Bez trudu można wskazać indeks branżowy, który od początku roku najmocniej stracił na wartości. Ten niechlubny tytuł należy do WIG-Budownictwo, a jego wynik to minus 28 proc. Nagła zapaść, jaką zafundowały branży nierentowne kontrakty drogowe mocno zachwiała fundamentami wielu spółek. Powagi sytuacji dodały liczne wnioski upadłościowe doręczane spółkom budowlanym. Nawarstwiające się problemy finansowe firm miały swoje ujście w spadających kursach wielu przedstawicieli tego sektora. Dobiegający końca okres wiosenny to istny exodus inwestorów z akcjonariatów spółek budowlanych.
>> Tymczasem indeks WIG-Surowce na pięciu sesjach zyskał aż 12 proc. >> Pięć surowcowych hitów czerwca z odwagą do dalszych wzrostów.
Jednak w ostatnich dniach giełda zaczęła odbijać, a wraz z nią niektóre spółki budowlane. Dla indeksu WIG-Budownictwo pojawiła się szansa na krótkoterminowe odreagowanie.
– W dłuższym horyzoncie indeks znajduje się w fali C spadków mierzonej falami Elliotta. W bardzo pesymistycznym scenariuszu możliwy jest spadek do 1200-1300 pkt. Teraz próbuje zbudować dno na 1739 pkt. Niewykluczone, że w krótkim terminie dojdzie do odbicia. Pokonanie linii trendu spadkowego na 1867 pkt. dawałoby nadzieję poprawę sytuacji technicznej. Indeks ciekawie wygląda z punktu widzenia wskaźnika MACD. Jest na nim pozytywna dywergencja co może sugerować, że rynek spodziewa się fali wzrostowej, która może potrać miesiąc lub półtora. Jednak na innych wskaźnikach mamy sygnały sprzedaży. Pocieszenie jest, że Akumulacja/Dystrybucja pokazuje, że nie ma silnej wyprzedaży. – mówi Krzysztof Borowski z katedry bankowości SGH.
Kliknij aby powiększyć
>> Zobacz raport na temat stanu branży: >> Budowlanka w gruzach i nie ma czego zbierać.
Od strony fundamentalnej nadal jest kiepsko. W powszechnej opinii dominują zdania, że polski rynek budowlany dopadł kataklizm. Sytuacja jest na tyle poważna, że głos w tej sprawie zabrał premier.
– To nie jest tak, że jakaś klęska żywiołowa dopadła polski rynek budowlany. (…) Oczywiście nie unikniemy sytuacji, gdy jedna, druga czy czwarta firma będzie miała kłopoty, ale rynek pozostanie. Jest popyt, będzie podaż – ja nie mam co do tego obaw. – powiedział niedawno Donald Tusk, szef polskiego rządu.
Jednak zdaniem wielu ekspertów branża właśnie od strony rządu oczekuje pomocy. W ocenie Piotra Nawrockiego z Wood &Company jest potrzeba podjęcia zdecydowanych działań systemów, które poprawiłyby jej sytuację.
– Rząd oficjalnie na to nie przystaje, ale nieoficjalnie może to robić przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Jednak w dalszym ciągu sentyment inwestorów do sektora jest słaby. Niemniej można zwrócić uwagę na kilka spółek. Jedną z nich jest Budimex, który ma sporo gotówki na koncie. Obecnie trwa czyszczenie rynku i im będzie ono przebiegało gwałtowniej, tym lepiej dla Budimeksu, który może pozyskać więcej kontraktów z wyższą rentownością. Interesująco wygląda Rafako, ale obciążeniem dla spółki są kłopoty głównego inwestora PBG. Niemniej wartość rynkowa wydaje się być znacznie niższa od fundamentalnej. Uwagę zwraca także Polimex-Mostostal dysponujący znaczącymi kontraktami w energetyce. Jednak tu czynnikiem ryzyka jest niewiadoma związana z ewentualną nowa emisją w związku z nadmiernym zadłużeniem. – zaznacza Piotr Nawrocki, analityk Wood &Company Financial Services AS.
Również inni analitycy zajmujący się branżą budowlaną dostrzegają jej problemy. Niemniej zwracają uwagę, by do konkretnych spółek podchodzić selektywnie i nie wrzucać wszystkich do jednego worka.
