
5 ciekawych spółek, którym Trigon DM podniósł ceny docelowe akcji
Jedna z najnowszych rekomendacji dotyczy Celon Pharmy, czyli tegorocznej gwiazdy sektora biotechnologicznego. Katarzyna Kosiorek, analityczka Trigon DM, w raporcie z 12 lipca, podniosła cenę docelową akcji do 45,70 zł i zaleciła „kupuj”. W momencie odtajnienia raportu za jeden walor spółki płacono ok. 29,60 zł, co oznacza, że potencjał do wzrostu sięgał aż 54-proc.
Pretekstem do przychylniejszego spojrzenia na perspektywy Celon Pharmy jest seria pozytywnych informacji ze spółki z ostatnich tygodni. Największe wrażenie na analityczce zrobiły lipcowe wyniki badania II fazy klinicznej dla projektu CPL’36. Jej zdaniem, pozwalają one na niemal podwojenie wyceny projektu.
– Odczyty potwierdziły bezpieczeństwo cząsteczki i skuteczność w leczeniu pacjentów ze zdiagnozowaną ostrą schizofrenią. Zaprezentowane przez ostatnie tygodnie dane dotyczące projektu PDE10a były dodatkowym czynnikiem polepszającym sentyment dla pipeline’u R&D – czytamy w raporcie Trigon DM z 12 lipca.
Jak dodała, spółka poinformowała o dobrych wynikach inhibitora JAK/ROCK, a umowa z Tang Capital umożliwia dalszy rozwój projektu Falkieri po prawie dwóch latach zawieszenia. Zdaniem Katarzyny Kosiorek, publikacja danych klinicznych przez Celon Pharmę będzie kolejnym sygnałem dla rynku, by ponownie dostrzec potencjał pipeline’u spółki.
Co ciekawe, równolegle na rynku pojawiła się zaktualizowana rekomendacja dla Celon Pharmy od Noble Securities. Krzysztof Radojewski w raporcie z 17 lipca podniósł wycenę akcji spółki z 25,50 zł do 39,70 zł i podtrzymał zalecenie „kupuj”. Zdaniem eksperta, pozytywne odczyty kliniczne dwóch badań II fazy powinny ułatwić partnering.
– Zarząd wskazuje, że dobre wyniki są solidną podstawą do podpisania umów partneringowych, a w przypadku inhibitora PDE10A, które zarząd ocenia jako przełomowe, oczekiwania finansowe zarządu w kontekście parametrów transakcji istotnie wzrosły. W naszej ocenie oba projekty mają swoje mocne atuty, które powinny doprowadzić do podpisania umów partneringowych – uważa Krzysztof Radojewski.
Wycena Dadelo wzrosła o 20 proc.
Rekomendację z dużo wyższą ceną docelową dostało też Dadelo, czyli spółka, która w II kwartale popisała się 50-proc. r/r dynamiką przychodów ze sprzedaży. Grzegorz Kujawski w następstwie lipcowej rewizji założeń modelowych podtrzymał zalecenie „kupuj” i wycenił akcje na 27,50 zł za sztukę, czyli 20 proc. więcej niż w poprzednim raporcie.
– Wyniki sprzedażowe w 1H’24 (przychody +59 proc. r/r) wpisują się w kluczowy strategiczny cel z punktu widzenia budowy wartości Dadelo, jakim jest przeskalowanie biznesu. W tym roku widzimy przestrzeń do wzrostu przychodów do 290 mln PLN (+51 proc. r/r), a CAGR przychodów w 2023-26 szacujemy na 38 proc. W kolejnych kwartałach widzimy przestrzeń do poprawy warunków zakupowych i poszerzanie przewag rynkowych względem kanału tradycyjnego, który traci udziały w rynku. Po zakładanym w tym roku skokowym wzroście rentowości EBIT do 4,9 proc., w latach 2025-26 oczekujemy przejściowego spadku do 4,4-4,5 proc. za sprawą większych inwestycji w ceny, co obniży poziom marży brutto oraz szybszego rozwoju sieci sklepów stacjonarnych, których dojrzewanie osłabi pozytywny efekt dźwigni operacyjnej – czytamy w raporcie Grzegorza Kujawskiego z 4 lipca.
