WIG20 rósł podczas sesji nawet o ponad 1 proc., znajdując się jednak cały czas wyraźnie poniżej 1.900 punktów. Powodem odbicia głównego warszawskiego indeksu są banki. Polskie banki zyskują dzisiaj dzięki informacjom, że polskie władze chcą zrezygnować z planu pomocy Frankowiczom poprzez przymusowe konwersje kredytów walutowych, za co zapłacić miałyby właśnie banki. Wcześniej pomysł Kancelarii Prezydenta zakładał przymusową konwersję kredytów walutowych za pomocą kursu sprawiedliwego. KNF wypowiedział się w międzyczasie negatywnie o pomyśle wskazując, że wiele z banków zaprzestałoby akcji kredytowej nawet na wiele miesięcy. W tym momencie rozważane są inne formy pomocy kredytobiorcom, a ostateczny plan pomocy z wieloma pomysłami ma być gotowy do końca tego miesiąca. Z drugiej strony ogłoszony przez prezydenta Dudę, kandydat na szefa NBP, profesor Adam Glapiński stwierdził w zeszłym miesiącu, że konwersja kredytów nie byłaby „katastrofą” dla polskiego sektora bankowego. >> Zobacz także: Zwrot ws. pomocy frankowiczom wspiera GPW, rosną Getin Noble i XTB
Europejskie rynki akcyjne radzą sobie ostatnio bardzo słabo, co jest wynikiem ponownych obaw o wzrost gospodarczy w Chinach po danych na temat indeksów PMI z początku tego tygodnia oraz samych indeksów PMI dla usług z europejskich gospodarek. Dzisiejsze słabe dane z amerykańskiego rynku pracy nieco poprawiły sytuację na europejskich rynkach akcyjnych, ze względu na to, że spodziewany przez rynki moment podwyżek stóp procentowych w USA został przesunięty dalej w przyszłość. Nie pomagały również taniejące surowce oraz stosunkowo mocne euro. Na kilkadziesiąt minut przed zamknięciem DAX zyskiwał 0,38 proc., CAC 40 tracił 0,4 proc., natomiast FTSE 100 spadał o 0,08 proc.
>> Zobacz także: Banki centralne wywracają do góry nogami świat, który znamy
Na Wall Street kontynuowana jest wyprzedaż z ostatnich dni. Z jednej strony przesunięcie prawdopodobnego momentu kolejnej podwyżki jest wspierające dla rynku akcji, jednak z drugiej strony ważny jest tego powód. Słabsze dane z rynku pracy wskazują, że gospodarka radzi sobie nieznacznie gorzej, co nie jest dobrą informacją dla spółek. Na ponad godzinę po rozpoczęciu handlu S&P 500 traci 0,41 proc., DJIA zniżkuje o 0,42 proc., natomiast Nasdaq spada o 0,67 proc.
Komentarz przygotował: Michał Stajniak, analityk XTB