Niemrawe odbicie w gospodarce w pierwszym półroczu 2014 roku sprawiło, że w giełdowych statystykach stóp zwrotu zamiast branż typowo cyklicznych prym wiodą spółki uznawane za defensywne. Obecnie branżowym liderem jest energetyka. Indeks WIG-Energetyka zyskał w tym roku już 24 proc. i na kilka długości odstawił giełdowy peleton. Na drugim miejscu plasuje się WIG-Media z dorobkiem ponad 9 proc., a na trzecim stopniu podium WIG-Banki ze skromną 7-proc. stopą. Dla porównania warto dodać, że wynik dla indeksu WIG to zaledwie +4 proc.
Rewelacyjny wynik branży energetycznej to duża niespodzianka. Wcześniej o producentach energii elektrycznej mówiło się w kontekście kosztownych inwestycji w infrastrukturę i w same elektrownie. Takie nastawienie rynku utrzymywało się od wielu miesięcy. Pozytywnymi impulsami, które czasowo przysłoniły opcję wydatków, okazały propozycje dywidendowe oraz wyniki powyżej rynkowych konsensusów. Warto dodać, że oferowane w tym roku dywidendy w cuglach przewyższają rentowność obligacji długoterminowych czy też lokat bankowych.
Zdaniem analityków, w drugim półroczu wysoki wynik będzie bardzo trudny do powtórzenia. Eksperci z DM mBanku w odtajnionym w poniedziałek raporcie na temat branży przedstawili nowe, zmienione podejście inwestycyjne. W swoim poprzednim opracowaniu wskazywali na możliwość poprawy sentymentu do polskiej energetyki, co argumentowali pozytywnymi tendencjami na cenach energii, dyskusjami o rynku mocy, lepszymi wynikami czy wysokim dyskontem w wycenie. Podejście do koncernów energetycznych rzeczywiście dość mocno się zmieniło, ale biuro uważa, że zdecydowały o tym nie tyle wspomniane czynniki lokalne, co globalny ruch kapitału i zainteresowanie sektorem użyteczności publicznej. Indeks MSCI Utilities zyskał od początku roku aż 17 proc. dystansując szeroki rynek aż o 10 pkt. proc. Z tego powodu DM mBanku wycofał zalecenie przeważaj dla sektora, choć nadal punktowo widzi jeszcze ciekawe okazje inwestycyjne tj. Tauron i Enea. Negatywnie zapatruje się natomiast na spółki eksponowane na segment wytwarzania, czyli CEZ i PGE. W podobnym tonie na temat branży wyraża się przedstawiciel Ipopema Securities.
– Duży wpływ na zachowanie branży w drugiej połowie roku będzie miała postawa inwestorów zagranicznych. Jednak w naszej ocenie sektor jest dość drogi i bardziej należałoby zastanowić się nad redukowaniem portfela z akcji spółek energetycznych niż ich kupowaniem. W naszej ostatniej rekomendacji zalecamy sprzedaż spółek z sektora z wyjątkiem Energi, dla której mamy zalecenie trzymaj. Jako jedyna w branży nie rozpoczęła jeszcze intensywnego programu CAPEX-owego w segmencie wytwarzania, co pozwala płacić solidną dywidendę, choć nie wiadomo, czy do utrzymania w dłuższym horyzoncie. – mówi Tomasz Ściesek, analityk Ipopema Securities.
>> Wszystkie spółki z sektora energetycznego znajdziesz w jednym miejscu. >> Sprawdź i porównaj najważniejsze wskaźniki giełdowych producentów energii elektrycznej w StockWatch.pl
W tym roku każda z czołowych spółek energetycznych zyskała ponad 20 proc. Tym samym branża zniwelowała swoje niedowartościowanie. Zdaniem Grzegorza Pułkotyckiego z DM BZ WBK, w krótkim terminie gra na spółkach energetycznych może toczyć się pod obserwowane wzrosty na kontraktach dotyczących cen energii elektrycznej, przy czym zauważalne odbicie ma miejsce na instrumentach wygasających w roku 2014, a pochodne na 2015 nie wskazują na znaczące odbicie cen prądu. W takim kontekście rynek może łaskawiej patrzeć na spółki, które w swojej działalności mają mniej dystrybucji, a więcej wytwarzania.
