Źródło: ATTrader.pl
Coraz więcej firm na świecie ostrzega, że epidemia koronawirusa i recesja nią wywołana, mocno odbije się na ich wynikach, a w niektórych przypadkach wpłynie na wielkość wypłacanej dywidendy lub w ogóle jej nie będzie. Takim doskonałym przykładem jest spółka H&M, która w marcu odnotowała spadek sprzedaży aż o 46 proc.
Na tym tle Polska nie jest wyjątkiem. Tylko dziś pojawiły się m.in. informacje o czasowym wstrzymaniu produkcji przez Wielton (akcje tanieją o ponad 6 proc.), a zarząd JSW (-1,4 proc.) podjął uchwałę o wystąpieniu siły wyższej w spółce i poinformował kontrahentów o związanych z tym konsekwencjami dla części zobowiązań wynikających z zawartych umów handlowych.
To właśnie strach przed kryzysem gospodarczym w następstwie epidemii koronawirusa, który to dziś strach dodatkowo jest napędzany przez opublikowane przedpołudniem bardzo słabe marcowe odczyty usługowych indeksów PMI dla Europy, a także przez statystyki o rosnącej liczbie osób zakażonych i ofiar śmiertelnych, napędza spadki na większości europejskich indeksów, odsuwając na drugi plan pozytywne sygnały w postaci wczorajszych wzrostów na Wall Street, czy gwałtownego wzrostu na rynku ropy.
Przed południem zdecydowana większość indeksów spadała. W tym niemiecki DAX (-0,65 proc.) i francuski CAC40 (-1,2 proc.). Na tym tle relatywnie dobrze prezentowała się warszawska giełda. O godzinie 12:26 indeks WIG20, który dzień rozpoczął od spadków, był po „zielonej stronie” i testował poziom 1.493 pkt. (+0,13 proc.). WIG miał wartość 41.280 pkt. (+0,14 proc.), mWIG40 2.858 pkt. (+0,0 proc.), a sWIG80 10.170 pkt. (-0,10 proc.).
Indeks blue chipów na powierzchni utrzymywały spółki paliwowe, wespół z cieszącym się dużym zaufaniem inwestorów CD Projektem. Akcje Lotosu drożały o 5,59 proc. do 57,80 zł, a kurs Orlenu rósł o 4,45 proc. do 62,88 zł. W obu przypadkach przyczyniły się do tego doniesienia z rynku ropy, gdzie notowania gwałtownie odbiły, zwiększając zainteresowanie akcjami spółek paliwowych na całym świecie. Drugim, niemniej ważnym impulsem, była wczorajsza informacja z PKN Orlen o marcowym wzroście marż rafineryjnych.
Dobrze radzi sobie również CD Projekt, który obecnie jest największą spółką na GPW. Dziś jego notowania idą w górę o 1,29 proc. do 291,50 zł, starając się wybić z konsolidacji w jakiej pozostawały w ostatnich dniach.
W indeksie mWIG40 dobrze radzi sobie Budimex, którego akcje drożeją o 6,8 proc. do 172 zł. Nie jest to wprawdzie najmocniej drożejąca spółka wśród średniaków, bo wyprzedza go Mabion (+13,3 proc.), ale Budimex w największym stopniu przyczynia się do wzrostów całego indeksu. Spółka poinformowała przed sesją, że Budimex Nieruchomości przedsprzedał w I kwartale br. 541 mieszkań, co oznacza wzrost o ponad 100 proc. w stosunku do roku ubiegłego.
Na szerokim rynku dobrze radzi sobie Selena FM. Jej kurs eksplodował w górę o 11,2 proc. do 12,40 zł po podaniu informacji, że spółka rozpoczęła produkcję żelu do dezynfekcji rąk.
Losy piątkowej sesji nie zostały jeszcze rozstrzygnięte. Paradoksalnie nie zdecydują o tym jednak popołudniowe raporty z amerykańskiego rynku pracy, które zwykle budzą duże zainteresowanie rynków. Wynika to z faktu, że dane były zbierane w pierwszej połowie marca, a załamanie tamtejszego rynku miało miejsce w jego drugiej połowie. Dlatego ostatecznie o tym na jakich poziomach indeksy się zamkną, dalej będą decydować doniesienia związane z koronawirusem.
