Do sporych przetasowań doszło w akcjonariacie Krakchemii. W ubiegłym tygodniu okazało się, że Alma Market sprzedała w sumie 1,33 mln akcji dystrybutora granulatów tworzyw sztucznych. Pierwsza cześć transakcji odbyła się na GPW – sprzedano pakiet 900 tys. akcji po cenie jednostkowej 3,31 zł. Dzień później w ramach umowy cywilnoprawnej zbyto 430 tys. akcji po cenie 3 zł/sztuka. W efekcie udział Almy spadł z 40,2 proc. do 25,4 proc.
Drugą stroną giełdowej transakcji okazała się Ipopema TFI. Fundusz poinformował własnie, ze 6 września nabył 899,91 tys. akcji Krakchemii, co daje mu 9,99 proc. głosów na WZ. W akcjonariacie znaczącymi udziałowcami są jeszcze dwa fundusze – OFE PZU (10,8 proc.) i Quercus TFI (9,4 proc.).
– Na chwilę obecną nie wiemy jak interpretować nabycie znacznego pakietu akcji przez fundusz. Niemniej jednak pojawienie się nowego podmiotu w akcjonariacie spółki może być informacją pozytywną. – komentuje Marcin Stebakow z DM BPS.
W kontekście sprzedaży akcji przez Alma Market należy też odnotować, że spółka na początku września upłynniła pakiet 5,65 mln akcji Vistuli (3,19 proc.) po średniej cenie 3,05 zł (12 proc. dyskonta względem ceny rynkowej). Wcześniej Alma Market poinformowała o przeglądzie opcji strategicznych we wszystkich obszarach działalności biznesowej. Spółka bierze pod uwagę wszystkie opcje, w tym poszukiwanie inwestora branżowego lub finansowego. Pierwsze półrocze grupa zakończyła na stratach.
Krakchemia też nie zachwyciła wynikami za I półrocze 2016 r. W tym okresie jej przychody spadły z 277,8 mln zł do 248,8 mln zł. Zysk operacyjny skurczył się z 6,2 mln zł do 1,96 mln zł, a netto z 4,5 mln zł do 1,2 mln zł. W Krakchemii 86 proc. przychodów ze sprzedaży towarów stanowi dystrybucja granulatów tworzyw sztucznych. Ich ceny w I kwartale znacząco spadły. Początek II kwartału 2016 roku przyniósł wzrost cen granulatów. Jednak zaczęła rosnąć podaż surowców importowanych, co wymusiło w dalszym okresie tendencje spadkowe cen. Podobnie rozpoczął się III kwartał.
– Ponadto planowane przestoje w zakładach produkcyjnych oraz mogące się pojawić ograniczenia importowe mogą generować znaczny okresowy spadek podaży sprzyjający odwróceniu tendencji zmiany cen. W okresie wzrostu cen przy ograniczonej podaży istnieją realne szanse na ożywienie rynku dystrybucyjnego i realizację zadowalających wyników na sprzedaży. – czytamy w raporcie finansowym Krakchemii.
Od początku roku akcje Krakchemii potaniały o 5 proc. Natomiast w skali 12-miesięcznej przecena przekracza 25 proc., a 3-letniej aż 45 proc. Jeszcze silniej taniała przeżywająca kłopoty finansowe Alma. W tym roku to 48 proc., a po trzech latach wartość akcji spadła o 88 proc.