Już tylko dni dzielą nas od debiutu WIG30. Nowy indeks cenowy pojawi się na giełdzie 23 września i docelowo przejmie rolę najbardziej prestiżowego wskaźnika koniunktury, zastępując dotychczasowy WIG20. W jego skład może wejść nie więcej niż siedem spółek z jednej branży, a udział jednej spółki w kapitalizacji indeksu będzie ograniczony do 10 proc. Poza spółkami z WIG20 notowane w nim będą: LPP, Cyfrowy Polsat, ING BSK, Alior Bank, Azoty Tarnów, CCC, Enea, TVN, Netia i Boryszew. StockWatch.pl na ostatniej prostej przed debiutem nowego indeksu sprawdził, jak wymieniona dziesiątka ma się po ostatnim sezonie wynikowym oraz jak maklerzy oceniają ich atrakcyjność.
Wszystkie spółki należą obecnie do indeksu mWIG40, który w ostatnich dniach znów pokazał swoją siłę. Dużo działo się w zwłaszcza wokół spółek medialnych oraz modowych. Wzrostami wyróżniał się m.in. TVN. Inwestorom spodobała się informacja, że spółka zabrała się za refinansowanie długu po niższych kosztach. W tym celu wyemitowała obligacje o wartości 430 mln EUR na 7,375 proc. w skali roku. TVN dzięki zmniejszeniu zadłużenia i obniżeniu oprocentowania długu zaoszczędzi około 120 mln zł rocznie z tytułu odsetek. Analitycy Banco Espirito Santo w raporcie z 2 września podwyższyli rekomendację dla TVN do kupuj z neutralnie. Jednocześnie podnieśli cenę docelową akcji spółki do 14,50 zł z 8,10 zł. Ostatnio dobrze radził sobie także kurs Cyfrowego Polsatu. Tu również analitycy Banco Espirito Santo mają rekomendację kupuj. Jednak należy zaznaczyć, że są też biura, które zalecają sprzedaj dla obu spółek. Trzy miesiące temu StockWatch.pl zasygnalizował, że spółki medialne wracają do łask inwestorów. Wówczas zwracaliśmy uwagę na opinie ekspertów, że obecnie rynek jest w okolicach dołka reklamowego cyklu, po którym powinno nastąpić odbicie. TVN przy okazji ostatniego raportu finansowego podtrzymał prognozę spadku rynku reklamy TV w 2013 roku o średniej jednocyfrowej dynamice. Ankietowani przez PAP przedstawiciele domów mediowych spodziewają się, że rynek reklamy TV w 2013 roku spadnie o ok. 4-7 proc.
>> Eksperci sugerują ostrożne zainteresowanie się zdołowanymi spółkami, które skorzystają na ożywieniu w nudnych z pozoru branżach. >> Brokerzy radzą chować się w spółkach cyklicznych.
Powrót do wysokiej formy zaakcentował też CCC. Niedawno analitycy Erste podwyższyli cenę docelową akcji obuwniczej spółki do 125 zł z 90 zł wcześniej, nadal zalecając kupuj. Rynkowi podoba się wizja zarządu dalszego rozwoju zagranicznego. W tym roku spółka rozpoczęła ekspansję w Austrii, Słowenii, Chorwacji i Turcji. W IV kwartale zamierza otworzyć pierwszy sklep w Niemczech. Planuje także w przyszłym roku testować nowe rynki Europy Zachodniej. Potencjalne kierunki to Wielka Brytania, północne Włochy, kraje Beneluksu i Skandynawia.
– Plany zarządu w zakresie rozwoju sieci sprzedaży mówią o wzroście powierzchni handlowej w latach 2013-2015 o co najmniej 130 tys. m2, z czego w sklepach własnych o co najmniej 96 tys. m2, a w placówkach franczyzowych o ponad 34 tys. m2. Z punktu widzenia tendencji rozwojowych grupy w ujęciu narastającym za 12 miesięcy mamy pewne przełamanie dotychczasowego niezbyt korzystnego trendu – pierwszy od dłuższego czasu wzrost poszczególnych wskaźników rentowności. Kontynuacja tej poprawy w dużym stopniu będzie jednak zależna od trwałości i szybkości zapoczątkowanego ostatnio ożywienia gospodarczego w Europie, w tym zwłaszcza w gospodarkach Europy Środkowo-Wschodniej, które stanowią główny obszar działania grupy. – wskazuje Tomasz Nawrocki, analityk StockWatch.pl.
>> Analityk StockWatch.pl przyjrzał się dokładnie aktualnej sytuacji fundamentalnej CCC po wynikach za ostatni kwartał. >> Zobacz analizę najnowszego raportu kwartalnego grupy CCC.

Już 23 września na warszawskim parkiecie zadebiutuje nowy indeks. (fot. gpw.pl)
Do ekspansji zagranicznej szykuje się także LPP. Jednak akcje tej spółki ostatnio złapały zadyszkę. Ostatnie zalecenia ekspertów są różne. Erste zaleca redukuj, podczas gdy Banco Espirito Santo opublikował raport z rekordową wyceną 10.010 zł za akcję. >> Odwiedź stronę analityczną spółki w serwisie.
W czwartek ten sam broker podwyższył cenę docelową dla innego reprezentanta w WIG30. Chodzi o Grupę Azoty i tu broker podniósł cenę docelową do 85,60 zł z 57,11 zł wcześniej, utrzymując zalecenie kupuj. Wynik netto I półrocza w kwocie 770 mln zł robi wrażenie, ale pochodzi w dużej mierze ze zdarzenia jednorazowego, jakim było rozpoznanie zysku z okazyjnego nabycia akcji Puław. Sytuację w spółce śledzi także analityk StockWatch.pl.
