W połowie maja w Wykresie dnia gościły walory Cyfrowego Polsatu oraz Millennium. Przesłanką ich analizy był wysoki współczynnik korelacji liniowej na przestrzeni ostatnich 125 sesji, wynoszący wówczas 0,78. Ten fakt oraz bliźniacza sytuacja techniczna na wykresie pozwalały przypuszczać, że zachowanie kursów obu walorów będzie podobne.
Prognoza się potwierdziła. W obu wypadkach opór został przełamany, a zasięg wybicia zrealizowany z nawiązką. Kursy obu spółek wciąż są mocno skorelowane, a współczynnik wzrósł do 0,86. Spójrzmy zatem ponownie na wykresy w celu oceny sytuacji technicznej i prawdopodobnego ich kształtowania się w przyszłości.
Kurs Cyfrowego Polsatu ukształtował średnioterminowy kanał wzrostowy. Dotarcie do jego górnego pułapu sprowokowało graczy do realizacji zysków. Widoczny jest słabnący impet, towarzyszący ostatniej fali wzrostowej. Na histogramie MACD oraz na RSI pojawiły się zalążki negatywnych dywergencji. Są one zbyt słabe, by można było mówić o poważniejszym zjawisku niż korekta w trendzie wzrostowym. Najbliższe wsparcie to EMA20, następnie poziom przełamanego lokalnego szczytu na 20,12 zł.
Wykres Millennium zdaje się naśladować ruchy poprzednika z niewielkim opóźnieniem. Poprzedni lokalny szczyt został już pokonany, lecz kurs nie sięgnął jeszcze górnego pułapu kanału wzrostowego. Graczy hamuje opór szczytu z roku 2011 na poziomie 5,97 zł. Na oscylatorach nie widać jednak oznak zmęczenia lub wytracania impetu i szanse na wyjście obronną ręką z konfrontacji z tym oporem wciąż są zachowane. Najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 5,70 zł.
