Kiedy w lutym kurs KOV pokonał strefę oporu 1,42-1,43 zł, nad wykresem zaczął unosić się zwiewny, lecz wyczuwalny zapach ropy. I właśnie wtedy popyt obnażył swoją rozpaczliwą niemoc. Wybicie z obiecującej formacji horyzontalnej okazało się pułapką. Po kilku tygodniach desperackich prób utrzymania się powyżej tej strefy, gracze dali za wygraną i kurs powrócił w obręb prostokąta.
analizę techniczną walorów Kulczyk Oil Ventures wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Dalszą reakcję rynku trudno nazwać inaczej jak rozgoryczeniem. Podaż zepchnęła ceny do poziomu 1,25 zł, skąd zostało zainicjowane szybko stłamszone odreagowanie. Ostatecznie czara goryczy przelała się 25 kwietnia. W tym dniu notowania otworzyły się sporą luką hossy i w pierwszych godzinach handlu na wykresie pojawiła się piękna biała świeca. Radość okazała się przedwczesna. Entuzjazm kupujących został zgaszony niezwykle szybko i skutecznie, a kurs powrócił do punktu wyjścia. Wtedy Wykres dnia zwracał uwagę na doniosłą wagę powstałej luki i od zachowania kursu względem niej uzależnił dalszy rozwój wydarzeń. Oddanie luki ponownie potwierdziło słabość popytu i od tego momentu notowaniami niepodzielnie rządzi podaż.
W maju na wykresie pojawiła się zaledwie jedna świeca o białym korpusie. Miało to miejsce 2 maja, kiedy to większość inwestorów była off-line. Kolejne znamienne zdarzenie zaszło na wczorajszej sesji, kiedy kurs przetestował kwietniowe minimum, a notowania zamknęły się na wsparciu 1,25 zł. Dalsze ruchy cenowe zależą od zachowania kursu względem tych dwóch poziomów. Jeżeli wsparcie na 1,22 zł nie wytrzyma, to kolejnym przystankiem będzie poziom 1,17 zł.
Scenariusz odbicia od 1,22 zł jest niezwykle kuszący, ale gracze nie bardzo mają o co oprzeć ewentualne odreagowanie. Linia MACD ledwo dotarła do poziomu równowagi i ponownie przecięła sygnalną od góry, generując sygnał sprzedaży. Linia AD również nie zachęca, gdyż nieubłaganie zniżkuje, potwierdzając regularną dystrybucję akcji. W tej sytuacji większe szanse kontynuacji ma tendencja spadkowa.