W ostatnich tygodniach handel walorami KGHM odbywał się pod dyktando kupujących, którzy odważnie bronili notowań przed spadkiem w otchłań bessy. O istotnym znaczeniu sierpniowego dołka pisaliśmy w poprzedniej analizie technicznej i nadal podtrzymujemy, że zachowanie kursu względem tego poziomu będzie miało decydujący wpływ na kierunek poruszania się notowań w średnim i długim terminie. Na razie na fali zapowiedzi zniesienia podatku od wydobycia miedzi przez zwycięską partię, obserwujemy próby rozwinięcia odreagowania spadków, trapiących akcjonariuszy kombinatu od prawie trzech lat.
analizę techniczną walorów KGHM wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
W pierwszej dekadzie października kurs akcji pokonał opór poziomu 90 zł, który od tamtej pory pełni rolę wsparcia. Ruch powrotny znalazł kres właśnie na tym poziomie, a inicjatywę ponownie przejęli kupujący. Na ostatniej sesji ubiegłego tygodnia graczom udało się sięgnąć kolejnego oporu, uplasowanego na poziomie 99 zł. Popyt zdołał go naruszyć, ale znajdująca się tuż powyżej długoterminowe wykładnicza skutecznie powstrzymała zwyżkę i przyczyniła się do powstania górnego cienia świecy. I na dobrą sprawę to zachowanie notowań względem EMA200 będzie wyznacznikiem kierunku w najbliższych tygodniach. Po ewentualnym wkroczeniu do strefy trzycyfrowych cen, gracze napotkają najbliższy opór na poziomie 105 zł. Czerwcowa luka bessy ma znikome znaczenie ze względu na mizerny słupek wolumenu, towarzyszący jej powstaniu.
Jednak w razie negatywnego rozwoju wydarzeń należy spodziewać się prób obrony w okolicy 90 zł, a następnie dopiero przy 81 zł.