Analityk szacuje 5-letni CAGR rynku rowerowego w Polsce na 9 proc., czyli znacznie powyżej prognozowanego średniorocznego wzrostu PKB w tym okresie. Jednocześnie spodziewa się, że udział Dadelo w rynku wzrośnie z poniżej 2 proc. w 2020 do 6 proc. w 2024 oraz do 10 proc. w pespektywie 3 najbliższych lat.
– Konsolidacja rynku postępuje szybciej niż zakładaliśmy dotychczas. Identyfikujemy dwa główne obszary przepływu klientów na rynku rowerów, części i akcesoriów w Polsce. Pierwszy związany jest z obniżającym się znaczeniem kanału tradycyjnego, którego oferta jest bardzo ograniczona względem Dadelo (obecnie ponad 50 tys. SKUs z dostawą na kolejny dzień oraz ponad 10 tys. SKUs w sklepach stacjonarnych) i jednocześnie cenowo mniej konkurencyjna. W konsekwencji oczekujemy dalszego spadku liczby sklepów stacjonarnych specjalizujących się w asortymencie rowerowym, których w Polsce jest obecnie ~2000 – czytamy dalej.
Jednocyfrowe wzrosty wycen Aillerona, MFO i Seleny FM
Analitycy Trigon DM, w raporcie z 19 lipca, podwyższyli cenę docelową akcji Aillerona do 26 zł z 25 zł wcześniej i podtrzymali zalecenie „kupuj”. Warto zauważyć, że bieżący kurs akcji to 17,40 zł, co daje potencjał do wzrostu o 50 proc.
W ocenie analityków, globalny rynek software house pozostaje w trudnej sytuacji i chociaż widać pewne pierwsze oznaki wzrostu popytu w USA, w Europie nadal odczuwalne jest spowolnienie.
– Przecena kursów akcji największych spółek z sektora (dwucyfrowe spadki ytd) wskazuje na ostrożne podejście inwestorów. Na tym tle Ailleron wyróżnił się w pierwszym kwartale 2024 r. wysoką rentownością, a przejęcie w USA, które oceniamy pozytywnie stanowi upside w scenariuszu odbicia na amerykańskim rynku. W naszych prognozach uwzględniamy pozytywny efekt ugody z Pekao, nieco słabszą rentowność FinTechu względem poprzednich prognoz i lepszą marżę w Software Mind przy niższym poziomie przychodów – czytamy w raporcie Dominika Niszcza z 19 lipca.
Mimo wymagającego otoczenia w fintechu spółka pracuje nad poszerzeniem oferty i bazy klientów.
– Przypominamy, że oprócz dodatkowych prac dla Pekao, Ailleron informował również o zawarciu ramowej umowy współpracy z Credit Agricole, przy rozliczaniu świadczeń w formule time&materials, co ułatwi osiągnięcie trwałej poprawy rentowności w tym obszarze – dodał ekspert.
Analityk Trigon DM zwraca uwagę na ogłoszone w czerwcu zmiany w celach finansowych, na których oparty jest program motywacyjny.
– Wśród warunków są nieco bardziej ambitne niż poprzednio założenia skorygowanego skonsolidowanego zysku netto (EPS w latach 2024-2025 odpowiednio 2,03 zł i 2,35 zł, to jest odpowiednio 25 mln zł i 29 mln zł). Nasze założenia skor. zysku odpowiednio 20 mln zł i 27 mln zł wyglądają w tym kontekście dość konserwatywnie, ale przy obecnym kursie USD/PLN pozostajemy ostrożni – czytamy dalej.
