W tym roku akcje KGHM podrożały o blisko 1/3. Wynik byłby jeszcze wyższy, gdyby nie wrześniowa korekta, której źródłem była taniejąca miedź. Najwyższe od trzech lat ceny metalu oraz wzrost monitorowanych zapasów surowca na światowych giełdach skłoniły inwestorów do realizacji zysków. W efekcie cały ubiegły miesiąc stał pod znakiem odpływu środków z funduszy surowcowych ETF. Punktem zwrotnym – także dla KGHM-u – okazała się czwartkowa sesja, gdzie kurs miedzi dynamicznie wzrósł i wrócił powyżej psychologicznego poziomu 3 USD za funt.
– Cena po fali spadkowej, zakręciła w górę i stara się powrócić do trendu wzrostowego – potwierdza to czwartkowy duży, biały korpus, uzupełniony wzrostem wolumenu obrotów. Przed ceną dwa najważniejsze opory: 132,25 i 136 zł. Wcześniej znajduje się słabszy opór na 121,90 zł. Na czwartkowej sesji cena przebiła zatrzymanie na 118,55 zł – teraz jest to słabe wsparcie. Deprecjacja ceny od 5 września 2017 r. doprowadziła do wyprzedania wskaźników i oscylatorów. Obecnie znajdują się one paśmie wyprzedania i zakręcają w górę, generując tym samym sygnały kupna – wskaźniki posiadają duże potencjały wzrostowe (co otwiera przestrzeń dla wzrostów ceny). W szerszej ramie czasowej pewne obawy budzi malejący wskaźnik Akumulacja/Dystrybucja sugerujący wyprzedaż akcji w rynek, jednak na ostatniej sesji zakręcił on w górę. – mówi ekspert Instytutu Bankowości i Ubezpieczeń Gospodarczych SGH.
Straty po wrześniowej przecenie odrabia też Kruk. Od dołka z ubiegłego miesiąca notowania spółki odbiły już o ponad 10 proc. Inwestorzy szybko dostrzegli okazję do kupna po zejściu wyceny akcji poniżej 300 zł. Wcześniej pretekstem do wyprzedaży okazały się sygnały zarządu na temat wzrostu stopy podatkowej w 2018 r. do ok. 20 proc., co mogłoby negatywnie odbić się na dynamice zysków w kolejnych latach.
– Sytuacja techniczna waloru uległa zdecydowanej poprawie – doszło do powrotu ceny powyżej oporu na 298,50 zł. Aktualnie cena zbliża się do wcześniejszego zatrzymania na 315,05 zł – jego pokonanie otwiera drogę wyżej. Pozytywnie należy odebrać ostatni biały korpus przebijający w górę średnią ruchomą 13-sesyjną. Wzrost ceny został potwierdzony przez wskazania kupna na wskaźnikach i oscylatorach: MACD, Stochastic, RSI i ROC. Sygnały powstały w pasmach wyprzedania, a zatem wskaźniki mają duże pole do wzrostów. Po silnej fali dystrybucji wskaźnik Akumulacja/Dystrybucja stara się zakręcić w górę (podążając za rosnącym od 19 września 2017 r. A/D Chaikna). – zaznacza Krzysztof Borowski.
W październiku kolejną falę wzrostów rozpoczął Lotos. W pięć dni notowania gdańskiej rafinerii urosły o 11 proc., ustanawiając przy tym nowy historyczny rekord – blisko 67 zł za akcję. W efekcie kapitalizacja grupy przekroczyła poziom 12 mld zł. Impulsem do wzrostów stały się dane nt. marży rafineryjnej we wrześniu, która podskoczyła do 10,4 dolarów na baryłce. To najwyższa marża jaką Lotos zanotował w swojej historii.
– Cena wybiła się w górę pokonując opór na poziomie 61,18 zł i otworzyła tym samym drogę do wyższych poziomów cenowych: 71 i 85 zł (Fibonacci). Z zasięgu ruchu mierzonego można wyznaczyć minimalny wzrost ceny do ok. 67 zł. Cena porusza się poza górną wstęgą Bollingera, co z jednej strony potwierdza siłę waloru, jednak z drugiej przestrzega przed możliwością powrotu ceny do jej wnętrza (korekta). Na wskaźnikach i oscylatorach dominują sygnały kupna, jednak wskaźnik znajdują się już na wyższych poziomach, zbliżając się powoli do swoich pasm wykupienia, ale mając jeszcze potencjał wzrostowy. Wskaźnik Akumulacja/Dystrybucja potwierdza systematyczny napływ środków na rynek akcji od 16 sierpnia 2017 r. – ocenia Krzysztof Borowski, ekspert Instytutu Bankowości i Ubezpieczeń Gospodarczych SGH.
W szczytowej formie jest także PKN Orlen, którego akcje w piątek rosną do rekordowego poziomu 131 zł. W pięć dni na akcjach płockiej rafinerii można było zarobić 7,6 proc. Tu także pretekstem do kupna akcji były dane na temat modelowej marży rafineryjnej, która we wrześniu wyniosła 8 dolarów za baryłkę. To najwyższy wynik od sierpnia 2015 roku.
– Cena zakręciła w górę, tworząc duży biały korpus i zbliża się do oporu na 128,90 zł. Jego przebicie stanowić będzie wskazanie kupna i zapowiedź zwyżki do potencjalnych targetów: 135 i 155 zł (Fibonacci). Od 18 sierpnia 2017 r. widoczny jest krótkoterminowy trend wzrostowy. Na MACD i Stochastic obowiązują wskazania sprzedaży, ale maleje odległość oscylatorów od ich średnich ruchomych. Potencjalne sygnały kupna na tych dwóch oscylatorach potwierdziłby sygnały kupna na RSI i ROC, jakie powstały niedawno. Na wskaźnikach wolumenowych widoczna jest równowaga sił popytu i podaży. – ocenia Krzysztof Borowski, ekspert Instytutu Bankowości i Ubezpieczeń Gospodarczych SGH.