W Chinach, PMI dla usług okazał się wyższy od poprzedniego odczytu oraz konsensusu. 52,6 pkt. w porównaniu do 52,4 pkt. w styczniu nie okazało się jednak różnicą, która zachęciłaby inwestorów do dalszego kupowania akcji. Przypomnijmy, iż w ostatnich dniach chińskie parkiety zaliczyły spore wzrosty. Dziś Shanghai Composite zakończył notowania 0,35 proc. na plusie, a Hang Seng stracił 0,31 proc. Inwestorzy czekają już na doroczną Ludową Polityczną Konferencję Konsultatywną, podczas której czeka nas przedstawienie planów gospodarczych Chin na najbliższe 5 lat. Możliwa jest zapowiedź wprowadzenia kolejnych, strukturalnych reform, jednak poprzednie zapowiedzi pokazały, iż ich wprowadzanie może być znacznie opóźnione.
W Europie również nie mieliśmy dziś do czynienia z dużymi ruchami na rynkach giełdowych. Indeks PMI dla usług w Strefie Euro wyniósł 53,3 pkt. w porównaniu do 53,6 pkt. w lutym. Wynik okazał się wyższy od oczekiwań. Indeks wypadł najsłabiej we Francji (49,2 pkt.) wskazując na kontrakcję. Dobry odczyt miał miejsce w Niemczech (55,3 pkt.), gdzie okazał się on wyższy od poprzedniego. Dane nie są tragiczne, jednak spadek tempa wzrostu powinien budzić niepokój.
>> Zobacz także: Duże i średnie spółki rosną w siłę, w grze KGHM, Kruk i CD Projekt
Na kolejny wzrost redukcji zatrudnienia wskazał dzisiejszy raport Challengera. Liczba usuniętych etatów okazała się o 21,8 proc. wyższa niż przed rokiem. Pracodawcy, za główny powód zmniejszania zatrudnienia podawali spadające ceny ropy oraz restrukturyzację. Najwięcej zwolnień ma miejsce w sektorze energetycznym. Mimo to, dzisiejsze wnioski o zasiłek dla bezrobotnych wykazały odczyt na niskim, utrzymującym się ostatnio poziomie (278 tys.). Mieszane sygnały dały dzisiejsze odczyty PMI i ISM w Stanach. PMI zaliczył duży spadek do 49,7 pkt. z 53,2 pkt. w styczniu. Z kolei ISM minimalnie spadł z 53,5 pkt. do 53,4 pkt. Co ciekawe, wskaźniki pokazują przeciwne sygnały dotyczące rynku pracy. Raport PMI wskazuje na wzrost zatrudnienia w styczniu, podczas gdy ISM na spadek.
Spokojna sesja w Europie przekłada się na niewielkie zmiany czołowych indeksów. O godzinie 17:00 DAX tracił jedynie 0,03 proc., CAC 40 -0,17 proc., a FTSE 100 o -0,24 proc. Niewielkie spadki są obecne także na amerykańskich parkietach, gdzie S&P500 spada 0,15 proc. Wyjątkiem okazuje się być polski WIG20, który zakończył dzień wzrostem aż o 2,85 proc.
Raport przygotował: Michał Papuga, dział analiz XTB