– Wydaje się, że w segmencie nawozowym ciężko będzie o drastyczną poprawę wyniku. W końcu opłacalność produkcji rolniczej jest nadal na dość wysokim poziomie i popyt raczej mocno poza sezonowymi wahaniami nie powinien się zmieniać, a jeśli już to raczej się kurczyć niż rosnąć. To na świecie daje już znać w postaci spadku cen nawozów. Co innego w segmentach gospodarczych. W przypadku polepszenia sytuacji w Europie one powinny poprawić wynik. Do jakiego stopnia może się mix wynikowy zmieniać, nie chciałbym spekulować, bo za dużo tutaj punktów swobodnych. – ocenia w analizie do ostatniego raportu finansowego Paweł Bieniek, analityk StockWatch.pl. >> Zobacz całą treść analizy najnowszego raportu.
Niedawno porządnie zatrzęsło notowaniami banków. Wydatnie przysłużyła się do tego informacja o demontażu OFE. Panice nie oparł się m.in. kurs Aliora, który na ostatnich sesjach powrócił na ścieżkę wzrostów. W tym tygodniu analitycy DI Investors, w raporcie z 9 września, rozpoczęli wydawanie rekomendacji dla Aliora od zalecenia kupuj. Cenę docelową ustalono na 105 zł za akcję. Wcześniej analitycy Noble Securities zalecili redukowanie tych akcji i wyznaczyli cenę na 77,60 zł. Zdaniem biura, wycena banku nie prezentuje się atrakcyjnie na tle konkurencyjnych podmiotów. Drugi z banków, który ma zasilić WIG30 to ING BŚK. Jego kurs po dobrych wynikach najpierw ruszył ostro w górę, a później poddał się korekcie. Ostatnie sesje to próby powrotu do formy.
>> W serwisie są już wprowadzone najnowsze dane finansowe spółek z GPW za ostatni kwartał. To dobra okazja do rozpoczęcia poszukiwań. >> Wykorzystaj skaner fundamentalny, który ułatwia poszukiwania najdorodniejszych spółek.
Udane lato ma za sobą kurs Netii. Telekom równolegle z ostatnimi wynikami podał nowe prognozy na 2013 rok. Kontrola kosztów i oszczędności pozwoliły spółce podwyższyć własne szacunki skorygowanego zysku EBITDA na 2013 rok do 550 mln zł z 525 mln zł wcześniej. Nowa prognoza skorygowanego zysku operacyjnego to 100 mln zł wobec 65 mln zł prognozowanych wcześniej. Jednocześnie wolniejszy od pierwotnie zakładanego postęp w realizacji kluczowych priorytetów strategicznych na ten rok, co do liczby aktywnych usług w segmencie biznesowym (B2B) oraz liczby usług telewizyjnych i liczby usług oferowanych na bazie własnej sieci w segmencie klientów indywidualnych (B2C), przy szybszym od założeń tempie spadku liczby usług telefonii stacjonarnej, wymusił korekty w dół. Zredukowano prognozę przychodów na ten rok do 1,9 mld zł z 1,925 mld zł oraz prognozę liczby usług na koniec roku do 2,525 mln z 2,650 mln. >> Wskaźnik C/WK spółki to 0,89 przy średniej dla sektora 0,87.
Zupełnie inna historia rozgrywa się na kursie Boryszewa. Notowania przemysłowej grupy krążą ostatnio w rejonie 0,50 zł i bezskutecznie próbują przełamać linię trendu spadkowego trwającego od końca 2011 r. Akcjonariusze przemysłowej grupy w raporcie za II kwartał nie znaleźli upragnionej niespodzianki. Na dodatek spółka zamknęła okres mocnym spadkiem marż. Nasz analityk w omówieniu raportu okresowego wypunktował najważniejsze trendy.
– Przychody grupy w ciągu ostatnich dwóch lat utrzymują status quo. W tym półroczu teoretycznie są niższe niż w analogicznym okresie zeszłego roku (o 3 proc.), ale znowuż są wyższe niż w drugim półroczu zeszłego roku, a więc widać tu nawet krótkoterminowy trend wzrostowy przychodów. Nie za ciekawie natomiast zachowują się rentowności. Na poziomie netto notują coraz to niższe poziomy. Jedynie marża brutto na sprzedaży daje jakieś sygnały poprawy, ale co z tego, skoro równocześnie rosną koszty sprzedaży i koszty ogólnego zarządu, sprowadzając zyski do poziomów bliskich zeru. W chwili obecnej, rentowności grupy są stanowczo zbyt niskie, i podczas gdy w innych firmach w tym okresie można zauważyć ograniczanie kosztów ogólnego zarządu, to w Boryszewie te koszty rosną. – podsumowuje Józef Kania, analityk StockWatch.pl.
>> Interesujesz się sytuacją fundamentalną Boryszewa po wynikach za ostatni kwartał? >> Zobacz analizę najnowszego raportu przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl
W nowym indeksie zestaw spółek energetycznych oprócz PGE i Tauronu uzupełni Enea. Jednak w perspektywie kolejnych tygodni sektor może być pod presją z uwagi na szykowaną ofertę publiczną Energi. W środę minister Skarbu Państwa złożył do Komisji Nadzoru Finansowego prospekt emisyjny energetycznej grupy, która ma trafić na giełdę w listopadzie. Aktualnie Skarb Państwa posiada w 85 proc. akcji spółki i chce zaoferować inwestorom 35 proc. udziałów.
Poniżej wykres obrazujący zachowanie kursów dziesięciu omawianych spółek na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy.