuje wypłatę z tegorocznego zysku na poziomie 0,75 zł, co daje stopę w wysokości 5,5 proc. >> W serwisie znajdziesz szczegółową analizę wyników Enei za I półrocze 2015 r.
– Potencjalnie Energa mogłaby zaoferować wyższą stopę dywidendy – na poziomie około 7 proc. Jednak mamy tu ryzyko polityczne. Jeśli wybory parlamentarne wygrałoby PiS, to istnieje ryzyko, że spółka rozpocznie proces inwestycyjny elektrowni w Ostrołęce. To ograniczyłoby poziom przyszłorocznej dywidendy i na stałe zmieniło postrzeganie modelu biznesu spółki jako stabilny, regulowany i dywidendowy. – dodaje Krzysztof Kubiszewski, analityk Trigon DM.

Część koncernów energetycznych z udziałem Skarbu Państwa jest skazana na mariaż z polskim górnictwem. (Fot. DP/stockwatch.pl)
Świeże typy w sektorze energetycznym przedstawił także DM PKO BP. Biuro zaleca kupno akcji Enei, Energi, PGE oraz Polenergii. Cena docelowa dla akcji pierwszej ze spółek to 15,80 zł, co daje 22-proc. potencjał względem kursu giełdowego. Broker zwraca uwagę na potencjalny mariaż kapitałowy z Bogdanką. Dodaje, że tani węgiel z Bogdanki potencjalnie mógłby po uruchomieniu nowego bloku przekształcić Kozienice w elektrownie o najniższych kosztach zmiennych w Polsce. Argumentem dla inwestorów pozostaje także polityka dywidendowa. To samo biuro zwraca uwagę na dywidendę w Energi. Jednocześnie wycenia jedną akcję tej spółki na 19 zł, czyli 12 proc. powyżej ceny rynkowej. >> Walory Energi były niedawno omawiane od strony technicznej w porannym Wykresie dnia
– Spółka znajdzie się w przyszłym roku pod wpływem niekorzystnych czynników w postaci niższego WACC w segmencie dystrybucji oraz cofnięcia wsparcia dla elektrowni wodnej we Włocławku. Spadek wyników zbiegnie się w naszej opinii z mniejszymi nakładami inwestycyjnymi w kolejnych latach i nie zmieni możliwości kontynuacji obecnej polityki dywidendowej. – dodaje DM PKO BP.

Źródło: DM PKO BP
Analitycy tego biura widzą także 12-proc. potencjał w akcjach PGE. W ich opinii, spadki prognoz wyników finansowych PGE są już uwzględnione w obecnej wycenie rynkowej, a grupa w ciągu najbliższych lat ma być o relatywnie najmniejszym zadłużeniu w sektorze i dużym potencjale dywidendowym. Spółka ma także istotny potencjał poprawy efektywności, który powinien być odzwierciedlony w zmodyfikowanej strategii do roku 2020.
Ostatnie ze wskazań kupuj trafiło do Polenergii. Tu cena docelowa daje 48-proc. potencjał do wzrostu. Polenergia jest prywatną grupą energetyczną eksploatującą farmy wiatrowe i elektrociepłownię gazową korzystającą ze wsparcia KDT. Zdaniem biura, obecna wycena spółki jest pod wpływem sytuacji na rynku zielonych certyfikatów, które notowane są na historycznie niskich poziomach oraz relatywnie niskich cen energii i CO2. Ze względu na nowe regulacje prawne analitycy oczekują w ciągu kilku lat istotnej poprawy sytuacji i wielkości wsparcia dla instalacji OZE. Polenergia posiada także unikatowe projekty, które w wypadku ich realizacji mogą generować istotną wartość. Spółka planuje wypłacać dywidendę począwszy od zysków za 2016 r.

Stopy zwrotu za ostatnie 9 miesięcy.