Gant Development nie wytrzymał presji i sam złożył wniosek o upadłość. Spółka wystąpiła do sądu o procedurę układową. Tym samym liczy na ochronę przed egzekucją ze strony zniecierpliwionych wierzycieli.
Upadłość Ganta to podwójny cios, ponieważ spółka była notowana na rynku głównym oraz na Catalyst. Na rynku głównym jest to 7. upadłość w tym roku i 18. na całej giełdzie. Co ciekawe, w reakcji na komunikat kurs dewelopera wystrzelił o ponad 16 proc. Znacznie słabiej informację o upadłości odebrali obligatariusze spółki, wycena papierów oznaczonych symbolem GNT0814 na środowej spadła o ponad 10 proc. do 35 proc. nominału. Gant zalega z wypłatą środków z tytułu obligacji na kwotę ponad 70 mln zł. Znaczna część z tej sumy przypada na inwestorów indywidualnych.>> Zobacz wątek dedykowany obligacjom spółki w StockWatch.pl.
– Zarząd Gant Development S.A. informuje, iż w dniu 16 października 2013 r. Emitent złożył w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia Fabrycznej we Wrocławiu, VIII Wydział Gospodarczy ds. Upadłościowych i Naprawczych, wniosek o ogłoszenie upadłości Emitenta z możliwością zawarcia układu. – czytamy w komunikacie spółki.>> Komunikat znajdziesz tutaj.
Na początku ubiegłego tygodnia pojawiły się doniesienia, że grupa wierzycieli wystąpiła z wnioskami o upadłość likwidacyjną. We wtorek spółka oficjalnie potwierdziła, że 2 października do sądu wpłynęły dokładnie trzy wnioski o upadłość likwidacyjną złożone przez Franciszkę Kruszewską, Jacka Skwaronia i Piotra Pilwińskiego. Według komunikatu, sędzia prowadzący sprawę połączył wnioski i przeznaczył do wspólnego rozpoznania. Termin pierwszej rozprawy wyznaczono na 30 października. Gant zapowiedział, że przed upływem terminu będzie negocjował z wierzycielami.
>> Wszystkie papiery dłużne spółki Gant Development można szybko i łatwo sprawdzić w serwisie. >> Skorzystaj z jedynego w Polsce kalkulatora rentowności netto obligacji notowanych na Catalyst.
O problemach Ganta wiadomo już od dłuższego czasu. Spółce brakuje środków na terminowe regulowanie zobowiązań, a skalę trudności widać m.in. po zaległościach z tytułu obligacji. Przeterminowany dług w ostatnich miesiącach urósł do ponad 70 mln zł. Niedawno Gant ustalił nowy termin wykupu obligacji serii BE. Zgodnie z zapowiedzią, ma ona nastąpić w najbliższą środę, jednak warto pamiętać, że wcześniej ostateczny termin bezskutecznie przedkładano już kilka razy. Spółka od wielu miesięcy prowadzi z inwestorami instytucjonalnymi rozmowy w sprawie objęcia papierów konsolidacyjnych na kwotę 195 mln zł, w których upatruje szansy na tymczasowe rozwiązanie kłopotliwej sytuacji. Niepojącym sygnałem jest także fakt, że niedawno dwóch członków rady nadzorczej sprzedawało swoje akcje.
Na środowej sesji akcje Ganta zyskują blisko 16 proc., a jeden walor wyceniany jest na 0,70 zł. Handel tylko na chwilę był przerywany równoważeniem.>> Sprawdź też walor od strony technicznej w serwisie ATTrader.pl