Jak wynika z komunikatu Solar Company, porządek obrad najbliższego NWZA będzie wzbogacony o ważną kwestię. Do walnego zaplanowanego na 19 grudnia dodano projekt uchwały dotyczący zbadania na koszt spółki, przez rewidenta ds. szczególnych, jasności i rzetelności wybranych danych finansowych zawartych w raportach firmy, począwszy od sprawozdania rocznego za 2011 rok aż do raportu za III kwartału tego roku. Oprócz tego prześwietlone mają być dane zamieszczone w prospekcie emisyjnym odzieżowej spółki. Chodzi m.in. o prognozę na 2012 rok oraz dane finansowe w sprawozdaniach za 2010 rok. Rewidentem będzie Ernst & Young Audit. >> Komunikat wraz z projektami znajdziesz tutaj.
Szczegółowego zbadania spółki domagają się fundusze wchodzące w skład akcjonariatu spółki. Wcześniej media obiegła informacja, że zwróciły się one do KNF o interwencję w sprawie Solar Company. Przedstawiciele instytucji przyznają, że mogło dojść do manipulacji i chcą wyjaśnienia tej sytuacji.
Spółka wycofała się z prognozy osiągnięcia 58 mln zł zysku netto w 2012 r. Jak tłumaczy, powodem było pogorszenie skonsolidowanych przychodów we wrześniu oraz z obniżenie wysokości procentowej marży brutto na sprzedaży. Wyniki po trzecim kwartale też pozostawiają sporo do życzenia. Narastająco po dziewięciu miesiącach grupa ma wypracowane 108,8 mln zł przychodów, wobec 131,1 mln zł rok wcześniej. Zysk operacyjny skurczył się z przeszło 40 mln zł do 19,3 mln zł, natomiast zysk netto z 31,1 ml zł do 15,6 mln zł. Do tego spółka w ostatnim raporcie kwartalnym napisała, że aktualnie brak przesłanek odwrócenia bieżących niekorzystnych tendencji w IV kwartale w branży odzieżowej.
>> Jest krucho, po pierwszym półroczu osiągnięte wyniki nie przekroczyły nawet 1/5 tego, co zakładano. >> Przecena na akcjach Solar Company po odwołaniu prognoz na 2012 r.
Solar Company to tegoroczny debiutant. Akcje spółki pojawiły się na giełdzie w kwietniu z nieznaczną przebitką wobec ceny emisyjnej, która wyniosła 13 zł za sztukę. Od tego czasu walory pozostają w trendzie spadkowym, a na poniedziałkowej sesji są wyceniane na niewiele ponad 6 zł, co oznacza ponad 50-proc. przecenę.