Ostatnią w tym tygodniu i ostatnią w listopadzie sesję indeks dużych spółek rozpoczął od spadków. W południe jednak, dzięki mocnemu zachowaniu Lotosu i Dino Polska, udało mu się odrobić większość porannych strat. O godzinie 13:30 WIG20 miał wartość 2.167 pkt. (-0,1 proc.), po tym jak krótko po otwarciu przetestował poziom 2159,24 pkt.
Blisko poziomów z czwartkowego zamknięcia pozostawał też WIG, który miał wartość 57.725 pkt. (+0,1 proc.). Lekko zyskiwały natomiast indeksy małych i średnich spółek. mWIG40 rósł o 0,38 proc. do 3798,56 pkt., a sWIG80 o 0,4 proc. do 11.751,58 pkt.
Odrabianie porannych strat przez warszawski parkiet szło w parze z podobnym zachowaniem giełd europejskich. W tym głównie niemieckiego DAX-a, który po porannym cofnięciu do 13.165 pkt., w południe wrócił w okolice wczorajszego zamknięcia na poziomie 13.245 pkt.
Lokalnie spory wkład w to zerowanie strat przez WIG20 ma dobre zachowanie akcji Lotosu i Dino Polska. Kurs firmy paliwowej z Gdańska idzie w górę o 2,5 proc. do 91,84 zł, kontynuując odreagowanie spektakularnej serii 12. kolejnych spadkowych sesji z pierwszej połowy listopada. Lotos jest też najmocniej zyskującą spółkę w WIG20.
Odreagowanie spadków jest również głównym motywem przewodnim dzisiejszych wzrostów kursu Dino Polska. Akcje drożeją o 2 proc. do 136 zł, po tym jak w pierwszej połowie miesiąca potaniały one ze 158,90 zł do 131,60 zł.
W gronie 20 warszawskich blue chipów najsłabiej spisuje się najmocniejsza od wielu miesięcy spółka. Mianowicie CD Projekt. Jej akcje tanieją o 2,3 proc. do 262,90 zł. Paradoksem tej sytuacji jest to, że podobnie jak w przypadku Lotosu i Dino, w tym przypadku również mamy do czynienia z korektą. Tyle tylko, że inwestorzy realizują zyski, sprzedając akcje po tym, gdy stały się one rekordowo drogie.
I tylko być może CD Projektowi szkodzi ostatnie znaczące pogorszenie sentymentu do spółek gamingowych, jakie miało miejsce przy okazji publikacji wyników kwartalnych i co dziś potwierdził CI Games. Producent serii gier Snajper poinformował przed sesją, że w III kwartale zanotował 2,92 mln zł straty netto wobec 1,93 mln zł straty przed rokiem, jego strata operacyjna powiększyła się do 2,91 mln zł z 1,66 mln zł, a przychody ukształtowały się na poziomie 4,43 mln zł wobec 4,48 mln zł rok wcześniej. Akcje CI Games tanieją dziś o 1,7 proc. do 0,89 zł. Spadki z pewnością byłby większe, ale póki co inwestorzy mają nadzieję, że debiutująca 22 listopada gra „Sniper Ghost Warrior Contracts” ostatecznie będzie dobrze się sprzedawać.
W tle dzisiejszej sesji znalazły się najnowsze dane z polskiej gospodarki. Zgodnie z oczekiwaniami inflacja w listopadzie przyspieszyła do 2,6 proc. z 2,5 proc. miesiąc wcześniej, a wzrost gospodarczy wyhamował w III kwartale do 3,9 proc. z 4,6 proc., ale już jego struktura mocno rozczarowała (relatywnie słabe inwestycje, popyt też słabnie). Rynek akcji nie zareagował na dane, ale nie ma wątpliwości, że nie były one dobre z punktu widzenia przyszłych zysków spółek. Wzrost gospodarczy w kolejnych kwartałach będzie coraz mniejszy, a konsumenci coraz mocniej będą trzymać się za portfele.
W drugiej połowie dnia układ sił na warszawskim parkiecie już nie powinien się zmienić. Brak danych w kalendarzu, a także pracujące na „pół gwizdka” Wall Street, oznaczają relatywny spadek zmienności i obrotów.