W piątek znakomite dane napłynęły z USA. Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła o 257 tys., podczas gdy spodziewano się wzrostu o 230 tys. Na plus zrewidowano także dane za grudzień – liczba miejsc podskoczyła nie do 252 tys. jak pierwotnie zakładano, lecz do 329 tys. Odczyty potwierdziły dobrą kondycję amerykańskiej gospodarki i jednocześnie ożywiły obawy przyspieszenie podwyżek stóp procentowych w USA. W efekcie dolar umocnił się, wzrosły również rentowności amerykańskich obligacji, a ceny metali szlachetnych (srebro, złoto) spadły.
Na progu nowego tygodnia agencja S&P potwierdziła ratingi Polski na poziomie A-/A-2 w walutach obcych oraz A/A-1 i podwyższyła perspektywę ratignu do pozytywnej. Decyzję uzasadniono solidnymi perspektywami wzrostu poziomu dochodu i poprawą wiarygodności kredytowej. Pozytywna perspektywa oznacza prawdopodobieństwo podwyżki ratingu w ciągu najbliższych dwóch lat na poziomie 1 do 3.
Tymczasem w poniedziałek rano parkiety w całej Europie notują przecenę. W głównej mierze za spadki odpowiadają napięcia geopolityczne. Jednym z palących problemów jest sytuacja w Grecji.
– Nowy rząd nadal tkwi przy swoim zdaniu, że czas zakończyć wprowadzanie reform, które narzuciła Trojka oraz, że należy m.in. podnieść płacę minimalna, a także zatrzymać prywatyzację. Rentowności greckich obligacji po tych wypowiedziach rozpoczęły tydzień od wzrostów (3-latki są już oprocentowane na ponad 20 proc.). Rośnie także prawdopodobieństwo bankructwa Grecji. W efekcie DAX traci ponad -1,80 proc., Eurostoxx 50 ponad -1,6 proc., a CAC40 niecałe -1,5 proc. WIG20 zniżkuje o -0,71 proc. – komentuje Daniel Kostecki, analityk rynków finansowych HFT Brokers.
W centrum uwagi inwestorów są także rozmowy ostatniej szansy w sprawie Ukrainy. W poniedziałek spotykają się wiceministrowie spraw zagranicznych Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji. Na środę zaplanowano negocjacje w Mińsku w kwestii rozwiązania konfliktu. Udział w spotkaniu zapowiedział prezydent Rosji Władimir Putin. Z kolei jeszcze dzisiaj temat wojny na Ukrainie będzie dyskutowany w Waszyngtonie na szczycie Barack Obama – Angela Merkel. Niepewność co do dalszych losów konfliktu wykorzystują w poniedziałek spekulanci. Rano po kilka procent rosną kursy akcji spółek ukraińskich: Coal Energy +6 proc., KSG Agro +5,4 proc., Milkiland +4 proc., a Astarta o rośnie o ponad 2 proc.
W poniedziałek rano o 6 proc. drożeją akcje CDRL i kontynuują ruch z piątku. Właściciel marki Coccodrillo pod koniec ubiegłego tygodnia przedstawił wyniki sprzedaży za styczeń. Przychody w polskich sklepach wzrosły o 35 proc. do 9,23 mln zł. W grudniu dynamika podskoczyła o 25 proc. Spółka podała też, że przychody ze sprzedaży przez internet utrzymały się w styczniu na poziomie sprzed roku. Wyniosły one 0,47 mln zł wobec 0,48 mln zł w styczniu 2014 r.
Techniczne odbicie kontynuują w poniedziałek akcje Czerwonej Torebki. Niedawno pojawiła się informacja o wymianie prezesa w spółce zależnej Merlin. Pod koniec I kwartału spodziewana jest nowa strategia tej firmy. Wcześniej okazało się, że Czerwona Torebka zamierza sprzedać sieć sklepów Małpka funduszowi PineBridge. >> Ekspert DM BOŚ sprawdził sytuację techniczną spółki i oszacował zasięg trwającego wybicia
Po czerwonej stronie rynku znajdują się akcje Global City Holdings. Rada dyrektorów zarekomendowała skup akcji po około 40 zł za sztukę i wycofanie spółki z GPW tak szybko jak to możliwe. Taki ruch popiera I.T. International Theatres Ltd., który bezpośrednio i pośrednio posiada 54,8 proc. akcji Global City Holdings. Równocześnie podano harmonogram kolejnych wydarzeń. Na 20 marca zwołane jest NWZA, podczas którego rada dyrektorów przedyskutuje z akcjonariuszami swoją rekomendację. Natomiast w dniach 21-31 marca mogłoby mieć miejsce złożenie dokumentu w KNF oraz ogłoszenie wezwania do sprzedaży akcji. W takim scenariuszu od 24 kwietnia do 7 maja maiłby trwać zapisy w wezwaniu. W poniedziałek notowania Global City Holdings tracą ponad 3 proc., a jedna akcja jest wyceniana na 41,60 zł.
– Pogłoski na temat ściągnięcia Firmy z giełdy pojawiały się od momentu sprzedaży Cinema City brytyjskiemu Cineworld. Na ten moment można ocenić, że zaproponowana kwota około 40 zł na akcję nie jest atrakcyjna dla inwestorów, gdyż obecny kurs jest wyższy tzn. 42,96 zł. W związku z tym trzeba się liczyć z tym, że należało by podnieść cenę skupu by zaoferować inwestorom premię w stosunku do obecnego kursu by zwiększyć szansę powodzenia tego kroku. – mówi Mateusz Namysł z Raiffeisen Brokers.
Ponad 1 proc. tracą akcje LPP. W poniedziałek rano UBS obniżył zalecenie dla akcji spółki do sprzedaj z neutralnie. Czynnikiem ryzyka dla inwestorów pozostaje ekspozycja na rynek rosyjski i ukraiński. Odzieżowy gigant opublikuje wyniki za IV kwartał 19 lutego.
W podobnym tempie tracą notowania Grupy Azoty. DM BOŚ obniżył zalecenie do sprzedaj z trzymaj i utrzymał cenę docelową na poziomie 59 zł. W poniedziałek rano jeden walor kosztuje na 71,20 zł. Równolegle biuro wydało świeżą rekomendację dla akcji Polic. Zalecenie zmieniono ze sprzedaj do trzymaj, a cenę docelową podniesiono do 19,50 zł z 17,10 zł. W poniedziałek rano jeden walor chemicznej spółki kosztuje 20,20 zł.