Mapa rynku. Źródło ATTrader.pl
Poniedziałkowa realizacja zysków na Wall Street nie wystraszyła inwestorów nad Wisłą. Wręcz przeciwnie. Została ona potraktowana jako zwykła korekta przed kolejnym atakiem amerykańskich indeksów na rekordy. Owszem, nie obyło się bez małej różnicy zdań rano, czego następstwem był najpierw wzrost WIG20 do 2.135 pkt. z 2.121 pkt. wczoraj na zamknięciu, a zaraz później spadek do 2.117 pkt. i następnie szybki powrót w okolice dziennych maksimów. Ostatecznie wygrali optymiści.
W południe WIG20 rósł o 0,31 proc. do 2.128 pkt., czym pozytywnie wyróżniał się na tle w większości tracących dziś europejskich indeksów. W tym samym czasie WIG rósł o 0,28 proc. do 56.142 pkt., sWIG80 o 0,66 proc. do 11.479 pkt. i jedynie mWIG40 trzymał się blisko wczorajszego zamknięcia (3.596 pkt.), ściągany w dół przede wszystkim przez taniejące o 4,8 proc. akcje Kruka, które są najtańsze od 4 lat.
Lokomotywą indeksu WIG20 są dzisiaj spółki paliwowe. Akcje PKN Orlen drożeją o 1 proc. do 101,80 zł, co w największym stopniu pozytywnie wpływa na cały indeks, ale to wzrost notowań Lotosu o 2,9 proc. do 93,08 zł, i najwyższy kurs od 7. miesięcy, tworzy dobrą atmosferę w indeksie. Wzrosty obu spółek należy złożyć na karb spekulacji odnośnie przyszłej decyzji Komisji Europejskiej odnośnie przejęcie przez PKN spółki Lotos, bo żadne nowe ważne informacje z obu firm nie napłynęły.
Zresztą takich spekulacyjnych zagrań na GPW, które w żaden sposób nie są związane z informacjami płynącymi ze spółki lub jej otoczenia, jest dużo więcej. Szczególnie dotyczy to mocno przecenionych spółek. Wystarczy wymienić dzisiejszy skok kursu Rafako o 6,3 proc. do 0,967 zł, czy kontynuację silnego odbicia na Polnordzie, który dziś rośnie o 12,4 proc. do 5,62 zł, po tym jak w poniedziałek jego kurs wystrzelił w górę o 23,5 proc., a w piątek o 13,45 proc.
Jednak nie wszędzie rządzi spekulacja. Akcje Ten Square Games drożeją o 6,5 proc. do 141 zł, po publikacji szacunkowych wyników. Spółka poinformowała, że w III kwartale jej przychody wzrosły o około 92 proc. w skali roku do 67,9 mln zł, z czego aż 57,7 mln zł przyniosła gra „Fishing Clash”. Finalny raport za III kwartał Ten Square Games opublikuje 26 listopada.
Na NewConnect inwestorzy nieco mocniej zainteresowali się firmą The Dust, po tym jak poinformowała ona, że zawarła z inwestorem „umowę wykonawczą do umowy ramowej” z końca lipca br. dotyczącej gry na PC pod roboczym tytułem „Projekt No. 4”. Na mocy tejże umowy inwestor częściowo sfinansuje koszt opracowania i wydania gry. To standardowe działanie The Dust. Wcześniej już spółka, w odniesieniu do innych gier, decydowała się na takie kroki, o czym informowała we wrześniu. Po ponad dwóch godzinach handlu akcje The Dust drożeją o 4 proc. do 10,40 zł, testując krótko po otwarciu poziom 10,60 zł. Co prawda opisywany wzrost oznacza korektę silnych spadków zainicjowanych w pierwszej dekadzie września, ale pomimo, że od tego czasu kurs spadł aż o 42 proc., to akcje i tak są ponad 3 razy droższe niż na początku roku. Aczkolwiek niskie obroty i duża zmienność z pewnością nie pozwalają zaliczyć tych walorów do bezpiecznych.
W drugiej połowie dnia nastroje na GPW dużo mocniej powinny być już uzależnione od sytuacji na rynkach globalnych. Nie tylko od tego, jak w pierwszych godzinach notowań będą zachowywały się indeksy na Wall Street, ale również od publikowanych o 14:30 danych o amerykańskiej inflacji producenckiej. We wrześniu oczekiwana jest jej stabilizacja na poziomie 1,8 proc. R/R. Im niższa inflacja, tym większe szanse na cięcie stop procentowych przez Fed, a co się z tym wiążę również większe szanse na wzrosty na giełdach. I oczywiście odwrotnie.
