Od miesięcy po rynku krąży opinia, że spółki chemiczne są drogie, a ich wyniki w związku z sytuacją w gospodarce czeka regres. Na razie jednak kursy głównych zainteresowanych trzymają się mocno. Sam indeks WIG-Chemia systematycznie pnie się w górę i w tym roku pod względem stopy zwrotu pozostaje niekwestionowanym liderem (+52 proc.). Oprócz dobrych fundamentów nie bez znaczenia były zabiegi ze strony inwestorów branżowych oraz różnego rodzaju spekulacje. Wśród nich można wspomnieć o zakusach rosyjskiego Akronu na Azoty Tarnów oraz giełdowego Synthosa na Puławy. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, bo do konsolidacji włączył się Skarb Państwa, który przeforsował połączenie Tarnowa z Puławami.
Powodów do zwątpienia w branżę nie dają utrzymujące się na dobrym poziomie wyniki spółek. W II kwartale przychody chemicznej branży wzrosły o 41 proc. w ujęciu r/r, co było najlepszym wynikiem na całym rynku. Zyski też są całkiem przyzwoite, choć widoczne jest wyhamowanie, a do tego nie należy zapominać o zdarzeniach jednorazowych, które popsuły rezultat Synthosu i Rovese. Eksperci nie liczą na dalsze śrubowanie rekordów, bo zdają sobie sprawę z sytuacji panującej w gospodarce. Niemniej nie brakuje głosów, że sentyment do tej branży będzie nadal się utrzymywał.
– Moda na spółki chemiczne powinna trwać nadal. Dotychczasowe szczyty, które osiągnęły kursy powinny być atakowane. Mało jest bowiem spółek, które notują tak wysokie zyski. To m.in. zachęca fundusze, które liczą na wysokie dywidendy. Do tego brak jest symptomów większego spowolnienia w wynikach. Spółki nawozowe są notowane poniżej wartości księgowej, co sugeruje, że spowolnienie jest uwzględnione w notowaniach. – mówi Maciej Kabat, analityk DM AmerBrokers.
>> Interesujesz się, kiedy Twoje spółki publikują raport finansowy za III kwartał? >> Sprawdź tutaj – aktualne terminy znajdziesz w Terminarzu raportów w portalu StockWatch.pl
W najbliższym czasie zainteresowanie chemicznymi spółkami będzie zależało od raportów za III kwartał. Zdaniem eksperta z DM AmerBrokers należy spodziewać się delikatnego spadku wyników r/r w spółkach nawozowych. Wpływ na to będzie miał m.in. wzrost cen gazu.
– Należy pamiętać, że III kwartał jest sezonowo słabszy dla branży. Generalnie na jakieś przełomowe wyniki bym nie liczył. W minionym kwartale mieliśmy do czynienia z presją po stronie marż w produktach chemicznych. Do tego ceny nawozów nie rosły w takim tempie jak obserwowany wzrost notowań zbóż. Rolnicy mają za sobą już kilka udanych sezonów, baza zakupowa jest wysoka i stąd ciężko oczekiwać mocnego wzrostu popytu. – uważa Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku.
>> Na parkiecie rozpoczęła się gra pod wyniki – już widać kilku faworytów. >> 7 twardzieli na nadchodzące uderzenie kryzysowych wyników.
Inwestorzy czekają także na to, jak zaprezentuje się Synthos. Jeszcze świeżo w pamięci jest wynik netto za II kwartał na poziomie 117 mln zł, który pozostał daleko w tyle od rynkowych prognoz. Oprócz zdarzeń jednorazowych na wyniki podziałały niższe marże. Zdaniem analityków, w III kwartale mogło nie być wcale łatwiej. >> Odwiedź stronę analityczną spółki w serwisie.
– W III kwartale ceny butadienu były niskie, co świadczy o tym, że popyt ze strony firm był niski. Z jednej strony mamy niższe ceny surowców, ale z drugiej strony słabszy popyt, który negatywnie wpływał na przychody Synthosu. W związku z tym oczekiwałbym, że III kwartał był dla spółki najsłabszym kwartałem w tym roku. Pytanie tylko, jak będzie mocno słaby. Poprawy spodziewałbym się już w wynikach IV kwartału i następnie kontynuacji w 2013 roku. Sprzyjać temu powinien m.in. program QE3, działania stymulujące poprawę gospodarki Chin oraz pozytywne informacje z Niemiec. – mówi Kamil Szlaga, analityk KBC Securities.
>> Interesujesz się jej sytuacją fundamentalną Synthosu? >> Zobacz treść analizy raportu za II kwartał przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl
Mimo ciągle błyszczącego indeksu WIG-Chemia i całkiem sporych zysków generowanych przez przedstawicieli z tego sektora, postrzeganie spółek jest różne. Analitycy ciepło wypowiadają się o Puławach, które pod egidą Skarbu Państwa mają połączyć się z Azotami Tarnów.
– W Puławach dywidenda i jej wysokość będzie mała kluczowy wpływ na atrakcyjność wyceny akcji. Nasze biuro zakłada, że będzie to 11,60 zł, co dawałoby około 10 proc. stopę dywidendy. Byłaby to dobra informacja dla spółki, która automatycznie podnosiłaby parytet wymiany w przy łączeniu się z Azotami Tarnów. Dla Ciechu ważna będzie emisja papierów dłużnych. Obecnie rynek obligacji korporacyjnych jest trudny, a emisja Ciechu jest na potrzeby refinansowania obligacji, których zapadalność przypada na grudzień, a ich kwota to 300 mln zł. Spółka posiada jednak pewien bufor gotówkowy i nie musi pozyskiwać z emisji 300 mln zł. Jednak im więcej pozyska z planowanej emisji, tym lepiej będzie to odbierane przez rynek. – zaznacza Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku.
>> Zobacz także analizę fundamentalną i wskaźnikową spółki. >> Wszystkie najważniejsze informacje na temat Puław znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl
Także Maciej Kabat dobrze ocenia Puławy. Jego zdaniem spółka pochwali się wysokimi zyskami, a dodatkowym atutem będzie właśnie wspomniana dywidenda. Analityk dostrzega także zalety PCC Exol, który w sierpniu zadebiutował na głównym parkiecie. Spółka jest największym w Środkowo-Wschodniej Europie producentem surfaktantów, czyli środków powierzchniowo czynnych o wyjątkowo szerokim zastosowaniu.
– PCC Exol wydaje się ciekawe ze względu na defensywny charakter produkcji. Spółka ma dobre perspektywy, ale jest notowana przy wysokich wskaźnikach. Teraz musi potwierdzić dobrymi wynikami, że jest w stanie rosnąć. – mówi Maciej Kabat.
Jednak nie wszyscy wierzą w dalszy potencjał wzrostu wycen giełdowych spółek chemicznych. Jednym z głównych czynników ryzyka jawi się kolejna możliwa podwyżka cen gazu.
– W spółkach nawozowych wyniki za III kwartał nie będą rewelacyjne, a do tego jest ryzyko podwyżki taryfy gazowej. Szacujemy, że ta podwyżka może wynieść nawet do 10 proc. Wyniki spółek mogą znaleźć się pod presją i w związku z tym nie widzimy potencjału wzrostowego kursów dla akcji Azotów Tarnów, Puław oraz Polic. W Synthosie III kwartał powinien być niezły, jednak obawiamy się o wyniki przyszłego roku. – ocenia Konrad Anuszkiewicz, analityk Ipopema Securities.
