
Fot. spółka
Grupa po trzech kwartałach utrzymała wysoką marżę brutto na sprzedaży na poziomie 62,9 proc. (-0,2 pkt. proc. r/r). Głównym motorem wzrostu była sprzedaż e-commerce (realizowana poprzez własne e-sklepy i platformy marketplace), która wzrosła o prawie 39 proc. r/r i odpowiadała za połowę łącznej sprzedaży. W samym trzecim kwartale br. skonsolidowane przychody zwiększyły się o 8,4 proc. r/r do 128,1 mln zł, a zysk netto wyniósł 17,4 mln zł, tj. 2,6 proc. mniej niż rok wcześniej.
Niższa dynamika wzrostów rok do roku w trzecim kwartale br. wynika z efektu wysokiej bazy z ubiegłego roku (popandemiczne odbicie sprzedaży detalicznej oraz wzmożone zakupy walizek i akcesoriów podróżnych realizowane przez uchodźców z Ukrainy) oraz słabnących nastrojów konsumentów (spadek sprzedaży detalicznej w kategoriach tekstylia, odzież, obuwie sięgający w trzecim kwartale od blisko 5 proc. w lipcu do ponad 16 proc. we wrześniu br.). Negatywny wpływ na rentowność na poziomie wyniku operacyjnego miały natomiast m.in. wyższe koszty energii, wynagrodzeń, transportu i czynszów w galeriach handlowych. Dodatkowo, ciepły i suchy początek tegorocznej jesieni nie sprzyjał zakupom jesienno-zimowego asortymentu.
Priorytetem rentowny wzrost
– W trzecim kwartale br. zwiększyliśmy przychody i utrzymaliśmy marżę na sprzedaży, mimo trudnego otoczenia rynkowego. Cała branża odczuwa pogorszenie nastrojów konsumenckich, zarówno w Polsce, jak i w innych krajach Europy, w związku z gorszą sytuacją gospodarczą i podwyższoną inflacją oraz rosnącą niepewnością geopolityczną. Wprowadzamy działania prosprzedażowe i staramy się poprawiać efektywność na każdym etapie działalności. Kontrola kosztów i ochrona marży jest obecnie naszym priorytetem. Wierzymy, że te działania przyniosą oczekiwane efekty, ale wymagają czasu – powiedział Jędrzej Wittchen, prezes Wittchen.
Działania zmierzające do poprawy efektywności obejmują m.in. logistykę, w tym redukcję kosztów transportu z magazynu do salonów w Polsce, jak i na rynki zagraniczne. Firma podniosła również wysokość progu minimalnego zamówienia w sklepach online, dla którego klienci otrzymują opcję darmowej dostawy, zarówno w Polsce jak i na innych rynkach.
– Analizujemy i optymalizujemy wydatki praktycznie we wszystkich obszarach, w tym w logistyce i marketingu. Efekty tych działań będą rozłożone w czasie, część zaczyna już być widoczna, a kolejne będą zauważalne w kolejnych kwartałach. Analizujemy również potencjał sprzedażowy i rentowność naszych stacjonarnych punktów sprzedaży. Rozmawiamy z operatorami galerii handlowych o stawkach najmu. Priorytetem jest przywrócenie trwałej rentowności salonom będącym przejściowo pod kreską, których na szczęście jest niewiele w całej naszej sieci sprzedaży – wskazał Jędrzej Wittchen.
Grupa prowadzi aktywne działania prosprzedażowe zmierzające do poszerzenia bazy klientów i zwiększenia sprzedaży w Polsce i na rynkach zagranicznych. Mocniej stawia na cross-selling różnych kategorii produktów, by zwiększyć efektywność i rentowność sprzedaży. Chce to osiągnąć również poprzez zmiany ekspozycji w sklepach i utrzymanie wysokiej jakości obsługi klienta. Wittchen systematycznie wprowadza też do sprzedaży nowy asortyment odzieży, butów, torebek (m.in. z kolekcji Young) i innych akcesoriów pod kątem zmieniających się preferencji klientów.