Kosmetyczne zmiany wyceny pojawiły się w dwóch spółach przemysłowych. Łukasz Rudnik podwyższył cenę docelową akcji MFO do 49,70 zł z 49,30 zł wcześniej i utrzymał zalecenie „kupuj”. Względem bieżącego kursu na GPW (33 zł za walor) potencjał do wzrostu wynosi aż 50 proc. Analitycy podtrzymali założenia na drugi kwartał 2024 r. dotyczące wolumenów powyżej 10 tys. ton sprzedanych profili miesięcznie i szacują, że wolumen sprzedaży wyniesie ok. 34,5 tys. ton, co implikuje ok. 25-30 proc. wzrostu wolumenów rdr. Spodziewają się, że spadki wolumenów sprzedaży do stałych klientów powinny być rekompensowane przez akwizycje nowych klientów na skutek zmian w dziale handlowym.
– Spodziewamy się porównywalnych wyników kw/kw, MFO operuje obecnie na relatywnie krótkim magazynie, zatem nie oczekujemy negatywnego efektu FIFO w drugim kwartale 2024 r. (w minionym kwartale obserwowany był spadek cen m/m). Relatywnie krótki magazyn to m.in. efekt zwiększenia zakupów w Europie (obecnie ok. 10 proc. zakupów realizowane poza Europa). Trudna sytuacja makroekonomiczna w Europie powinna sprzyjać MFO, które jest jednym z liderów w swoim segmencie rynku, a sprzedaż kierowana jest w dużym stopniu do dużych, stabilnych koncernów w Europie – czytamy w raporcie Łukasza Rudnika z 19 lipca.
Analityk Trigon DM zakłada, że w 2025 r. wolumen sprzedaży wzrośnie r/r o 20 proc. do 169 tys. ton.
– Uruchomienie projektów termomodernizacyjnych, dyrektywa EPBD oraz rozbudowa mocy w obszarze profili specjalnych i spawanych (ogrodzenia, bramy, rolety) będą największym wsparciem sprzedaży w 2025 r. Budynki publiczne jako pierwsze będą musiały dostosować się do nowych norm unijnych w zakresie efektywności energetycznej, co zwiększy popyt na okna na rynku wtórnym. Wzrosty sprzedaży okien na rynku pierwotnym w Europie nastąpią dopiero z obniżką stóp procentowych, czego także spodziewamy się w 2025 r. – czytamy w opracowaniu.
Piątą spółką, której Trigon DM podniósł cenę docelową akcji jest Selena FM. Łukasz Rudnik wycenił jeden walor producenta chemii budowlanej na 49 zł wobec 46,40 zł poprzednio i podtrzymał zalecenie „kupuj”. Względem bieżącego kursu na GPW (35,20 zł za walor) potencjał do wzrostu wynosi 40 proc.
Analityk Trigon DM zakłada, że przychody Seleny w II kwartale 2024 r. wzrosły o 3 proc. r/r do 468 mln zł.
– W przychodach ze sprzedaży chemii budowlanej uwzględniamy 20 mln zł kwartalnej sprzedaży Imperalum (konsolidacja od 1 września 2023 r.; 75 mln zł przychodów i 5,7 mln zł zysku netto w całym 2024 r.), który stopniowo korzysta na cross-sellingu. Patrząc po danych o wydanych pozwoleniach na budowę/oddanych powierzchniach oczekujemy, że relatywnie dobrze powinien się zachowywać rynek hiszpański oraz polski – czytamy w raporcie Łukasza Rudnika z 19 lipca.
W ocenie Rudnika, utrzymujące się spowolnienie w branży budowlanej powinno pozytywnie oddziaływać na rynek M&A. Z drugiej strony spodziewa się istotnego zwiększenia zapotrzebowania na chemię budowlaną w 2025 r. (ok. 10 proc. r/r), czemu powinna także sprzyjać unijna dyrektywa EPBD.
– Grupa Selena jest zainteresowana akwizycjami podmiotów o przychodach min. 20 mln euro, które dają możliwość wejścia w nowe kategorie produktowe (np. materiały termoizolacyjne) oraz pozyskanie nowych geografii sprzedaży – czytamy dalej.