Hawe i Midas to jedne z najbardziej elektryzujących spółek z punktu widzenia indywidualnych inwestorów. Obie działają w zakresie innowacyjnych technologii, gdzie oczekiwania giełdowych graczy są bardzo wysokie. W tym roku ich kursy były wielokrotnie ostro grane, ale ostatnie miesiące przypominają odpoczynek na ławce rezerwowych.
Notowania Midasa od dwóch miesięcy poruszają się w trendzie bocznym. Takie zachowanie było poprzedzone silnym wybiciem – papier w około miesiąc zyskał 35 proc. Ostatnio kurs funduszu inwestującego w rozbudowę sieci szybkiego internetu nie wyrwał się z marazmu nawet po informacji o korzystnym wyroku sądu w sprawie kluczowych dla Midasa częstotliwości. Tydzień temu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał wyrok, w którym oddalił z przyczyn merytorycznych skargę PTC Sp. z o.o. Jednocześnie sąd umorzył postępowanie wszczęte ze skargi Polkomtelu, z powodu jej wycofania jeszcze przed rozprawą. Sprawa jest skomplikowana i ciągnie się już od dłuższego czasu. Brak odwołania w przeciągu 30 dni od momentu doręczenia wyroku zakończy spór. W poniedziałek akcje spółki balansują wokół 0,70 zł.
analizę techniczną wykresów akcji NFI Midas oraz Hawe wraz z omówieniem
– Kurs Midasa porusza się w okolicach linii długoterminowego trendu spadkowego, która znajduje się w rejonie 0,73-0,74 zł. Akcje spółki przez dwa miesiące są w konsolidacji. Obserwowałbym ten papier, bo wygląda ciekawie. Sygnał kupna mógłby pojawić się po pokonaniu poziomu 0,74 zł. Następny opór znajduje się w pasmie 0,83-0,85 zł. Natomiast dwa kolejne to 1,02 zł i 1,20 zł. Zlecenia zabezpieczające umieściłbym na 0,69 zł. Kolejne wsparcia umiejscowione jest na 0,66 zł i zejście poniżej tego ostatniego poziomu będzie sygnałem ostrzegawczym przed kolejną falą spadkową. – mówi Paweł Małmyga, analityk DM PKO BP.
Kliknij aby powiększyć
>> W serwisie znajdziesz komplet aktualnych informacji na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Midasa po wynikach za III kwartał w StockWatch.pl
Ostatnie tygodnie nie są udane dla kursu Hawe. Przecena trwa od połowy września, a więc okresu w którym zapadła decyzja o podwyższeniu kapitału. Wówczas walne zdecydowało o emisji nie mniej niż 50 mln i nie więcej niż 100 mln akcji serii H w drodze subskrypcji prywatnej. Cenę emisyjną nowych walorów określono na 6 zł. Pojawiło się jednak zastrzeżenie, że może być ona zmieniona przez radę nadzorczą, ale nie powinna być niższa od 5 zł. Środki mają być wykorzystane w ewentualnej transakcji zakupu udziałów w TK Telekom. Uwagę inwestorów zwraca także dość słabo zaawansowana realizacja tegorocznych prognoz. Po trzech kwartałach spółka ma na koncie 14,5 mln zł czystego zysku, wobec prognozy na poziomie 101 mln zł. Niemniej zarząd podtrzymuje realizację swoich celów budżetowych. Na początku tygodnia kurs walczy z poziomem 4 zł.
– Kurs Hawe osuwa się i póki co z punktu widzenia techniki cały czas obowiązuje scenariusz spadkowy. Teraz licząc na poprawę sytuacji kurs musiałby pokonać poziom 4,25 zł. Wcześniejszym pozytywnym sygnałem będzie sforsowanie poziomu 4,04 zł. Jednak w moim odczuciu wejście w tym momencie byłoby ryzykowne. Poczekałbym na wyklarowanie się sytuacji, bo niewykluczone jest testowanie dołków w okolicy 3,50 zł. Obecnie pierwsze wsparcie znajduje się na 3,85 zł, a kolejne na 3,75 zł i 3,38 zł. – mówi Paweł Małmyga.
Kliknij aby powiększyć
>> Interesujesz się sytuacją fundamentalną Hawe po wynikach za ostatni kwartał? >> Zobacz analizę najnowszego raportu przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl