Przed południem ceny większości akcji na warszawskim parkiecie tracą na wartości, choć na rynkach zagranicznych sytuacja jest zgoła przeciwna. Polski rynek od kilku dni idzie pod prąd względem tego co się dzieje na giełdach w Nowym Jorku, Paryżu czy Londynie. W poniedziałek główne indeksy poruszają się w okolicach piątkowego zamknięcia. Na aktywność inwestorów rzutuje fakt, że poniedziałkowa sesja wypadła między weekendem a dniem wolnym z okazji Święta Niepodległości. W tej sytuacji trudno spodziewać się nagłej zmiany sentymentu na polskim rynku.
Przebieg piątkowej sesji w USA zdaje się wskazywać na wyczerpywanie potencjału wzrostowego. Wprawdzie S&P500 wyśrubował na zamknięciu kolejny rekord, ale widać już było że podaż rośnie w siłę. Bardzo dobry sezon wyników amerykańskich firm zbliża się ku końcowi, co może skłonić inwestorów do realizacji pokaźnych zysków z ostatnich trzech tygodni. Od połowy października największe spółki dały zarobić średnio 9 proc. Jest więc co konsumować.>> Sprawdź, co ciekawego dzieje się na rynku surowcowym i walutowym
Warszawski rynek już od ubiegłego tygodnia antycypuje nadchodzącą korektę w Stanach, mimo że u nas szczyt sezonu wynikowego przypadnie dopiero pod koniec tego tygodnia. Dokonaniami minionego kwartału pochwalił się Bank Pekao. Zysk w wysokości 704,4 mln zł okazał się o 4 proc. wyższy od konsensusu rynkowego 676,1 mln zł. Tymczasem kurs akcji idzie o 2 proc. w dół. Wpływa to w istotny sposób na zachowanie WIG20, pogarszając już i tak zły obraz sytuacji technicznej indeksu blue chipów.
Sprzedający zasygnalizowali rano, że będą dążyć do przetestowania psychologicznej bariery 2.400 pkt., z takim trudem pokonanej przez byki w drugiej połowie października. Po tym jak w minioną środę kupujący ponieśli porażkę przy oporze 2.470 pkt., gdzie znajduje się 61,8-proc. zniesienie Fibonacciego, łatwo oddają pole sprzedającym. Ci skwapliwie z tego korzystają sprowadzając indeks poniżej poziomów 50 i 38,2 proc. Następny przystanek 23,6 proc. znajduje się tuż poniżej 2.400 pkt.
Fatalną passę kontynuuje Jastrzębska Spółka Węglowa z około 2,5-proc. spadkiem. 22,69 zł to nowy historyczny dołek notowań. Nie pomaga zalecenie Trigon DM, by zamykać krótką pozycję na walorach JSW.>> Śledź notowania JSW z wykorzystaniem skanerów w ATTrader.pl
Wśród mniejszych spółek o 3 proc. drożeją walory Grupy Duon, która kupi 100 proc. akcji AMB Energia za 32 mln zł. Sprzedającym jest Navitas CEE Investments. Duon zapłaci za AMB Energia 16 mln zł w gotówce, a 16 mln zł w akcjach Duonu obejmowanych w wyniku wykonania praw z warrantów subskrypcyjnych.>> Szczegóły znajdziesz w komunikacie
