
Źródło: ATTrader.pl
Po świętach inwestorzy apetytu na akcje wyraźnie nie mają. I to w całej Europie. Większość giełd świeci dziś na czerwono. W tym gronie jest warszawski parkiet. Zwłaszcza słabo radzą sobie duże spółki. W południe indeks WIG20 tracił 1,8 proc. i spadał do 2.055 pkt., podczas gdy mWIG40 cofał się o 0,8 proc. do 4.634 pkt., a sWIG80 spadał o 0,9 proc. do 19.295 pkt.
Za poświąteczną wyprzedażą akcji w Europie stoją dwa powody. Po pierwsze, rozpoczęła się bitwa o Donbas, co w opinii wielu może rozstrzygnąć o losach rosyjskiej agresji na Ukrainę. Oczywiście obrona Donbasu, a co za tym idzie klęska wojsk rosyjskich, przybliżyłaby koniec wojny, ale póki co eskalacja działań wojennych jest dla rynków finansowych dużym czynnikiem ryzyka. Zwłaszcza tych europejskich.
Drugim powodem spadków na giełdach są obawy przed konsekwencjami dużych podwyżek stóp procentowych przez amerykański Fed. Wybrzmiały one teraz na nowo, po tym jak James Bullard z Fed opowiedział się za szybkimi podwyżkami stóp procentowych w USA do 3,5 proc., w tym nie wykluczył jednorazowych podwyżek o 75 punktów bazowych. Rynek dotychczas zakładał, że na najbliższym majowym posiedzeniu Fed podniesie stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Tu jednak od razu trzeba zaznaczyć, że ten strach przed podwyżkami może być krótkotrwały. Do majowego posiedzenie Fed zostało ponad dwa tygodnie, a obecnie uwagę inwestorów bardziej niż stopy, będzie absorbował startujący sezon wyników na Wall Street.
CD Projekt i Allegro na czerwono
Tłumaczenie spadków na GPW tylko czynnikami globalnymi byłoby dużym uproszczeniem. Sporo z tego spadku jest efektem wpływu czynników lokalnych. Szczególnie w przypadku dwóch spółek: CD Projektu i Allegro.
Akcje CD Projektu spadają o 8,5 proc. do 152,80 zł. W czwartek po sesji spółka opublikowała wyniki finansowe za IV kwartał i cały 2021 r. Rezultaty okazały się lepsze od oczekiwań rynkowych analityków. Zysk netto w czwartym kwartale 2021 roku wyniósł 87,5 mln zł i był o 9,6 proc. wyższy od oczekiwań analityków. Grupa wypracowała 273,1 mln zł przychodów, podczas gdy średnia prognoz analityków wynosiła 247,4 mln zł. Co więc jest powodem przeceny? Powody są dwa. Pierwszy to opóźnienie w premierze płatnego dodatku do Cyberpunka. Studio zapowiedziało, że pojawi się on dopiero w 2023 r. Wcześniej CD Projekt przełożył też premierę Wiedźmina III na konsole nowej generacji. Studio nie podało też nowej daty. Druga negatywna informacja, to cięcie rekomendacji od Credit Suisse. Analitycy w raporcie z 15 kwietnia obniżyli cenę docelową akcji CD Projektu do 100 zł z 118 zł wcześniej, utrzymując rekomendację „poniżej rynku”. Biuro jako przyczynę obniżki wyceny wskazało m.in. plan wydania rozszerzenia do Cyberpunka dopiero w 2023 r.
I to jeszcze nie koniec złych wieści. Od strony technicznej kurs dynamicznie zbliża się do strefy wsparcia 146,85-150,20 zł, jaką na wykresie tworzą dołki maja ubiegłego roku i lutego br. Jej przełamanie oznaczać będzie wybicie dołem z wielomiesięcznej konsolidacji i otworzy drogę do 100 zł.
Drugą najchętniej handlowaną spółką w Warszawie jest rano Allegro. Po korekcyjnym odbiciu w ostatni czwartek, jej notowania wracają do trendu spadkowego, spadając o 4,44 proc. do 26,66 zł. Nie jest wykluczone, że kurs spadnie w okolice 24-25 zł.
Pozytywnym akcentem jest Mercator. Według najnowszego raportu, producent jednorazowych rękawic medycznych zanotował 4,9 mln zł zysku netto w IV kwartale. W styczniu spółka szacowała, że ostatni kwartał 2021 r. zamknie stratą na poziomie 7,7 mln zł. Dziś akcje spółki drożeją o 2 proc. 66,78 zł.
WIG20 w opałach
Obok CD Projektu i Allegro, duży udział w spadkach indeksu WIG20 ma również (322,40 zł; -4,56 proc.) i JSW (71,42 zł, -4,1 proc.). Niestety to wszystko składa się na nienajlepszy dla indeksu blue chipów układ techniczny na wykresie. Jeżeli do końca sesji sytuacja nie ulegnie poprawie, to będziemy świadkami wybicia WIG20 dołem z tygodniowej mini konsolidacji wokół 2.100 pkt., co powinno sprowadzić go do 2.000 pkt. I to może nie brzmi jeszcze groźnie. Tyle tylko, że takie zejście na tyle pogorszy układ sił na wykresie, że spadek jeszcze niżej będzie prawdopodobny.
Wojna o Donbas, strach przed podwyżkami stóp procentowych przez Fed, rozczarowujące wieści z rodzimych spółek, czy coraz gorszy układ sił na indeksach, nie jest najlepszą wróżbą na trzecią dekadę kwietnia. Jedyną szansą na uratowanie sytuacji, jest z jednej strony zmiana optyki na Wall Street i skoncentrowanie się na właśnie startującym sezonie wyników zamiast na przyszłych decyzjach Fed. Z drugiej, giełdom bardzo pomogłoby szybkie zwycięstwo Ukrainy w bitwie od Donbas, a w konsekwencji zakończenie wojny.