Grupa Kerdos w piątek po sesji odwołała opublikowaną pod koniec czerwca prognozę wyników finansowych na 2015 r. Spółka podała, że zmiana planów to efekt fiaska rozmów w sprawie pozyskania dodatkowego finansowania oraz aktualnej sytuacji w grupie. Prognoza na 2015 rok oparta była na założeniu uzyskania środków na rozwój sieci sprzedaży w Polsce i w Luksemburgu. Kerdos planował m.in. przejęcie sieci Meng Drogerie+ oraz objęcie ich konsolidacją najpóźniej od IV kwartału 2015 roku. Zakładany udział przychodów luksemburskiej sieci w całości przychodów oszacowano wówczas na ok. 12 proc. Spółka w piątkowym komunikacie nie zdecydowała się na aktualizację lub korektę planów finansowych na 2015 rok.
Odwołana właśnie prognoza zakładała osiągnięcie w całym roku 238 mln zł przychodów (+8 proc. r/r), 13 mln zł zysku operacyjnego (+10 proc. r/r) i 8 mln zł zysku brutto bez zdarzeń jednorazowych. Kerdos liczył, że wyniki uda się osiągnąć również dzięki wzrostowi sprzedaży na rynku detalicznym w Polsce (+10 proc.) poprzez własną sieć drogerii Dayli Plus, poprawie o 8 proc. sprzedaży na rynku hurtowym oraz rozwinięciu sprzedaży poprzez sklep internetowy dayli.com.pl (ok. +10 proc. udziału w sprzedaży Grupy).>> Odwiedź forumowy wątek dedykowany akcjom Kerdos Group
– W związku z ostatnimi informacjami dotyczącymi spółki odnośnie m.in. sprzedaży akcji przez jej prezesa można się było spodziewać iż wyniki finansowe spółki mogą być gorsze niż zakładane. – komentuje Mateusz Namysł z Raiffeisen Brokers.
W kwietniu br. Grupa Kerdos nabyła blisko 25 proc. udziałów w Meng Drogerie+, zwiększając swoje zaangażowanie w do prawie 50 proc. udziałów. Plan zakładał dalsze umacnianie pozycji. Kamil Kliniewski jeszcze w czerwcu mówił, że w III kwartale grupa chce dokupić dalsze udziały i przejąć pełną kontrolę nad Meng Drogerie+. Niestety, plan nie wypalił. Inwestor, który miał wyłożyć 5 mln euro na dokapitalizowanie spółki zależnej i umożliwić tym samym emisję obligacji w kwocie 20 mln euro na rynku niemieckim, w ostatniej chwili wycofał się. W efekcie na początku października Kerdos Group podał, że jego spółka zależna DC Service zawarła z BB Royal Holding (BBRH) i Dawidem Sukaczem porozumienia o rozwiązaniu umowy kupna-sprzedaży odpowiednio 38,47 proc. i 12,32 proc. akcji spółki luksemburskiej sieci drogerii.
Wrześniowe fiasko rozmów skłoniło prezesa Kerdosu do wyjścia z inwestycji. Kliniewski w krótkim okresie czasu upłynnił na rynku cały posiadany pakiet akcji operatora sieci drogerii. Jego zdaniem, obecnie przyszłość spółki jest niejasna. Wyjście prezesa wywołało panikę na rynku. Od tego czasu kurs akcji na dobre zagościł na poziomie groszowym. Obecnie za jeden walor spółki trzeba zapłacić 0,50 zł.