Dom Development w II kwartale 2016 roku wypracował o kilkadziesiąt proc. lepsze wyniki niż w analogicznym okresie 2015 r. Dzięki przekazaniu nabywcom 564 lokali przychody wyniosły 228,7 mln zł (+44,9 proc r/r) i były zgodne z konsensusem PAP. Również zyski w II kwartale zanotowały imponującą dynamikę wzrostów rok do roku. Na poziomie brutto spółka osiągnęła 48,1 mln zł (+25,8 proc.), EBITDA 24,5 mln zł (+72,9 proc) oraz netto 18,4 (+73,8 proc.), co jest rezultatem o 7,7 proc. przekraczającym konsensus PAP. Niektórzy analitycy mieli jednak bardziej optymistyczne oczekiwania. >> Komunikat spółki z raportem znajdziesz tutaj
– Wyniki Dom Development są nieco poniżej naszych oczekiwań, co jest pochodną nieco niższych niż się spodziewaliśmy przychodów (miks mieszkań wykazanych w rachunku wyników). Tym samym niższa niż zakładaliśmy była EBITDA oraz wynik netto. Zwracamy jednak uwagę, że odchylenia nie są zbyt duże i w perspektywie wyników całorocznych nasze prognozy są raczej niezagrożone (ok. 119-120 mln PLN zysku netto). Pozytywnie odbieramy utrzymanie wysokiej pozycji gotówkowej (ok. 329 mln PLN), co stwarza pole do dalszej rozbudowy banku ziemi. – czytamy w komentarzu Domu Maklerskiego BDM
Do uzyskanego wyniku finansowego w II kwartale najbardziej przyczyniły się przekazania w projektach Wilno (199 lokali), Klasyków (118) oraz Saska (99). Również sprzedaż netto wzrosła do 701 lokali w porównaniu do 615 z poprzedniego kwartału. Niestety niższa niż przed rokiem była rentowność brutto sprzedaży (21 proc. wobec 24,2 proc.), jednak marża EBITDA i netto poprawiły się o kolejno 1,7 p.p. i 1,4 p.p. >> Więcej na temat sytuacji fundamentalnej Dom Development przeczytasz tutaj
Mimo spadkowego sentymentu na szerokim rynku, w czwartek akcje dewelopera otworzyły się luką hossy i pozostają są na solidnym plusie. Kurs zatrzymał się na poziomie oporu wynikającym z lokalnego szczytu z maja tego roku.