Ubezpieczyciele gotowi są sprzedać nam dowolną polisę, kto wie czy w ofercie nie pojawi się także ubezpieczenie od korekty. Akcjonariuszom PZU przydałoby się już teraz.
analizę techniczną walorów PZU wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Na początku września popyt pokonał ubiegłoroczne ekstremum na wykresie notowań PZU i ustalił kolejny historyczny szczyt cenowy akcji. Wystarczyło jednak, że kurs dotarł do poziomu 161,8 proc. zewnętrznego zniesienia tegorocznej fali korekcyjnej, by bardziej przezorni gracze rozpoczęli realizację zysków i sprzedaż akcji, które w ostatnim czasie dały dobrą stopę zwrotu.
Uważni obserwatorzy walorów PZU mogli z wyprzedzeniem dostrzec sygnały słabnącego trendu, kiedy to linia ADX wymknęła się z objęć kierunkowych, z wyprzedzeniem zwiastując zbliżanie się przesilenia. Na oscylatorach pojawiły się też negatywne dywergencje. Od początku września kurs kreślił formację rozszerzającego się trójkąta, która często występuje na wierzchołkach wykresów. Jej pełne ukształtowanie nastąpi dopiero po zdecydowanym przełamaniu poziomu 460 zł, kiedy to należy spodziewać się pogłębienia korekty. Jeżeli do przełamania dojdzie na najbliższych sesjach, to wysokość trójkąta zwiastuje spadki przynajmniej do poziomu 430 zł.
Obowiązujące zalecenia sprzedaży na MACD i SAR nie zachęcają do angażowania się w obronę kursu. Bieżąca przecena jest jednak trendem wtórnym i nie stanowi jeszcze zagrożenia dla nadrzędnego trendu wzrostowego.