– Czwarty kwartał, w szczególności okres przedświąteczny, jest w naszej branży sezonowo najlepszym w roku. Jesteśmy do niego dobrze przygotowani m.in. pod względem zatowarowania. Cały zespół sprzedażowy jest zmotywowany do działań na rzecz poprawy efektywności i osiągnięcia wyznaczonych celów. Biorąc jednak pod uwagę osłabienie popytu konsumenckiego i utrzymującą się presją kosztową, jesteśmy ostrożni wobec oczekiwań dotyczących ostatniego kwartału bieżącego roku – powiedział Jędrzej Wittchen.
Kontynuacja ekspansji zagranicznej
Na rynkach zagranicznych Grupa prowadzi sprzedaż poprzez platformy marketplace, własne e-sklepy (w 6 krajach) oraz salony stacjonarne, tzw. showroom’y.
– Współpraca z uznanymi marketplace’ami wspiera budowę marki Wittchen na nowych rynkach. Jesteśmy obecni z naszym asortymentem na największych platformach zakupowych, by dotrzeć do zróżnicowanej grupy potencjalnych klientów. Zawieramy nowe umowy również z mniejszymi platformami e-commerce, m.in. w Niemczech, co dodatkowo zwiększa ekspozycję naszej marki – powiedział Jędrzej Wittchen.
Poza Polską, Grupa Wittchen posiada własne sklepy stacjonarne w Czechach, Węgrzech, Ukrainie (placówki franczyzowe), a od tego roku również w Słowacji (pierwszy salon został otwarty w listopadzie w Bratysławie). W grudniu br. pierwszy showroom z logo Wittchen pojawi się w stolicy Rumunii, a w przyszłym roku Grupa planuje otwarcie własnych salonów w krajach niemieckojęzycznych.
– Mamy bardzo mocną i rozpoznawalną markę na polskim rynku. Jednocześnie mamy ambicje, aby jeszcze dynamiczniej rozwijać się na rynkach zagranicznych. Konsekwentnie realizujemy plan ekspansji międzynarodowej. Poza Polską, najwięcej przychodów generujemy obecnie, poprzez kanał e-commerce, na rynku niemieckim, gdzie przygotowujemy się do otwarcia salonów stacjonarnych w 2024 roku. Szykujemy się również do uruchomienia showroom’u w Austrii – zapowiedział Jędrzej Wittchen.
Inwestycja w nowy magazyn prawdopodobnie później
W związku z bardzo dynamicznym wzrostem sprzedaży w poprzednich kwartałach Grupa Wittchen zapowiedziała inwestycję w nowe centrum logistyczne o powierzchni około 30 tys. m2 (z możliwością rozbudowy w przyszłości), którego budowa potencjalnie mogłaby ruszyć w przyszłym roku. Inwestycja miałaby na celu.in. m.in. usprawnienie procesów logistycznych oraz obniżenie kosztów związanych z najmem powierzchni magazynowych. Grupa ponosi obecnie koszty wynajmu dodatkowej przestrzeni magazynowej ponieważ możliwości własnego centrum logistycznego Grupy Wittchen w Palmirach, rozbudowanego w 2020 roku do około 14 tys. m2, są już wykorzystane w całości.
– Ta inwestycja będzie nam bez wątpienia potrzebna w przyszłości. Zważywszy jednak na wyhamowanie tempa wzrostu sprzedaży oraz wzrost kosztów budowy, rozważamy odroczenie jej realizacji. Musimy mieć pewność, że rozpoczęcie budowy w obecnych okolicznościach będzie najlepszym rozwiązaniem dla długoterminowego rozwoju Grupy Wittchen – zapowiedział prezes.
