Akcjonariuszy spółek budowlanych nie można zaliczyć do grona szczęśliwców. Posiadacze walorów Mirbudu nie stanowią tutaj wyjątku. Niemniej, warto rzucić okiem na wykres tej spółki ze względu na fakt, że kurs znajduje się dość blisko linii 2,5-letniego trendu spadkowego.
analizę techniczną waloru Mirbud wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Przez ostatnie pięć miesięcy kurs spółki znajduje się w umiarkowanym trendzie spadkowym, który przyjął kształt zniżkującego kanału. Wydostanie się z niego mogłoby diametralnie zmienić sytuację na wykresie. A wygląda na to, że taki właśnie scenariusz jest brany pod uwagę przez uczestników rynku.
Na przestrzeni ostatnich pięciu miesięcy kurs trzykrotnie otarł się o górny pułap kanału i dwukrotnie o dolny. Popyt nie dopuścił do kolejnego zejścia wewnątrz kanału i wybronił wsparcie na 1,02 zł. W ten sposób zostały wylane szalunki pod odreagowanie i próbę odwrócenia niekorzystnej tendencji. Kluczowym jest pokonanie najbliższego oporu na 1,18 zł oraz oporu 200-okresowej EMA, przebiegającej na poziomie 1,24 zł.
Przegląd wskaźników pozwala przypuszczać, że popyt wcale nie znajduje się na przegranej pozycji. CCI znajduje się w dodatniej strefie i jest gotowe do wejścia na poziomy >100. Linia MACD utworzyła pozytywną dywergencję i przebywa w bezpośredniej bliskości poziomu równowagi. Linia ADX od kilku tygodni znajduje się w strefie niskich wartości pod kierunkowymi, czyli w pozycji idealnej do wygenerowania nowego sygnału.
Popyt ma solidne wsparcie. Jeżeli odważy się i potrafi go wykorzystać, wydostając się z kanału będzie mógł zmierzyć się z oporem luki bessy, która zainicjowała obecną przecenę.