Bank Millennium jako jeden z pierwszych zaserwował raport za II kwartał. Choć jeszcze przed nowym sezonem eksperci ostrzegali, że niełatwo będzie wśród przedstawicieli tego sektora o poprawę wyników, to jednak tym razem się udało. Analitycy zwracali uwagę m.in. na słabą linię przychodów prowizyjnych (głównie związanych z rynkiem kapitałowym) oraz wzrost odpisów z tytułu utraty wartości (m.in. na sektor budowlany), a tymczasem Millennium sprawił miłą niespodziankę.
Zysk netto grupy Millennium w II kwartale wyniósł 111,1 mln zł i okazał się wyższy od konsensusu PAP, który wynosił 88,5 mln zł. Rok wcześniej bank zarobił na czysto 115,3 mln zł. Wynik odsetkowy w minionym kwartale stanowił 293,3 mln zł i był o 2 proc. niższy od założeń analityków, którzy liczyli, że wyniesie on 299,8 mln zł. W porównaniu z osiągnięciem zeszłorocznym jednak wzrósł 2 proc., ale spadł 1 proc. w zestawieniu z I kwartałem. Natomiast wynik z prowizji w II kwartale 2012 r. to 146,1 mln zł, czyli o 10 proc. więcej od szacunków rynku, który spodziewał się 132,7 mln zł. Wynik z prowizji wzrósł 1 proc. w ujęciu r/r i o 10 proc. w porównaniu kwartalnym.
>> W serwisie znajdziesz najważniejsze informacje na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny banku Millennium po wynikach w serwisie StockWatch.pl
Niższe okazały się koszty. W II kwartale ogółem wyniosły one 277,1 mln zł i były niższe o 1,9 proc. niż w I kwartale i o około 2 proc. od tego co oczekiwał rynek. Wzrosły natomiast wyraźnie odpisy z tytułu utraty wartości kredytów. W II kwartale 2012 roku ta pozycja to 73,8 mln zł, podczas gdy rok wcześniej wynosiły 44 mln zł. Rynek oczekiwał tymczasem odpisów na poziomie 81 mln zł. Bank podał, że jego całkowite zaangażowanie w sektor budowlany w czerwcu 2012 roku wynosiło 17,7 proc. łącznego portfela przedsiębiorstw i 4,6 proc. całego portfela kredytowego grupy. W portfelu przedsiębiorstw budownictwo drogowe i pozostałe infrastrukturalne ma 5 proc. udział, mieszkaniowe i komercyjne projekty deweloperskie 5,3 proc., a pozostałe budownictwo 7,4 proc.
– Wyniki są wyraźnie powyżej konsensusu. Wynik z opłat i prowizji oraz swapy to są dwa główne powody, dzięki którym wyniki są lepsze niż oczekiwano. Odpisy są duże, ale to nie jest zaskoczenie. Generalnie bank pokazał, że radzi sobie dobrze. Spodziewam się lekko pozytywnej reakcji rynku. – uważa Dariusz Górski, analityk DM BZ WBK, cytowany przez PAP.
Zarząd Millennium podtrzymuje plan wzrostu wyników w 2012 roku i planuje w IV kwartale przedstawić nowe cele średnioterminowe. Do tego przyznał, że chce utrzymać dyscyplinę kosztową i szuka źródeł wzrostu przychodów.
>> Eksperci przestrzegali, aby nie wrzucać wszystkich banków do jednego worka. >> Kryzys branży budowlanej zdołuje wyniki banków.
Wyniki Millennium to dobry prognostyk dla wyników banków. Jednak nie należy zapominać, że sentyment do instytucji finansowych psują oczekiwania kiepskich wyników powiązane z agonią branży budowlanej. W poniedziałek wieczorem analitycy UBS obniżyli cenę docelową Banku Millennium do 3,90 zł z 4,15 zł, wycenę papierów BRE Banku do 298 zł z 305 zł, a wycena ING została obniżona do 89 zł z 94 zł. Na tym nie koniec cięć UBS. Wycenę dla akcji PKO BP zredukowano do 40 zł z 41 zł, Banku Handlowego o 5 zł do 72 zł, a Pekao do 153 zł z 159 zł.
Lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne Millennium sprzyjają wybiciu akcji banku. Jego kurs rośnie momentami nawet ponad 5 proc. Jednak nie poderwało to akcji pozostałych banków do wzrostów.