Spółka liczy na wzrost przychodów o co najmniej 10 proc. r/r, a także utrzymanie stabilnej marży brutto
– W momencie kiedy rynek spowalnia, a sprzedaż była na mniejszych od spodziewanych poziomach, zdaliśmy sobie sprawę, że czas wprowadzić dużo działań polepszających nasze wyniki, żeby ograniczać koszty i zwiększać sprzedaż. Musieliśmy przejrzeć, gdzie ograniczać koszty. Staramy się kontrolować naszą sprzedaż zarówno w Polsce, jak i w salonach zagranicznych, a także w marketplace’ach. Zdajemy sobie sprawę, że musimy podnieść efektywność naszego biznesu. IV kwartał to praca nad kosztami i zwiększenie efektywności wszystkich działów, chcemy ustabilizować marżę brutto i chcemy wrócić do dwucyfrowej dynamiki sprzedażowej w 2024 r., czyli rzędu co najmniej 10 proc. r/r – powiedział prezes Jędrzej Wittchen podczas wideokonferencji.
– Konsekwentnie utrzymujemy wysoką marżę brutto, a spodziewany się, że kolejne kwartały pokażą pozytywne efekty naszych działań dotyczących ograniczania kosztów […] Jesteśmy dobrze przygotowani do IV kw. 2023 r. – dodał manager ds. finansów i rozwoju Grzegorz Ochędzan.
Pytany, jak wygląda IV kw. br. pod względem sprzedaży prezes powiedział, że było bardzo ciepłe lato i nie było wejścia w jesień, gdy we wrześniu zazwyczaj sprzedawane były kolekcje jesienne, a w tym roku wrzesień był ciepły i dodatkowo ciepły był też październik.
– To nie był najlepszy październik, ale za to teraz jest listopad i myślę, że te osoby, które nie zdecydowały się kupować wcześniej, zaczynają kupować teraz. Zauważamy tendencję, że w listopadzie nastąpił pik sprzedażowy związany z Black Friday, a to zamieniło się na Black Week i z niecierpliwością czekamy jak to się skończy, ale sprzedaż jest dobra. W czasie istnienia naszej firmy te piki sprzedażowe zmieniają się i jeszcze niedawno mówiliśmy, że większym szczytem jest sprzedaż przedświąteczna, ale teraz mogę powiedzieć, że teraz to się przesuwa na Czarne Piątki. Wyniki sprzedaży są bardzo obiecujące i liczymy też na niezły grudzień i z optymizmem patrzymy na wynik na koniec roku – powiedział Wittchen.
Ochędzan dopowiedział też, że w IV kw. 2023 otwarty został nowy salon na Słowacji, utworzona spółka-córka w Austrii i do końca roku otwarty zostanie salon w Rumunii. „Zamierzamy kontynuować naszą strategię 3-etapowego wchodzenia na rynki zagraniczne, czyli najpierw marketplace’y, potem własne e-sklepy, a następnie własne salony” – powiedział.
Grupa Wittchen prowadzi sprzedaż poprzez własne e-sklepy w 6 krajach, 44 platformy marketplace w 23 krajach oraz sieć ok 114 salonów stacjonarnych funkcjonujących pod markami Wittchen i Wittchen Travel. Posiada własne centrum logistyczne w podwarszawskich Palmirach. Poza Polską, Grupa Wittchen posiada własne sklepy stacjonarne w Czechach, Węgrzech, Ukrainie (placówki franczyzowe), a od tego roku również w Słowacji (pierwszy salon został otwarty w listopadzie w Bratysławie). W grudniu br. pierwszy showroom z logo Wittchen pojawi się w stolicy Rumunii, a w przyszłym roku Grupa planuje – zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami – otwarcie własnych salonów w krajach niemieckojęzycznych.
Wittchen jest sprzedawcą dodatków i akcesoriów skórzanych. Prowadzi także sprzedaż obuwia i odzieży skórzanej oraz akcesoriów podróżnych. Spółka jest notowana na GPW od 2015 r., wchodzi w skład indeksu sWIG80. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 406 mln zł w 2022 r.