
CD Projekt specjalnie na potrzeby pokazów przygotowało klimatyczne studio.
W tak trudnej sytuacji CD Projekt jeszcze nie był. Nieco ponad tydzień po premierze Cyberpunka warszawskie studio mierzy się z niespotykaną dotąd falą krytyki. Gracze narzekają na niedociągnięcia, inwestorzy liczą straty, a giganci tacy jak Sony czy Microsoft deklarują zwrot kosztów. Pierwsza firma poszła krok dalej i tymczasowo wycofała polską produkcję z PlayStation Store. CD Projekt postanowił nie czekać i zaoferował wszystkim niezadowolonym graczom zwrot środków.
– Naszą intencją jest, aby każdy właściciel kopii fizycznej albo cyfrowej gry, który dokonał zakupu w sieci detalicznej i posiada ważny dowód zakupu, otrzymał zwrot kosztów. Zrobimy to z własnej kieszeni, jeśli będzie to konieczne. Jeżeli nie macie możliwości otrzymania refundacji kosztów ze sklepu, w którym dokonaliście zakupu, skontaktujcie się z nami drogą mailową do 21 grudnia. Jest to jednorazowa inicjatywa, poinformujemy o następnych krokach natychmiast po upływie tego terminu – poinformował na Twitterze zespół „Cyberpunk 2077”.
W komunikacie zaznaczono, aby posiadacze cyfrowej wersji Cyberpunka występowali o zwrot kosztów bezpośrednio do platform, na których dokonali zakupu.
– Żeby mieć pewność, że każdy gracz otrzyma obsługę w jakości, której oczekuje od Xbox, rozszerzamy naszą politykę przyjmowania zwrotów i oferujemy do odwołania pełną refundację kosztów każdemu, kto kupił Cyberpunk 2077 w wersji cyfrowej z Microsoft Store – czytamy dalej.
Z perspektywy inwestorów kwestia tzw. refundów jest obecnie jedną z kluczowych. Jak bardzo to newralgiczny temat, można było się przekonać w poniedziałek, gdy spółka poinformowało klientów Sony o możliwości ubiegania się o zwrot. Komunikat wywołał popłoch wśród akcjonariuszy. Notowania CD Projektu na starcie sesji spadały nawet o ponad 25 proc. Zarząd studia jeszcze tego samego dnia zorganizował telekonferencję, podczas której padły pytania m.in. o bieżącą sprzedaż czy spodziewaną skalę zwrotów. W obu kwestiach odpowiedź była bardzo podobna: „jest jeszcze za wcześnie, dane dopiero spływają do spółki”. Padła natomiast deklaracja, że raport sprzedażowy Cyberpunka pojawi się jeszcze przed świętami. Piotr Nielubowicz zaznaczył wówczas, że jeszcze nie wiadomo, czy będzie zawierał on dane na temat zwrotów. W obecnej sytuacji (gracze mają czas do poniedziałku) można oczekiwać, że spółka będzie znała skalę problemu i podzieli się liczbami. Te dane pokażą prawdziwe oblicze popularności tytułu wśród graczy i rzucą nowe światło na wycenę samej firmy.
Łaska graczy na pstrym koniu jeździ
Zdania na temat Cyberpunka są mocno podzielone. Wersja na PC działa bez większych zarzutów, a fabuła i klimat robią olbrzymie wrażenie. Na pozostałych platformach jest znacznie gorzej. Najwięcej problemów sygnalizują posiadacze konsol poprzedniej generacji, co widać po dramatycznie niskich ocenach na Metacritic. User score dla wersji na PlayStation 4 to 3,1 na 10. Nieco lepiej jest oceniana wersja na Xbox One – 4,3 na 10. Wersja na PC wypada dużo lepiej i ma 7,1 pkt., ale i ten wynik z perspektywy oczekiwań sprzed premiery jest daleki od marzeń.
Na Steamie też nie jest kolorowo. Średnia z ocen graczy zaraz po premierze odrabiała straty aż dotarła do poziomu 79 proc. pozytywów („w większości pozytywne”). To wynik o krok od statusu „bardzo pozytywne”. Ostatecznie nadzieje inwestorów i fanów gry pogrzebał piątkowy spadek średniej do 78 proc.

Statystyki ocen Cyberpunka 2077 na platformie Steam
Z nieba do piekła
CD Projekt ciężko zapracował na miano dewelopera, który tworzy wyjątkowe gry i wsłuchuje się w opinie graczy. Wiedźmin 3: Dziki Gon, czyli poprzedni hit studia, po blisko 4 latach od premiery ustalił światowy rekord i został najlepszą grą na PC, na PlayStation 4, na Xbox One (jednocześnie) według ocen graczy na Metacritic. Z Cyberpunkiem ta sztuka już się nie uda. Gra miała niesamowicie wysoko zawieszoną poprzeczkę, a do tego zostawiła złe pierwsze wrażenie.
https://twitter.com/konradryczko/status/1340020115115565056
Nastroje wokół spółki doskonale oddaje zachowanie kursu akcji CD Projektu. Notowania warszawskiego dewelopera jeszcze w ubiegłym tygodniu świętowały nowe rekordy. W szczycie za jeden walor płacono 462 zł. Obecnie kurs akcji jest ponad 40 proc. niżej. Pierwsza potężna wyprzedaż pojawiła się w poniedziałek, ale dość szybko została w znacznej mierze odrobiona. Notowania zakończyły dzień na nieco ponad 7-proc. minusie. Druga miała miejsce w piątek. Po informacji o wycofaniu Cyberpunka z PlayStation Store notowania zanurkowały o ponad 20 proc. Również i tu skalę spadków udało się zredukować, ale nie tak skutecznie jak na początku tygodnia. Ostatnią sesję w tym tygodniu kurs akcji CD Projektu zakończył na poziomie 271,40 zł (-12,2 proc.), ale presja graczy i mediów (szczególnie tych zagranicznych) pozostaje olbrzymia. W tym kontekście końcówka roku dla akcjonariuszy CD Projektu zapowiada się wyjątkowo nerwowo.