Sytuacja na wykresie mięsnej spółki powoli staje się dramatyczna. Kurs Dudy przez tydzień testował siłę wsparcia na poziomie 0,74 zł i w ubiegły czwartek podaż dopięła swego – wsparcie zostało pokonane na zwiększonym wolumenie, zamieniając się tym samym w opór. Kontynuacja spadków na wczorajszej sesji pozbawiła akcjonariuszy nadziei na utworzenie kanału spadkowego i przynajmniej tymczasowe odreagowanie, polegające na odbiciu od dolnego pułapu. Kurs znalazł się w niebezpiecznej bliskości ekstrapolacji linii, łączącej październikowe i grudniowe minima. Mocno wyprzedane szybkie wskaźniki tworzą szansę na powstrzymanie spadków na poziomie 0,67 zł, lecz ADX i CCI sugerują, że podaż dopiero się rozkręca i test wsparcia na poziomie 0,62 zł jest kwestią kilku sesji.