Po prezentacji wyników tąpnęło na kursie akcji JSW. Inwestorom nie spodobało się, że strata netto giełdowej kopalni okazała się dwukrotnie wyższa niż szacowali analitycy. W II kwartale 2016 r. spółka zanotowała -89,3 mln zł netto i -23,9 mln zł straty operacyjnej. Rynek spodziewał się odpowiednio -43,7 mln zł i -21,6 mln zł. Rozjazd wyników z oczekiwaniami był pochodną wyższych strat na działalności finansowej.
Po całym I półroczu strata netto JSW urosła do 148,4 mln zł, a przychody w ujęciu półrocznym stopniały o 17 proc. do 2,89 mld zł. Należy jednak odnotować, że w minionym półroczu produkcja węgla wzrosła o 10,3 proc. r/r do 8,6 mln ton. Sprzedaż węgla zwiększyła się o 6,4 proc. do 8,3 mln ton. Sprzedaż na rzecz odbiorców zewnętrznych wzrosła o 3,8 proc. do 5,5 mln ton. Dalsze rozstrzygnięcia na kursie JSW są uzależnione od kontynuacji odbicia cen węgla i poprawy wyników w kolejnych kwartałach. Nad spółką cały czas wisi też ewentualna emisja akcji.
– Na akcjach JSW wskaźniki są już mocno wyprzedane, a Stochastic generuje już nawet sygnał sprzedaży. To może sugerować, że możliwa jest korekta – najbliższymi wsparciami są 27,80 zł i 25,98 zł. Natomiast silne wsparcie znajduje się na 20,99 zł. Akumulacja dystrybucja od 9 sierpnia pokazuje trend boczny po wcześniejszej fali popytu. W szerszym horyzoncie widać, że po hiperboli spadkowej kurs od maja 2015 r. robi coś w rodzaju odwróconej głowy z ramionami. Rosnący wolumen był potwierdzeniem trendu wzrostowego. Najbliższe opory są na 33,28 zł, 34,50 i 36,39 zł. – ocenia Krzysztof Borowski, ekspert Instytutu Bankowości i Ubezpieczeń Gospodarczych SGH.
Kliknij aby powiększyć
Pod presją wyników są także notowania Wawelu. Spółka zdecydowała się na przyśpieszenie publikacji sprawozdania. Inwestorzy zareagowali wyprzedażą walorów czując niesmak z powodu spadku zysków i marż. W I półroczu EBIT zmniejszył się o 20 proc. r/r do 38,85 mln zł, a marża na tym poziomie spadła z 17,4 proc. do 13,5 mln zł. Spadkowi zysków towarzyszył jednak 3-proc. wzrost przychodów. Przedsmak słabszych wyników mieliśmy już w I kwartale 2016 r., ale w tym okresie zyski spadały wolniej – na poziomie EBIT o 10 proc.
analizę techniczną walorów Wawel, Benefit Systems oraz Tauron Polska Energia wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Kurs Wawela zbliża się do bardzo ważnego poziomu wsparcia. Zejście poniżej 903,10 zł otworzyłoby drogę do kolejnej fali spadkowej. Natomiast w szerszym horyzoncie zejście poniżej 886,50 zł (zakończenie trendu wzrostowego od 2008 r.) mogłoby potencjalnie skutkować nawet spadkiem w kierunku 320 zł. W krótkim terminie mamy jeszcze wsparcia na 800 zł i 750 zł. Wskaźniki są wyprzedane, a Akumulacja/Dystrybucja rosła do 6 lipca, później spadała do 11 sierpnia i na ostatnich sesjach znowu próbowała rosnąć. Najbliższe poziomy oporów to 998,90 zł i silniejszy na 1136 zł. – zaznacza Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
Dalszą poprawę widać w wynikach Benefit Systems. W I półroczu przychody grupy wzrosły o 29 proc. do 356,4 mln zł, zaś EBITDA zwiększyła się o 83 proc. do 44,8 mln zł. Na koniec czerwca spółka miała aktywnych ponad 736 tys. kart sportowych, co w ujęciu r/r daje wzrost o 21 proc. Na polskim rynku w tym okresie z kart korzystało 697 tys. użytkowników, natomiast pozostałe blisko 40 tys. to aktywne karty na rynkach zagranicznych, przede wszystkim w Czechach. Grupa Benefit Systems działa również od 2015 roku na Słowacji i w Bułgarii, gdzie rozwija ofertę kart sportowych.
– Akcje Benefitu są w trendzie wzrostowym od marca. Pokonanie oporu na 622 zł skutkowałoby ruchem w kierunku 670 zł. Akumulacja/Dystrybucja rośnie powoli, a A/D Chaikina potwierdza minimalny dopływ środków. Sygnały ostrzegawcze wysyłają wskaźniki. MACD jest na kupi, ale ma negatywne dywergencje. RSI jest w paśmie wykupienia. Przed korektą ostrzega także ROC. Linia trendu znajduje się na 523 zł. Natomiast najbliższe wsparcie to 567 zł. – wskazuje ekspert SGH.
Kliknij aby powiększyć
Wyważoną reakcję na wyniki widać natomiast na kursie Tauronu, choć rezultaty kazały się gorsze od bazowych. W I półroczu zysk EBITDA obniżył się r/r o 14 proc. do 1,6 mld zł. Jednak już na poziomie netto pozostało tylko 4,7 mln zł na plusie wobec 720,4 mln zł zysku sprzed roku. Tegoroczne wyniki są obciążone kwotą 700 mln zł odpisów wartości aktywów w segmencie Wytwarzanie. Operacyjnie największy wpływ na osiągnięte rezultaty miały nadpodaż i wynikające z niej bardzo niskie ceny węgla, niższe ceny i wolumeny sprzedaży energii, wyższe koszty dotyczące emisji CO2, jak również znacząco niższy zwrot z kapitału w segmencie Dystrybucja.
– Akcje Tauronu są w trendzie bocznym od grudnia 2015 r. Przebicie oporu na 3,17 zł byłoby bazą do dalszego wybicia i marszu w kierunku 3,32 i 3,38 zł. Na wskaźnikach mamy sygnały sprzedaży, co sugeruje krótkoterminową korektę. Wsparcia to 2,95 zł i 2,74 zł. Wskaźnik wolumenowy Akumulacja/Dystrybucja rósł od 20 czerwca do 12 sierpnia, a teraz sygnalizuje lekkie załamanie. Można odnieść wrażenie, że z technicznego punktu widzenia papier robi się lekko spekulacyjny i przejmuje pałeczkę po KGHM. – ocenia Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć