Reakcja rynków z końca ubiegłego tygodnia wskazuje na paniczną ucieczkę do bezpiecznych przystani. Indeksy głównych światowych giełd zanurkowały łamiąc istotne wsparcia techniczne. Na wartości zyskują z kolei dolar, frank szwajcarski oraz złoto. Powodów do ucieczki jest kilka. W środę odbędzie się posiedzenie amerykańskiej FED, podczas którego może dojść do kolejnego cięcia programu luzowania ilościowego QE3. Coraz więcej mówi się również o możliwym bankructwie Argentyny. Tylko w czwartek para peso/dolar straciła na wartości blisko 12 proc.
Wyprzedaż aktywów na emerging markets okazała się wystarczającym pretekstem do rozpoczęcia korekty na wykupionych rynkach rozwiniętych, które nie miały w ostatnim czasie siły, aby ustanawiać kolejne szczyty cenowe. Skala obserwowanych w ubiegłym tygodniu spadków sugeruje, że to początek głębszego ruchu na południe. Zmiana nastrojów na rynkach globalnych skasowała również praktycznie całe odbicie na warszawskiej giełdzie. WIG20 powrócił do wnętrza kanału spadkowego, w którym poruszał się od początku grudnia. WIG ma jeszcze pewien margines, ale jeżeli sytuacja na świecie się nie ustabilizuje to analogiczne przełamanie jest tylko kwestią czasu.
W poniedziałek indeksy warszawskiej giełdy tracą na wartości ponad 1 proc. Niestety, przecena dotknęła wszystkie segmenty rynku. Małe i średnie spółki radzą sobie dzisiaj gorzej od blue chipów. Blisko 90 proc. obrotów rynkowych generowane jest na spadkach. W takich warunkach trudno znaleźć spółki zyskujące na wartości. W gronie najbardziej aktywnych spółek znajdują się największe spółki. Na wykresach spółek takich jak KGHM, PZU, PKN Orlen, PGNIG, JSW czy Tauronu doszło do przełamania wsparć i wyjścia na średnioterminowe minima cenowe. W wypadku tej ostatniej, podaż zmobilizowała popyt do kontrataku, dzięki czemu kurs około południa zwyżkuje o ponad 1 proc.
Blisko 2 proc. na wartości zyskuje Industrial Milk Company. W piątek analitycy ING Securities podwyższyli rekomendację dla spółki z trzymaj do kupuj. Cena docelowa została co prawda lekko obniżona do 15 zł, ale w stosunku do zamknięcia piątkowej sesji daje to ok. 34 proc. potencjału do wzrostów.>> Zobacz aktualną analizę wskaźnikową spółki.