W arcyciekawej sytuacji znalazł się kurs akcji Banku Millennium. Od wrześniowego dołka notowania spółki urosły już o 32 proc. Jesienny rajd wyhamował dopiero w drugiej połowie listopada, gdy cena akcji dotarła do oporu na 8,55 zł. Próba sił trwa już blisko miesiąc i wiele wskazuje na to, że lada moment zakończy się zwycięstwem popytu.
– Cena po silnej fali wzrostowej i zatrzymaniu w trendzie bocznym wydaje się kończyć korektę i stara się pokonać opór (8,55 zł) – bardzo optymistycznie prezentuje się zawężenie wstęgi Bollingera i ostatni duży biały korpus. Kolejne poziomy oporu to: 9,40 i 9,68 zł. Spadek poniżej 8,15 zł miałby negatywną wymowę z punktu widzenia analizy technicznej. Wskazania napływające od wskaźników i oscylatorów nie są jednoznaczne: sygnały kupna (RSI i ROC) przeplatają się ze wskazaniami sprzedaży (Stochastic i MACD). Wskaźniki wolumenowe lekko zakręciły w górę, uwidaczniając napływ środków. – uważa Krzysztof Borowski.
Na fali wzrostowej jest także Alior Bank. Kluczowym momentem okazała się końcówka lipca, gdy notowania spółki odbiły się od dołka (okolice 59 zł) i rozpoczęły systematyczną wspinaczkę. Obecnie za jeden walor banku trzeba zapłacić 78,50 zł, czyli 33 proc. więcej.
– Cena znajduje się w trendzie wzrostowym. W grudniu doszło do przebicia oporu na 77,41 zł. Kolejne opory to 82,31 i 84,30 zł. Zasięg wybicia z ruchu mierzonego to ok. 93,85 zł. Cena wydaje się powoli wchodzić na hiperbolę wzrostową. Cena porusza się powyżej zwyżkującej średniej ruchomej 13-sesyjnej, przy górnej wstędze Bollingera. Na większości wskaźników analizy technicznej dominują sygnału kupna – mają one jeszcze potencjał wzrostowy (MACD zakręcił w górę wysoko ponad poziomem zero). Na wskaźnikach wolumenowych aktualny jest trend wzrostowy od września br. – wskazuje ekspert analizy technicznej.
Mimo trudnej i skomplikowanej sytuacji finansowej tej jesieni dobrze radzi sobie kurs akcji Getin Noble Banku. Od dołka z połowy września akcje spółki kontrolowanej przez Leszka Czarneckiego podrożały o 40 proc. Nad Getin Noble Bankiem nieustannie wisi ryzyko związane z hipotecznymi kredytami w walutach obcych, głównie w CHF. Pozytywem dla notowań jest za to słabość szwajcarskiej waluty. Na początku grudnia kurs franka spadł nawet poniżej 3,60 zł.
– Cena wybiła się i zmierza do oporu na 1,68 zł. Kolejne zatrzymanie to luka bessy 1,81-1,86 zł, a potem 1,96 zł. Istotne poziomy wsparcia to 1,47 i 1,42 zł. Cena wybiła się powyżej średniej ruchomej 13-sesyjnej i zakręcająca w górę wstęga Bollingera. Zwyżkę ceny potwierdzają wskazania kupna na wskaźnikach i oscylatorach analizy technicznej. MACD zakręcił powyżej linii zero – ewidentne potwierdzenie siły waloru. Bardzo silny napływ środków na rynek tego waloru widoczny jest od połowy września (wybicie w górę na wskaźniku Akumulacja/Dystrybucja i A/D Chaikina). – analizuje Krzysztof Borowski.
Powody do zadowolenia mają także akcjonariusze BZ WBK. Od dołka z początku października akcje banku podrożały już o blisko 15 proc., a w ubiegłym tygodniu kurs spółki osiągnął tegoroczne maksimum. W szczytowym momencie za jeden walor płacono 393,65 zł. Wzrosty na kursie akcji BZ WBK zbiegły się w czasie z informacją o przejęciu za 1,29 mld zł części biznesu Deutsche Bank Polska.
– Cena zatrzymała się pod oporem na 390,95 zł. Raz już doszło do pokonania tego poziomu, ale potem cena spadła poniżej (lekko pesymistyczna wymową). Wybicie ponad opór doprowadzi ceny do wcześniejszych oporów na: 414,95 i 425,90 zł. Wsparcie na linii trendu wzrostowego to ok. 360 zł. Wskaźniki analizy technicznej zakręciły w górę i mają duży potencjał wzrostowy (np. MACD i ROC). Jednak na wskaźnikach wolumenowych aktualny pozostaje trend boczny – potrzebne jest potwierdzenie wzrostowej tendencji na cenach. – mówi Krzysztof Borowski.
Wymarzony początek tygodnia zaliczyły akcje 11 bit studios. W poniedziałek notowania producenta gier wideo wyrwały się z grudniowego marazmu i urosły o 6,6 proc. Najbliższe miesiące będą arcyważne dla przyszłości spółki. Warszawskie studio kończy prace nad kluczowym projektem – grą Frostpunk. Prezes Grzegorz Miechowski jest przekonany, że dzięki premierze zaplanowanej na I kwartał oraz dwóm projektom wydawniczym przyszły rok będzie rekordowy.
– Cena zakręciła w górę – doszło do wybicia powyżej poziomu lokalnego oporu na 183,90 zł. Kolejne zatrzymania to: 196 i 214 zł. Pokonanie tego ostatniego otwiera drogę wyżej – do nowych szczytów. Wsparcia położone są na: 167,60 i 153 zł. Na większości wskaźników analizy technicznej pojawiły się wskazania kupna i mają duże potencjały wzrostowe: MACD zakręcił w górę nad linią zero, a ROC przełamał linię sygnalną w górę. Wskaźniki wolumenowe sygnalizują lekki napływ środków na rynek tego waloru od ok. 17 listopada br. – uważa Krzysztof Borowski.