Kurs producenta aparatury medycznej przebywa w średnioterminowym trendzie spadkowym, który przybrał kształt kanału. W ubiegłym tygodniu kupującym udało się z chirurgiczną precyzją obronić poziom ubiegłorocznego sierpniowego minimum i uchronić kurs przed dalszą przeceną. Udanej obronie wsparcia towarzyszyła jedynie słabe dywergencja na RSI i MACD, które na wyprzedanym rynku okazały się wystarczającym bodźcem do odreagowania.
Wiązanie większych nadziei z obserwowanym odbiciem jest przedwczesne. Kurs nie dość, że przebywa pod EMA13, to na dodatek droga do górnego pułapu kanału nie jest usłana różami. Dwa poziomy oporu na 11,55 i 12,06 zł będą jedynie rozgrzewką przed potyczką z linią tegorocznych spadków, która jest wzmocniona opadającą EMA55.