– Branża budowlana ma problemy i należy spodziewać się spadku popytu, szczególnie na roboty infrastrukturalne. Niedługo będą rozliczane kontrakty drogowe i to będzie determinowało wyniki dużych spółek w najbliższych 2-3 kwartałach. Z pewnością spółki budowlane są dla inwestorów inwestycją podwyższonego ryzyka, ale należy do nich podchodzić selektywnie. Cena rynkowa niektórych może wydawać się atrakcyjna. Moim zdaniem ciekawie wygląda Trakcja-Tiltra. Spółka nie ma obligacji, które zapadałyby w tym roku. Do tego upadłość likwidacyjna spółki zależnej Poldim oznacza, że dług netto grupy zmniejszy się o około 120 mln zł i znikną ryzyka związane z kontraktami autostradowymi. Należy jeszcze podkreślić, iż Trakcja ma dość duży majątek. Warto przyglądać się także Polimeksowi, który jest głównym beneficjentem dużych kontraktów energetycznych. Dzięki temu powinien poprawić cash flow oraz rentowność w kolejnych latach. Niewiadomą jest, jak wyjdzie na kontraktach autostradowych. Należy też pamiętać, że w tym roku zapada dług i jego spłata może nie być łatwa. W lipcu trzeba będzie spłacić 100 mln zł i zarząd spółki zapowiedział, że jest na to przygotowany. Pozostaje jednak jeszcze kolejna transza w październiku. – ocenia Andrzej Bernatowicz, analityk DM IDMSA.
Niestety obraz techniczny wspomnianych przez analityków spółek jest mało atrakcyjny. Widać to chociażby na wykresie Budimeksu, który jeszcze kilka miesięcy temu uchodził za ostoję w branży. >> Poznaj fundamentalną stronę spółki.
– Na akcjach Budimeksu występuje większe prawdopodobieństwo kontynuacji spadków. Negatywną wymowę ma przełamanie długoterminowej linii trendu spadkowego, która usytuowana była na poziomie 70,60 zł. Najbliższy poziom docelowy dla ruchu w dół można oszacować na 62,26-62,52 zł, a kolejne na 58,40 zł oraz 55,55 zł. Jeśli sytuacja techniczna miałaby się poprawić, to kurs musiałby pokonać poziom 73 zł. Na to jednak się nie zanosi. – mówi Paweł Małmyga.
Kliknij aby powiększyć
>> Budimex trzyma sporo gotówki w zapasie. >> Ranking najbogatszych giełdowych spółek po I kwartale 2012 r.
Eksperci od techniki podkreślają, że obecnie także więcej przemawia za kontynuacją spadków na kursie Polimeksu. Ważna będzie obrona na 1,01 zł. >> Zobacz analizę wyników kwartalnych Polimeksu.
– Na kursie Polimeksu w średnim i długim horyzoncie dominuje trend spadkowy. W krótkim terminie można dostrzec formację trójkąta z którego kurs najprawdopodobniej wyjdzie dołem. Ważne wsparcia znajdują się na 0,80 zł oraz na 0,73 zł. Krótkoterminowym sygnałem sprzedaży będzie zejście kursu poniżej 1,01 zł. Natomiast pierwsze oznaki poprawy sytuacji technicznej będą widoczne w momencie pokonania poziomu na 1,28 zł. Wcześniej ważny opór znajduje się na 1,17 zł. Jednak w obecnej sytuacji większe prawdopodobieństwo przypisuję realizacji scenariusza spadkowego. – uważa Paweł Małmyga, analityk DM PKO BP.
Kliknij aby powiększyć
>> Szukasz najnowszych informacji na temat finansowej kondycji spółki? >> Zobacz obraz fundamentalny Polimeksu po wynikach w serwisie StockWatch.pl
Na czwartkowej sesji nieźle radzi sobie kurs PBG, który dalej zyskuje na fali ogłoszenia przez sąd upadłości układowej. Jednak na razie w niewielkim stopniu wpływa to na poprawę sytuacji technicznej tego papieru.
– Mamy do czynienia z korekcyjnym odbiciem. Cały czas widać dystrybucję tych papierów. W najbliższym czasie dla tej spółki obstawiałbym raczej trend boczny ze wskazaniem lekko w dół. Ważne wsparcia znajdują się na 6,27 zł i 5,35 zł. Natomiast istotne opory to 8,39 zł oraz 14,63 zł. – mówi Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> Komplet informacji na temat PBG znajdziesz na stronie dedykowanej spółce. >> Zobacz aktualną analizę fundamentalną oraz wskaźniki w serwisie StockWatch.pl
Marsz w górę próbuje także kontynuować Hydrobudowa Polska. Tu także podstawą do odbicia stało się ogłoszenie przez sąd upadłości układowej. >> Zobacz szczegółowe omówienie raportu Hydrobudowy.
– Na kursie Hydrobudowy mieliśmy korekcyjne odbicie po fali spadkowej. Duży wolumen obrotu może sugerować, że papier był skupowany przez tzw. silne ręce. Niemniej najbliższe sesje mogą stać pod znakiem szukania równowagi. Kurs może poruszać się w przedziale 0,20-0,27 zł. Obecnie najważniejsze opory znajdują się na 0,34 zł oraz 0,44 zł. Natomiast kluczowe wsparcia położone są na 0,18 zł i 0,15 zł. Jednak należy mieć świadomość, że w momencie pojawienia się kluczowych informacji z Hydrobudowy czy PBG na temat jej upadłości, analiza techniczna przestaje działać. – ocenia ekspert z katedry bankowości SGH.
Kliknij aby powiększyć
>> Informacje na temat fundamentalnej strony Hydrobudowy >> znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl
