
Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP).
– RPP od kilku miesięcy podnosi stopy procentowe. Będziemy to robić nadal, aż osiągniemy pewność, że inflacja trwale się obniży – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej. Natomiast w przyszłości, nie tak odległej, nadejdzie czas obniżania stóp procentowych. Ale na razie priorytetem jest cały czas obniżanie inflacji – dodał.
W czwartek RPP podwyższyła stopy procentowe o 75 pb, w tym stopę referencyjną do 5,25 proc. Była to ósma podwyżka z rzędu.
„RPP obecnie nie określa docelowej wysokości stóp proc. i terminu końca podwyżek”
– RPP nie wie, na jakiej wysokości stóp procentowych staniemy, kiedy staniemy – zależy, co się będzie działo. Jak inflacja się zatrzyma w przyszłym miesiącu, to już możemy stawać. Ale wiadomo, że nie, to jeszcze będzie długi proces, niestety, bolesny. Ale w pewnym momencie te stopy staną, a potem zaczną maleć. I kredytobiorcy będą płacić malejące raty – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
– Stopy procentowe w Polsce nie są też szczególnie wysokie w ujęciu historycznym, w naszej najnowszej historii. Np. przede mną prezesem był pan Marek Belka i za kadencji Marka Belki podstawowa stopa NBP sięgała 4,75 proc. – dodał.
Obniżki stóp proc. pod koniec 2023 r?
– My robimy wszystko, co można, żeby obniżyć inflację jak najszybciej. To spowoduje obniżenie stóp procentowych – w pewnym momencie nadejdzie ten moment, mam nadzieję, że to będzie właśnie koniec 2023; że kredytobiorcy usłyszą w mediach i ucieszą się: wreszcie stopy procentowe idą w dół. Ten moment powinien nastąpić – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
W połowie kwietnia Glapiński mówił, że NBP liczy, iż inflacja zejdzie do celu inflacyjnego pod koniec 2023 r. i wtedy bank centralny będzie „przymierzać się” do obniżek stóp procentowych.
Glapiński: Podwyżka stóp proc. o 75 pb po 100 pb w IV nie zwiastuje końca zacieśniania
– [Podwyżka o 75 pb] nie jest to zwiastun zbliżającego się końca podwyżek. To 100 pb podwyżki [w kwietniu] wynikało z naszej gwałtownej reakcji na gwałtowny wzrost cen. Chcieliśmy postawić kropkę nad i: nie, RPP nie zgodzi się na radykalne zwiększanie się inflacji, będzie z nią walczyć. A to 75 pb wynikło z dyskusji, bo można było i 50 pb, i 100 pb. 75 pb wydawało się nam najwłaściwsze – silne zastopowanie inflacji, silne podwyższenie, ale jednocześnie nie jakaś gwałtowna reakcja – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
– To nie jest żaden zwiastun tego, że teraz będą coraz mniejsze podwyżki i że to będzie krótko. Nie. Trwa na całego cykl podwyżek stóp procentowych, cykl zacieśniania warunków kredytowo-pieniężnych w Polsce. Trwa dlatego, że inflacja trwa i się podwyższa – dodał.
Wzrost PKB prawdopodobnie przekroczył 8 proc. r/r w I kw. 2022 r.
Wzrost gospodarczy prawdopodobnie przekroczył 8 proc. r/r w I kw. 2022 r., prognozuje prezes Narodowego Banku Polskiego.
Na początku marca Glapiński oceniał, że koniunktura gospodarcza w Polsce jest nadal bardzo korzystna, a wzrost PKB wyniesie ok. 7 proc. r/r w I kwartale i ponad 4 proc. w całym roku.
– W I kwartale wzrost naszego wspólnego bogactwa – PKB – przyspieszył prawdopodobnie aż do 8 proc., więc był bardzo silny – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.
Marcowa projekcja inflacyjna NBP zakłada, że roczne tempo wzrostu PKB znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,4-5,3 proc. w 2022 r. (wobec 3,8-5,9 proc. w projekcji z listopada 2021 r.), 1,9-4,1 proc. w 2023 r. (wobec 3,8–6,1 proc.) oraz 1,4-4 proc. w 2024 r.