Na wtorkowej sesji kurs Armatury popisał się niecodziennym wyczynem. Zaczął dzień fatalnie, bo od 5-proc. spadku, a kończy około 2 proc. wzrostem. Na poczynania inwestorów spory wpływ miały doniesienia płynące ze spółki. Zarząd zapowiedział na dzisiejszej konferencji, że chce zwiększać marże i przychody. Liczy na powrót rentowności EBITDA powyżej 10 proc.
– Armatura ma za sobą punkt zwrotny. Rok 2011 był rokiem ogromnych zmian i jego wyniki nie są porównywalne z innymi latami. Od bieżącego roku jesteśmy w stanie generować wysokie zyski, zwiększając marże i przychody. Naszym celem na 2012 rok jest przekroczenie bez zdarzeń jednorazowych 20 mln zł EBITDA. Mamy jednak nieruchomości do sprzedaży o wartości około 60 mln zł. To znacząca kwota w porównaniu do naszej kapitalizacji (70 gr/akcja). Spadają ceny metali, waluty się stabilizują, więc zamierzamy możliwie szybko powrócić do rentowności EBITDA powyżej 10 proc. – mówi Konrad Hernik, prezes Armatury.
W 2011 roku EBITDA spółki wyniosła 21, 4 mln zł i spadła o 16,4 proc. w stosunku do 2010 roku. Spadły także zysk netto oraz przychody, odpowiednio o 63,1 proc. do 5,2 mln zł i o 3,8 proc. do 273,9 mln zł.
>> Na podstawie danych historycznych uwzględniających IV kwartał, akcje Armatury wyceniane są bardzo blisko średniej rynkowej. >> Pełna analiza fundamentalna na stronie spółki w serwisie.
Spółka spodziewa się w bieżącym roku kilkunastoprocentowego wzrostu sprzedaży eksportowej. Zamierza odbudować pozycję Ukrainy w swojej strukturze przychodów. Celem jest poprawa rentowności sprzedaży armatury i grzejników.
– Przenosiny do specjalnej strefy ekonomicznej w Nisku pozwolił na wzrost udziału na rynku grzejnika aluminiowego z 10 do ponad 50 proc. tylko w 3 lata. Mamy w Nisku również centrum logistyczne i produkcję baterii. Przeprowadzka z Krakowa umożliwiła sprzedaż tam zlokalizowanych nieruchomości. Przyniosły one wpływy w 2011 roku 37 mln zł i 14 mln zł zysku brutto i netto. W Nisku jest też tańsza siła robocza o około 20 proc. Łącznie przenosiny do Niska dają nam już 12 mln zł rocznie oszczędności. – dodaje prezes Armatury.
Wcześniej producent baterii łazienkowych i kuchennych wyraził chęć wypłaty 0,20 zł dywidendy na akcję. Daje to porządną stopę blisko 11 proc. Pod koniec sesji akcje Armatury są wyceniane na 1,89 zł. Należy jeszcze wspomnieć, że notowania mają za sobą w ostatnich miesiącach solidny wzrost – 3-miesięczna stopa zwrotu przekracza 36 proc.