CORMAY należy do nielicznych spółek, które wciąż znajdują się ponad linią długoterminowego trendu, poprowadzoną od dołka poprzedniej bessy. Historyczny szczyt 19,27 zł został ustanowiony 6 maja tego roku. Ów rekord został odnotowany na wykresie sporą czarną świecą, dającą początek korekty, która przyśpieszyła wraz z całym rynkiem w sierpniu, lecz spadki zostały dość szybko powstrzymane i kurs ponownie znalazł się ponad średnią 200-sesyjną. Popyt odzyskał kontrolę nad sytuacją już 5 sierpnia, znosząc do tej pory prawie 80% wiosenno-letnich spadków. Potknięcie nastąpiło na poziomie, wyznaczonym przez świecową formację objęcia bessy z dnia 1 czerwca. Do konfrontacji z tym poziomem popyt przystąpił wycieńczony 4-miesięcznym odrabianiem strat, zdradzając swoją słabość rozbieżnościami pomiędzy wykresem cenowym a wskaźnikami MACD, RSI i ROC. Reakcja podaży była szybka i na wczorajszej sesji kurs znalazł się poniżej EMA 13, która zaczęła zawracać. Najbliższym wsparciem jest linia 4-miesięcznej zwyżki. Kolejnym i najistotniejszym wsparciem jest SMA200, wzmocniona obecnie przez linię długoterminowego trendu.