– Do takich zaliczają się PGE oraz Enea. W sektorze użyteczności publicznej, gdzie wzrost organiczny jest ograniczony dużą rolę odgrywać będzie również poziom generowanej gotówki, który wpływa na stopę dywidendy. Z drugiej strony duże zasoby gotówki mogą być ryzykiem, gdy weźmiemy pod uwagę scenariusz, w którym Skarb Państwa w celu ratowania nierentownych śląskich kopalń sprzedaje je do wybranych grup energetycznych. – wskazuje Grzegorz Pułkotycki, Zastępca Dyrektora Departamentu Doradztwa Inwestycyjnego DM BZ WBK.

(Fot. Daniel Paćkowski)
Tymczasem PGE na piątkowym walnym zdecydowała o wypłacie 2,057 mld zł dywidendy z zysku za 2013 rok, czyli 1,10 zł na akcję. Stopa przy takiej kwocie przekracza 5 proc. Dzień dywidendy to 5 września 2014 r., zaś jej wypłaty to 26 września. Analitycy ankietowani przez PAP oczekiwali, że PGE przeznaczy do podziału 0,99 zł na akcję, czyli łącznie 1,85 mld zł. Także przed Eneą jeszcze wypłata dywidendy. Zatwierdzona przez walne kwota to 0,57 zł, co daje 3,5-proc. stopę. Tu dzień nabycia prawa do dywidendy wypada 23 lipca, a wypłata 12 sierpnia.
Energa ma już za sobą dzień dywidendy, ale o tej spółce dużo się mówi w kontekście włączenia jej do prestiżowego indeksu MSCI Poland. Znajduje się w nim od 2 czerwca. >> Odwiedź serwis informacyjny Grupy Energa
– Ważne dla notowań Energi było wejście do indeksu MSCI Poland. Biorąc pod uwagę fundusze, dla których indeks MSCI jest benchmarkiem, wejście Energi do tego indeksu mogło spowodować wystąpienie pasywnego popytu ze strony funduszy lokujących zgodnie z tym instrumentem w wysokości 150 mln zł. To wartość około sześciu dziennych obrotów na walorach tej spółki. – mówi Grzegorz Pułkotycki, Zastępca Dyrektora Departamentu Doradztwa Inwestycyjnego DM BZ WBK.
W tym roku Energa płaci dywidendę w wysokości 1 zł na akcję. Trafi ona na konta akcjonariuszy już we wtorek. W przyszłym roku wypłata może być wyższa o ponad 20 proc. Ostatnio gdańska spółka dostała rekomendację kupuj od UBS, w której analitycy podnieśli cenę docelową z 17,50 zł do 21 zł.
– Na tle branży energetycznej pozytywnie postrzegana przez inwestorów jest Energa. Jest to efekt m.in. oczekiwanego dynamicznego wzrostu dywidendy w przyszłym roku. W tym roku Energa przeznaczyła na wypłatę dywidendy 414 mln zł, a w przyszłym ma to być ponad 500 mln zł. Dawałoby to stopę dywidendy około 6 proc., co na tle rynku jest atrakcyjnym poziomem. Dodatkowo w ostatnim czasie wsparciem dla kursu akcji Energi było również włączenie spółki do indeksu MSCI Poland. – ocenia Maria Mickiewicz, analityk Espirito Santo Investment Poland.
>> W serwisie znajdziesz analizę aktualnej sytuacji fundamentalnej Energi po wynikach za I kwartał 2014 roku >> Zobacz analizę najnowszego raportu przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl

Powyżej porównanie zachowania kursów akcji pięciu omawianych spółek oraz indeksu WIG na przestrzeni ostatnich sześciu miesięcy.