– Osoby, które czują się pokrzywdzone z związku z działalnością wskazanej giełdy bitcoinowej, proszone są o kierowanie zawiadomień o przestępstwie bezpośrednio do Prokuratury Okręgowej w Suwałkach – czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Zaraz po upadku giełdy Bitmarket.pl i wybuchu afery sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Olsztynie, która wszczęła śledztwo pod kątem doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem klientów giełdy bitcoinowej. Straty oszacowano na co najmniej 2.300 bitcoinów, czyli ok. 100 mln zł. Początkowo sprawa otrzymała sygnaturę PO II Ds.44.2019. Jednak tydzień później śledczy zdecydowali o przekazaniu jej do Prokuratury Okręgowej w Suwałkach i zarejestrowaniu pod sygn. PO I Ds. 91.2019.
Bitmarket.pl zostawił na lodzie kilka tysięcy inwestorów. Dokładna liczba poszkodowanych nie jest jeszcze znana. Na Facebooku powstała grupa Bitmarket – poszkodowani, która liczy już ponad 3,2 tys. osób.
Pod koniec lipca o sprawie zrobiło się głośno po śmierci jednego z współwłaścicieli giełdy Bitmarket.pl. Ciało Tobiasza Niemiry z raną postrzałową głowy znaleziono nad jednym z olsztyńskich jezior.