
Marcin Kiepas, niezależny analityk finansowy.
Pierwsze godziny piątkowych notowań na giełdzie w Warszawie upływają pod znakiem realizacji zysków na blue chipach oraz niewielkich wzrostów indeksów spółek średnich i małych. O godzinie 11:00 indeks WIG20 cofnął się o 0,76 proc. do 2.287 pkt., podczas gdy mWIG40 rósł o 0,1 proc. do 4.324,36 pkt., a sWIG80 o 0,2 proc. do 12.909,23 pkt.
Korekta na WIG20 nie jest żadną niespodzianką. Po pięciu kolejnych wzrostowych sesjach i łącznym wzroście o 7,3 proc. (indeks wrócił powyżej 2.300 pkt. i znalazł się na poziomach oglądanych ostatnio w połowie maja), realizacja zysków jest czymś naturalnym. Po prostu, „drzewa nie rosną do nieba”. Szczególnie, że stosunkowo blisko, bo na poziomie 2.333,07 pkt., bardzo silny opór tworzy lokalny szczyt z maja.
Dzisiejsza realizacja zysków na blue chipach nie oznacza jeszcze kapitulacji strony popytowej. Giełdowe byki mają zbyt dużo argumentów w ręce, i to zarówno tych technicznych, jak i fundamentalnych (m.in. wyniki spółek), żeby już teraz odpuszczać. Niemniej jednak należy mieć świadomość, że ostatnia fala wzrostów to niestety tylko silne wzrostowe odbicie. Hossy z tego nie będzie. Wystarczy, że trochę popsują się nastroje na świecie i WIG20 ponownie będzie kierował się na południe.
Korekta na WIG20 ma miejsce w sytuacji, gdy na większości europejskich parkietów dominuje dziś kolor zielony. Na niewielkich plusach notowane są też kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy. W piątek kluczowa dla wszystkich giełd będzie godzina 14:30. Wtedy inwestorzy dowiedzą się, w jakim tempie rósł amerykański PKB (w ujęciu annulalizowanym) w II kwartale br. (prognoza: 4,1 proc.), a także na jakim poziomie ukształtował się inflacyjny wskaźnik PCE core (2,2 proc. r/r) i deflator PKB (prognoza: 2,3 proc. r/r).

Vestor DM rozpoczął wydawanie rekomendacji dla akcji CD Projektu, 11 bit studios i PlayWay >>> CZYTAJ WIĘCEJ
Paradoksalnie opisane dane, będą wpływać na GPW, nie przez zachowanie Wall Street, ale przez dolara. Dlatego ewentualne lepsze od prognoz dane, owszem wesprą giełdę w Nowym Jorku, ale jednocześnie umocnią dolara. A to jest już sytuacja niekorzystna dla wszystkich gospodarek wschodzących i może wywołać pogorszenie nastrojów w Warszawie.
Na GPW, oprócz realizacji zysków na blue chipach i oczekiwania na dane z USA, niezmiennie w centrum uwagi są spółki publikujące wyniki finansowe. AmRest zanotował w II kwartale br. wzrost przychodów o 23,6 proc. w relacji rocznej do 364 mln euro. W tym przychody w Europie Środkowo-Wschodniej zanotowały wzrost o 17,8 proc. do 172 mln euro. Te wstępne wyniki (oficjalne zostaną opublikowane dopiero 1 października), w zestawieniu z ostatnimi dużymi przejęciami przez AmRest, początkowo spodobały się inwestorom. Akcje spółki rozpoczęły dzień od wzrostu do 470 zł z 464 zł wczoraj, a następnie ruchem do 477 zł. Tam jednak uderzyła podaż i po 1,5-godziny handlu akcje taniały o 2,05 proc. do 454,50 zł. Niezależnie jednak od tego zachowania, AmRest prezentuje się jako solidna spółka. Dlatego powrót do wzrostów jest jeszcze prawdopodobny.
Wzrostem cen akcji aż o 24,6 proc. do 50,60 zł nagrodzili inwestorzy natomiast wyniki Fabryki Mebli Forte. Zgodnie z przedstawionymi przez spółkę szacunkami, w II kwartale EBITDA wzrosła o prawie 46 proc. rok do roku i ukształtowała się na poziomie 34,6 mln zł. Spółka ponadto szacuje, że w kolejnych kwartałach powinna utrzymać wysoką dynamikę wyników. >> Czytaj więcej
Drugi kwartał to nie był najlepszy okres dla PGE. Energetyczny gigant szacuje, że jego zysk netto spadł o 50 proc. r/r do 267 mln zł, a EBITDA zanotowała spadek o 9 proc. r/r do 1,363 mld zł. Nie dość, że są to wyniki gorsze niż przed rokiem, to jeszcze są gorsze od prognoz analityków. Te kształtowały się odpowiednio na poziomach 443,8 mln zł i 1,548 mld zł. PGE opublikuje raport za całe I półrocze w dniu 7 sierpnia. Akcje branżowego giganta tanieją dziś o 1,8 proc. do 9,73 zł. W indeksie WIG20 mocniej przeceniony jest tylko Eurocash, który spada o 3,4 proc. do 18,83 zł, co może mieć związek z rezygnacją członka zarządu odpowiedzialnego za biznes detaliczny.
PGNiG, inaczej niż PGE, ma za sobą dobry kwartał. Spółka, która publikację raportu finansowego zaplanowała na 30 sierpnia, pochwaliła się wstępnymi szacunkami wyników. Zysk netto w II kwartale wzrósł o prawie 41 proc. w skali roku do 703 mln zł, a EBITDA o 15,5 proc. do 1,627 mld zł.