Konflikt na Krymie pozostawił na wykresach spółek notowanych na warszawskiej giełdzie ślady będące cenną informacją dla analityków technicznych. Paniczna wyprzedaż zaowocowała testami wielu wsparć i pokazała rzeczywistą siłę poszczególnych walorów w ekstremalnych warunkach.
Z taką sytuacją mamy do czynienia na wykresie Banku Millennium. Po osiągnięciu szczytu w lutym kurs przeszedł w fazę korekty spadkowej. Dobre wyniki finansowe okazały się zbyt słabym impulsem do jej zakończenia, ponieważ termin publikacji zbiegł się z wybuchem ukraińskiego konfliktu. Dalszy rozwój sytuacji pokazał jednak, że nie brakuje chętnych do kupna akcji Banku w czasie emocjonalnej przeceny. Aktualnie na kursie zaczynają gromadzić się głosy inwestorów za i przeciw dalszej zwyżce i w najbliższym czasie należy spodziewać się wybicia w jedną ze stron.
analizę techniczną walorów Bank Millennium wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
14 marca, przed weekendowym referendum na Krymie, kurs wyłamał się dołem z formacji trójkąta zniżkującego i przetestował wsparcie na poziomie 8,13 zł. Wyrysowana na tej sesji świeca z długim dolnym cieniem oraz szybka reakcja popytu na kolejnej sesji świadczą o tym, że inwestorzy uznali te poziomy cenowe za atrakcyjne. Zakończenie korekty spadkowej w tym miejscu sugeruje również jej trójfalowy charakter oraz zaznacza zniesienie 61,8 proc. fali wzrostowej trwającej od początku roku.
W ubiegłym tygodniu wskaźniki takie jak RSI, MACD i AD potwierdzały wzrost kursu, jednak napotkał on opór w postaci górnego ograniczenia trójkąta. Formację tę poprzedzał dynamiczny trend wzrostowy, a zdecydowane zanegowanie wybicia dołem daje nadzieję na jego kontynuację w najbliższym czasie. Wpisze się to w obraz rynku w szerszej perspektywie. Przełamanie opadającej czerwonej linii oraz pokonanie oporu na poziomie 9,68 zł będzie sygnałem do kontynuacji długoterminowego trendu wzrostowego, który trwa od połowy 2012 r. Z kolei wybicie z trójkąta dołem oraz przełamanie wsparcia na 8,13 zł zanegowałoby pozytywny scenariusz i groziłoby zniesieniem całych tegorocznych wzrostów.