Poniedziałkowe porozumienie Grecji z wierzycielami dało sygnał do kontynuacji odbicia na europejskich parkietach. Jednak rodzime indeksy rosną dużo wolniej niż jeszcze w piątek i skalą zwyżek odstają od zachodnich odpowiedników. Lokalna słabość w znacznej mierze ma tło polityczne. Inwestorzy obawiają się licytacji na deklaracje przedwyborcze, które mogą kosztować giełdowe banki grube miliardy złotych, oraz realizacji pomysłów wsparcia nierentownego górnictwa przez spółki energetyczne. Na pocieszenie warto odnotować, że od strony technicznej sytuacja na warszawskim parkiecie rysuje się nieźle. Indeks WIG w kolejnych dniach może utrzymać wiatr w żaglach i kontynuować ruch na północ.
>> Więcej na temat skutków porozumienia z Grecją znajdziesz w serwisie trading.stockwatch.pl
– Indeks WIG znajduje się w trendzie bocznym od października 2013 roku. Niemniej po większych falach spadkowych przychodziło odreagowanie. Wydaje się, że obecnie jesteśmy w takim właśnie momencie i należałby oczekiwać mocniejszego odbicia. Optymistycznie zaczynają wyglądać wskaźniki MACD, Stochastic oraz RSI. Natomiast Akumulacja/Dystrybucja w piątek zakręciła w górę. Najbliższe opory znajdują się na 54.119 pkt. i 54.449 pkt. Z kolei najbliższe wsparcia to 51.244 pkt. i 49.931 pkt. – ocenia Krzysztof Borowski, ekspert Instytutu Bankowości i Ubezpieczeń Gospodarczych SGH.
Kliknij, aby powiększyć
Na fali umiarkowanego optymizmu próbę odbicia podejmują zdołowane blue chipy. W tej grupie jest LPP, którego akcje na przestrzeni ostatnich dziesięciu sesji zyskały blisko 9 proc. Niedawno odzieżowy gigant podał wyniki sprzedażowe za czerwiec. W tym okresie nastąpił 14-proc. wzrost przychodów do 461 mln zł. Szacunkowa wartość marży brutto na sprzedaży grupy wyniosła 51 proc. i była o około 8 p.p. niższa od marży zrealizowanej w czerwcu 2014 r. Negatywnie na marże przełożyło się umocnienie dolara względem złotego. Powierzchnia handlowa sklepów na koniec czerwca wyniosła ok. 774 tys. mkw. i była większa o 15 proc. od powierzchni handlowej na koniec czerwca ubiegłego roku. W całym I półroczu przychody wzrosły o 8 proc. do 2,294 mld zł.
analizę techniczną walorów LPP, Hawe, Eko Export oraz Quercus wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Kurs akcji LPP po przecenie zakręcił w górę. Można zaryzykować, że robi coś w rodzaju kanału, którego przedział mieści się w granicach 6.400-8.200 zł. Wskaźniki MACD, Stochastic, RSI i ROC są na kupuj i sygnalizują potencjalne odbicie. Do tego wcześniejszy spadek nie był potwierdzony mocną dystrybucją. Należy też zaznaczyć, że akcje LPP od 2013 roku poruszają się w przedziale 6.400-10.000 zł. – zaznacza Krzysztof Borowski.
Kliknij, aby powiększyć
W segmencie średnich spółek liderem wzrostów jest Hawe. Na poniedziałkowej sesji akcje telekomu zyskiwały nawet 35 proc. Tak żywiołową reakcję spowodowała informacja o sprzedaży wszystkich posiadanych pośrednio i bezpośrednio akcji Hawe przez Marka Falnetę, który zamieszany był w aferę podsłuchową. Nabywcą pakietu akcji okazała się giełdowa spółka Tele-Polska Holding. Inwestycja ma charakter krótkoterminowy, ale nabywca zadeklarował zainteresowanie współpracą operacyjną oraz realnym wpływem na dalszy rozwój grupy kapitałowej Hawe.
– Akcje Hawe znajdują się w trendzie spadkowym o września 2013 r. Na razie poniedziałkowe odbicie należy rozpatrywać na zasadzie odreagowania po mocnej przecenie. Kolejne opory znajdują się na 1,58 zł, 1,64 zł i 1,70 zł. Pierwszym optymistycznym sygnałem byłoby pokonanie dziś – w cenach zamknięcia – pierwszego z wymienionych oporów. Niemniej cały czas możemy mówić tylko o grze na odbicie na papierze znajdującym się w trendzie spadkowym. Od końca kwietnia widoczna była przyspieszona dystrybucja tego papieru, szczególnie mocna 7 i 8 lipca. Jeśli chodzi o wsparcia to znajdują się na 1,26 zł i 1,17 zł. – podkreśla ekspert SGH.
Kliknij, aby powiększyć
Również w segmencie parkietowych maluchów nie brakuje przykładów mocno odbijających spółek. W poniedziałek blisko 10-proc. ruchem wyróżniają się akcje Eko Exportu. W skali ostatnich 10 sesji walory producenta mikrosfery dały zarobić około 20 proc. Niedawno spółka opublikowała wstępne przychody za II kwartał 2015 r. Eko Export oszacował, że od kwietnia do czerwca przychody netto ze sprzedaży wyniosły 6,99 mln zł, co w ujęciu r/r dało wzrost o 31 proc.
– Notowania akcji Eko Exportu tkwią w trendzie spadkowym od sierpnia 2013 roku. Teraz widzimy na kursie odbicie, a kolejne opory znajdują się na 15,60 zł, 17,66 zł i 20,14 zł. Sygnały kupna mamy na MACD, Stochastic i RSI. Na dodatek w poniedziałek cena przebija w górę średnią ruchomą. Akumulacja/Dystrybucja po fali wyprzedaży przechodzi w stan równowagi. Najbliższe wsparcia to 13,41 zł i 11,81 zł. – ocenia Krzysztof Borowski.
Kliknij, aby powiększyć
Odbicie widoczne jest także na akcjach Quercus TFI, innej spółki z indeksu sWIG80. Na koniec czerwca wartość aktywów pod zarządzaniem funduszu wyniosła 3.147,6 mln zł wobec 3.188,1 mln zł miesiąc wcześniej. W czerwcu saldo nabyć netto było niższe niż w trzech ostatnich miesiącach, ale pozostało dodatnie i wyniosło ok. 32 mln zł. Zdaniem przedstawicieli Quercusa, ostatnia korekta ponownie stwarza ponownie ciekawe warunki do inwestowania w polskie akcje.
– Kurs akcji Quercus TFI doszedł do wsparcia z 15 października 2014 roku i od tego poziomu zaczął się odbijać. Kolejne opory to 6,34 zł, 6,88 zł i 7,89 zł. Większość wskaźników jest mocno wyprzedana, a na RSI pojawił się sygnał kupuj. Teraz należałoby oczekiwać kontynuacji odbicia. Niemniej pewnym ostrzeżeniem może być wcześniejsze wybicie się dołem z konsolidacji i nieudana próba pokonania 8 zł. Jeśli chodzi o wsparcia to znajdują się na 5,25 zł i 4,92 zł. – zaznacza Krzysztof Borowski.
Kliknij, aby powiększyć
