We wtorek rano warszawska giełda przypominała imprezowicza, który budzi się po kilkudniowej zabawie i nie wie jak się nazywa. Przeciera oczy i z trudem łapie kontakt z rzeczywistością, a jego organizm pracuje na zwolnionych obrotach. Takich jak obroty na otwarciu sesji: w kwadrans po starcie handlu wynoszą one tylko 15 proc. obrotów z poprzedniej sesji.
Aktualizacja: tuż przed trzynastą obroty są cały czas mizerne, podniosły się do 40 proc. z poprzedniej sesji, co nadal jest fatalnym wynikiem. Większość inwestorów, przynajmniej z Mazowsza i Wielkopolski jest na feriach zimowych.
Tylko trzy walory zwróciły uwagę graczy: CD Projekt RED, który wykazał się pięknym wzrostem i we wtorek również od otwarcia – mimo poziomego trendu – ma zwiększony wolumen. City Interactive z lekkim wzrostem przy nieco większych niż zwykle obrotach, idzie za zainteresowaniem swojego branżowego rywala. Groclin również nieco bardziej aktywny niż zwykle, spółka tania i śledzona na fali oczekiwanej poprawy w branży moto.
Przed 13:00 do gorąco granych spółek dołączył KOV z niedużym wzrostem, rysujący krótkoterminowy wzrostowy trend. CD Projekt RED nadal jest grany, ale ze stratą od otwarcia. Widać też GTC na małych minusach, poza tym w obrocie pojedyncze zapomniane papiery.
Sentyment na rynku wg wskazań ATTrader.pl rano dzielił się równo pół na pół, o trzynastej jest 60 na spadki i 40 na wzrosty. Nadal nie ma impulsu, a bez niego czeka dalszy dryf.
>> Na giełdzie jak w górach: pogoda potrafi się zmienić w kilka minut. Na szczęście wszystko wyłapuje serwis ATTrader.pl >> Zobacz co potrafią jego skanery, rankingi i wyszukiwarki formacji, pokazujące jak na dłoni co się aktualnie dzieje na rynku