Sprawa wybuchła pod koniec listopada 2012 r. po tym, jak StockWatch.pl dotarł do szczegółów pozwu złożonego w amerykańskim sądzie w stanie Północna Karolina przeciwko giełdowej spółce Nicolas Games SA. Z roszczeniem o zapłatę i wstrzymanie dystrybucji wystąpiła firma Epic Games. Światowy producent gier i właściciel silnika graficznego Unreal Engine domagał się od katowickiej spółki wypłaty zaległych tantiem, opłat za wsparcie techniczne oraz zaprzestania naruszania swoich praw, czyli wycofania z rynku gry Afterfall InSanity.
Niedawno spółka w lakonicznym komunikacie informowała, że obie strony doszły do porozumienia. Nicolas Games nie podał szczegółów odnośnie sposobu załatwienia kwestii nieuiszczonych opłat, a według strony amerykańskiego sądu sprawa była przez cały czas aktywna. Także w dniu przekazania najnowszego komunikatu o wycofaniu pozwu, status sprawy jest wciąż nie zmieniony. >> Status sprawy oraz poszczególne dokumenty znajdziesz tutaj.
– Zarząd Nicolas Games SA podaje do publicznej wiadomości, że zgodnie z informacją otrzymaną z Epic Games Inc., sprawy o naruszenie praw autorskich i zabezpieczenie powództwa zostały przez powoda wycofane odpowiednio z sadów w USA oraz w Polsce. – czytamy w komunikacie. >> Komunikat znajdziesz tutaj.
Wyjaśniając sprawę początkowo spółka twierdziła, że zapłaciła za wylicencjonowane oprogramowanie, a pozwu nie zna. Prezes spółki w wywiadzie dla TVN CNBC Biznes tłumaczył się z okoliczności zamieszania, w którym najistotniejsze jest to, iż rynek nie został w ogóle poinformowany o konflikcie, który zaowocował m.in. pozwem w polskim sądzie i wydaniem postanowienia o zabezpieczeniu. W tym czasie kurs katowickiego producenta gier spadł nawet do 0,03 zł za akcję. Odreagowanie przyniosła dopiero informacja o porozumieniu z Epic Games. Na czwartkowej sesji za jeden walor płacono 0,05 zł.
>> O sprawie jako pierwszy informował StockWatch.pl >> Nicolas Games w sporze z licencjodawcą Unreal Engine.