
Fot. spółka
Holding zamiast ubezpieczyciela: PZU zmienia strukturę przed fuzją z Bankiem Pekao
2 czerwca 2025 r. PZU i Bank Pekao podpisały memorandum o współpracy, które zakłada przeprowadzenie wieloetapowej reorganizacji grupy PZU i finalne połączenie z Pekao. Pierwszym krokiem będzie wyodrębnienie działalności operacyjnej PZU do nowej spółki w 100 proc. zależnej, co pozwoli na przekształcenie obecnego ubezpieczyciela w spółkę holdingową.
To właśnie ta nowa jednostka holdingowa zostanie przejęta przez Bank Pekao. Proces ma zakończyć się do końca czerwca 2026 r., a jego finalizacja uzależniona jest od szeregu zgód regulacyjnych, legislacyjnych oraz decyzji walnych zgromadzeń akcjonariuszy obu spółek.
Stworzymy bardziej przejrzysty, mocno zdywersyfikowany, odporny i efektywny biznesowo podmiot oraz uwolnimy dużą nadwyżkę kapitału. To przyniesie większe korzyści akcjonariuszom, ułatwi również finansowanie ważnych przedsięwzięć i inwestycji, których potrzebuje polska gospodarka – mówi Andrzej Klesyk, p.o. prezes zarządu PZU.
Bank na czele nowej grupy: większy potencjał, mniej obciążeń regulacyjnych
Połączenie PZU i Pekao ma stworzyć grupę bankowo-ubezpieczeniową, której wartość aktywów oraz potencjał finansowania znacznie wzrosną. Po przeprowadzeniu transakcji, nowa grupa będzie mogła zaoferować o ok. 200 mld zł wyższy potencjał kredytowy w porównaniu do obecnej struktury.
Stoimy przed dużą szansą stworzenia liczącego się w skali Europy podmiotu bankowo-ubezpieczeniowego. Pozwoli nam to istotnie zwiększyć zdolność do kredytowania polskiej gospodarki – wskazuje prezes zarządu Banku Pekao Cezary Stypułkowski.
Obie marki – PZU i Pekao – zachowają swoją tożsamość i autonomię operacyjną w ramach nowej grupy, ale jej strukturę kontrolną przejmie bank.
Korzyści regulacyjne: duński kompromis i nowe zasady Solvency II
Jednym z kluczowych powodów planowanej fuzji są nadchodzące zmiany regulacyjne w zakresie adekwatności kapitałowej i wypłacalności. Od początku 2027 r. wejdą w życie zaostrzone wymogi dla ubezpieczycieli, wynikające z dyrektywy Solvency II. W obecnej strukturze, Grupa PZU nie byłaby w stanie w pełni wykorzystać posiadanej dziś nadwyżki kapitałowej sięgającej 6 mld zł.
Po reorganizacji i ustanowieniu banku jako podmiotu dominującego, możliwe stanie się zastosowanie tzw. „duńskiego kompromisu”. To rozwiązanie znane z regulacji CRR i CRR3, które pozwala na ważenie udziałów ubezpieczyciela ryzykiem, a nie ich całkowite odliczenie z kapitału banku. Efektem będzie uwolnienie dodatkowej nadwyżki kapitałowej szacowanej na 15–20 mld zł.
Szanse dla akcjonariuszy i rynku kapitałowego
Docelowo, na warszawskiej giełdzie pozostanie tylko jedna spółka o znacznie większej kapitalizacji i płynności niż obecne PZU i Pekao razem wzięte. Może to zwiększyć zainteresowanie ze strony inwestorów instytucjonalnych i podnieść atrakcyjność spółki z punktu widzenia indeksów giełdowych oraz funduszy ETF.
Według komunikatu, nowa struktura umożliwi także:
- poprawę ładu korporacyjnego i transparentności,
- większą sprzedaż krzyżową produktów finansowych,
- wzrost efektywności dystrybucji usług ubezpieczeniowych przez sieć bankową,
- stworzenie organizacji o zdywersyfikowanej strukturze przychodów i dużym potencjale dywidendowym.
Co dalej z Alior Bankiem?
W ramach wspólnych prac nad strukturą transakcji, PZU i Pekao mają również wypracować optymalną strategię dotyczącą przyszłości Alior Banku. Szczegóły nie zostały jeszcze podane, ale można oczekiwać, że zostaną ogłoszone równolegle z finalizacją planu reorganizacji.
Choć fuzja nie jest jeszcze przesądzona, przedstawione memorandum i dotychczasowy przebieg prac sugerują, że intencje stron są bardzo poważne. Wydaje się, że dla polskiego rynku finansowego oznacza to narodziny nowego, silniejszego gracza – z potencjałem do odegrania istotnej roli nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie Środkowej.
Grupa PZU jest największą instytucją finansową w Europie Środkowo-Wschodniej. Spółka jest notowana na GPW od 2010 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20.