Reprezentacja Polski w piłce ręcznej sponsorowana przez PGNiG przyzwyczaiła kibiców do sporej dawki emocji w każdym rozgrywanym meczu. Początki są zwykle marne, ale w końcówce następuje przełom na wagę zwycięstwa. Zupełnie inaczej zachowują się akcje gazowego monopolisty. Ubiegły rok notowania rozpoczęły w pięknym stylu, lecz w listopadzie gracze oddali inicjatywę i na koniec roku roztrwonili większość zdobytej przewagi. Pojedynek nie jest jeszcze przegrany, ale konieczne jest wprowadzenie nowego bramkarza, zdolnego bronić strzały podaży. Szmal już się rozgrzewa.
analizę techniczną walorów PGNiG wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Spadki kursu walorów PGNiGu trwające od listopada ubiegłego roku zniosły już prawie 80 proc. ubiegłorocznej zwyżki. Najpierw padło wsparcie tuż powyżej 6 zł, a kilka tygodni później podaż z łatwością przełamała kolejne, złotówkę niżej. Obecnie kurs znajduje się niedaleko od kolejnego wsparcia, zdolnego przynajmniej na jakiś czas powstrzymać przecenę. Wypada ono na poziomie 4,45 zł i jest dodatkowo wzmocnione linią trzyletnich wzrostów. Za rozpoczęciem korekcyjnego ruchu wzrostowego przemawia również zachowanie wskaźników, kreślących pozytywne dywergencje z wykresem cenowym. Oznacza to, że bieżący trend spadkowy stopniowo wytraca impet i lada moment inicjatywę przejmą kupujący.