Sąd pozbawił dystrybutora mrożonek zarządu majątkiem oraz odwołał nadzorcę sądowego i powołał zarządcę. Kurs spada na razie nieznacznie.
Spółka poinformowała w komunikacie, że Sąd Rejonowy w Gliwicach na posiedzeniu niejawnym pozbawił Jago zarządu majątkiem. Jednocześnie odwołał nadzorcę sądowego Marcina Żurakowskiego oraz wyznaczył zarządcę w osobie Marcina Żurakowskiego.
Przypomnijmy, że w połowie lutego sąd ogłosił upadłość układową dystrybutora mrożonek, co pobudziło optymizm inwestorów w nadziei na wyjście z problemów. Propozycje układowe zakładały, że wierzytelności nie przekraczające kwoty 10 tys. zł zostaną spłacone w dwóch kwartalnych ratach, natomiast większe zostaną umorzone w 40 proc. kwoty objętej układem. Nastąpi również spłata pozostałej kwoty wierzytelności poprzez konwersję wierzytelności na akcje w stosunku 1 akcja za 1 zł wierzytelności. W obu grupach odsetki począwszy od dnia ogłoszenia upadłości nie będą naliczane. W przypadku zobowiązań publicznoprawnych będzie miała miejsce spłata w równych miesięcznych ratach, począwszy od listopada 2012 przez okres 5 lat.
W zeszłym tygodniu pojawiły się zgrzyty we władzach Jago. Odszedł wiceprezes zarządu Ireneusz Radaczyński, a kością niezgody miał być brak współpracy z radą nadzorczą spółki. Zdaniem odchodzącego wiceprezesa, plany restrukturyzacji forsowane przez część rady są niemożliwe do zrealizowania w obecnej sytuacji Jago.
W środę jeszcze przed południem akcje Jago próbowały walczyć z przeceną. Na niewiele sie to zdało, bo po południu cały czas utrzymuje się ponad 4-proc. spadek. Wyprzedaży towarzyszą niewielkie obroty.
TE ARTYKUŁY NA TEMAT
jago, RÓWNIEŻ MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ
Wtorkowa decyzja sądu podtrzymująca likwidację oznacza definitywny koniec przygody producenta mrożonek z giełdą. Zostało już tylko kilka godzin na ewentualne pozbycie się akcji JAGO.
Giełdowy dystrybutor mrożonek niedawno całkowicie wygasił działalność, a mimo to wciąż walczy o uzyskanie trybu upadłości układowej. Chce przetrwać i liczy na zarobek na warunkowym pakiecie akcji Elektrimu. Jednak zdaniem biegłego, JAGO nie ma szans na wykonanie klasycznego układu.
Prezes - to brzmi dumnie. Przynajmniej do niedawna, bo ostatnio wskutek złych wyników oraz trudności finansowych w spółkach giełdowych, niektórzy z top menedżerów samemu bądź z pomocą akcjonariuszy ewakuowali się ze swoich stanowisk. To nie koniec roszad - karuzela kadrowa dopiero się rozkręca. StockWatch.pl sprawdził, gdzie jeszcze można spodziewać się zmiany warty na najwyższych szczeblach.
Łączne zadłużenie emitentów giełdowych wzrosło przez ostatni kwartał aż o 10 mld zł. StockWatch.pl sprawdził kto zaciągnął nowe kredyty i czy ma na nie pokrycie, a także wyłonił spółki w najtrudniejszej sytuacji finansowej, z których kilka już chwieje się w posadach.
Jak okiem sięgnąć, polskie firmy chwieją się w posadach. Rośnie dług publiczny, przybywa złych kredytów, a liczba giełdowych upadłości od początku roku jest na poziomie z pierwszej fali kryzysu. Zdaniem ekspertów problem spółek-bankrutów jeszcze się powiększy. Choć wniosek o upadłość nie oznacza automatycznego zniknięcia z giełdy, czyni gigantyczne spustoszenie w portfelach inwestorów. Zobacz jakich spółek unikać, nawet jeśli wyglądają kusząco tanio.
TFI BDM będzie zarządzać 6 FIZ-ami GetBacku
GetBack podpisał z Towarzystwem Funduszy Inwestycyjnych BDM umowy zlecenia na zarządzanie sześcioma funduszami inwestycyjnymi zamkniętymi.