Warszawski parkiet rozpoczął nowy tydzień w mieszanych nastrojach. Jakkolwiek sesja rozpoczęła się od wzrostów indeksów, do czego wydatnie przyczyniły się mocne zwyżki w Chinach (Shanghai Composite +4,1 proc.), gdzie inwestorów do czerwoności rozpaliły spekulacje nt. przyszłej stymulacji fiskalnej w tej drugiej co do wielkości gospodarki świata, to w połowie poniedziałkowej sesji rodzime indeksy krążyły blisko zera. O godzinie 13:00 indeks WIG20, który krótko po otwarciu wspiął się do 2.211,31 pkt., testował poziom 2.204 pkt. i rósł o 0,3 proc. W tym czasie mWIG40 miał wartość 3.962 pkt. (-0,01 proc.), a sWIG80 11.170,73 pkt. (-0,15 proc.).
Wspomniane spekulacje nt. wdrożenia przez chińskie władze kolejnych działań stymulujących wzrost gospodarczy w Państwie Środka, całkowicie odciągnęło uwagę rynków od nie najlepszych ostatnio nastrojów na Wall Street (nieudanego zeszłotygodniowego odbicia w górę), a także od piątkowej decyzji agencji Moody’s o obniżeniu ratingu Włoch. Jednak nie na tyle, żeby rynki akcji poszybowały mocno w górę. I ten stan niepewności, przy braku dziś ważnych publikacji makroekonomicznych i przy braku wpływu na giełdę niedzielnych wyborów samorządowych w Polsce, może utrzymywać się do końca notowań w Warszawie. Dlatego obraz sesji prawdopodobnie już się nie zmieni.
Rynki finansowe nie zareagowały na piątkową obniżkę ratingu Włoch, ale wciąż kraj ten będzie pozostawał w centrum uwagi inwestorów. Podobnie jak Chiny i kwestie związane z brexitem, czy zbliżającymi się dużymi krokami listopadowymi wyborami do Kongresu USA. >> Napięta sytuacja polityczna wsparciem dla cen ropy naftowej
Polityka i decyzje polityków nie będą jedynym czynnikiem mogącym determinować nastroje na giełdach w najbliższych dniach. Dużo większy wpływ powinny mieć wyniki amerykańskich spółek. Jeszcze dziś przed sesją raport kwartalny opublikuje Halliburton. W kolejnych dniach zrobi to m.in. 3M, Caterpillar, Lockheed Martin, McDonald’s, Texas Instruments, Verizon (wtorek), AMD, AT&T, Boeing, Ford, Microsoft, UPS, Visa (środa), Alphabet, Altria, Amazon, ConocoPhillips, GE, Intel, Merck, Twitter (czwartek) i Colgate-Palmolive (piątek). W tej grupie pierwsze skrzypce oczywiście zagrają spółki technologiczne.
Ponadto tradycyjnie już rynki mogą reagować na dane i wydarzenia makroekonomiczne. W tym na głosy płynące z Europejskiego Banku Centralnego (zwłaszcza w odniesieniu do Włoch), publikację indeksów PMI, dane o amerykańskim PKB za III kwartał br. oraz wrześniowe dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w USA.
Dodatkowo wpływ na nastroje na warszawskim parkiecie będą miały wyniki kwartalne rodzimych spółek. W środę raport opublikuje m.in. Orange Polska, a dzień później PKN Orlen i Millennium. Analitycy prognozują, że w III kwartale zysk netto Orange Polska spadł o 79 proc. w relacji rocznej, a przychody obniżyły się o 2,4 proc. W tym samym okresie PKN Orlen miał wg prognoz odnotować wzrost zysku netto o 21 proc., przy wzroście przychodów o ponad 22 proc.
Dziś akcje Orange Polska drożeją o 1,3 proc. do 4,64 zł, a PKN Orlen o 0,3 proc. do 94,10 zł. Zmiany te plasują te spółki „w połowie stawki” w indeksie WIG20, gdzie kolejny już raz w ostatnim czasie pozytywnie wyróżnia się branża energetyczne (PGE +3,3 proc.; Energa +1,85 proc.; Tauron Polska Energia +2,2 proc.). Ciążą mu natomiast banki. Zwłaszcza tracący 0,7 proc. PKO BP i notujący spadek o 2,3 proc. Santander Polska (efekt zalecenia przez KNF nt. dodatkowego wymogu kapitałowego).

Kurs akcji The Farm 51 bije rekordy. World War 3 z problemami, ale i z ogromnym rozgłosem >>> CZYTAJ WIĘCEJ
Dzisiejsze wahania indeksów nie oddają prawdziwego obrazu nastrojów przy ulicy Książęcej. Na szerokim rynku pierwszoplanową rolę odgrywa tam notowana na NewConnect spółka The Farm 51. Jej akcje wystrzeliły, po tym jak w piątek do sprzedaży trafiła gra „World War 3”. Po południu drożeją one o blisko 43 proc. do 47 zł, wybijając się z trzymiesięcznej konsolidacji i atakując już dziś poziom 48,50 zł, który obecnie jest nowym historycznym rekordem. Co ciekawe, ten wystrzał w górę nastąpiło pomimo, że debiut nowej gry przebiegał pod znakiem dużych problemów z serwerami, co skutkowało wieloma negatywnymi opiniami graczy.
Mocny wzrost The Farm 51 nie przełożył się jednak na poprawę nastrojów do całej branży gamingowej. Wręcz przeciwnie. Akcje T-Bull tanieją o 7,9 proc., 11 bit studios o 6 proc., Vivid Games o 9 proc., Ci Games o 1,1 proc., Ten Square Games o 6 proc., CreativeForge Games o 6,6 proc., a PlayWay o 2 proc. Można odnieść wrażenie, że inwestorzy sprzedają wymienione akcje i „przesiadają się do pociągu” pod nazwą The Farm 51.
Dużo spokojniej jest natomiast na akcjach największej polskiej firmy gamingowej, czyli CD Projekt. Kurs rośnie dziś o 0,2 proc. do 157,30 zł, poruszając się od ponad tygodnia w strefie 153,20-168,80 zł. Ta konsolidacja notowań ma szansę przedłużyć się nawet do końca miesiąca.