
Źródło: ATTrader.pl
Mniejsze obawy o Włochy, nieco tańszy dolar, a także wczorajszy nowy historyczny rekord indeksu DJIA, wspierają w środę nastroje na giełdzie w Warszawie. O godzinie 11:19 indeks WIG20 rósł o 0,35 proc. do 2288 pkt., WIG o 0,33 proc. do 59015,4 pkt., mWIG40 o 0,24 proc. do 4161 pkt., a sWIG80 o 0,37 proc. do 11496,95 pkt. Wzrosty dominują też na większości europejskich parkietów. W tym na mocno obserwowanej w ostatnich dniach giełdzie w Mediolanie.
W centrum uwagi rynków w dalszym ciągu pozostają Włochy. Dziś ten wpływ jest pozytywny. Inwestorzy dobrze przyjęli informację, że jakkolwiek w 2019 roku włoski deficyt budżetowy wzrośnie do poziomu 2,4 proc. PKB, to w kolejnych latach będzie stopniowo obniżany i w 2021 roku wyniesie 2 proc. PKB. Na chwilę obecną to wystarczy, żeby zapobiec spadkom na giełdach, ale to zbyt mało, żeby indeksy mogły dynamicznie ruszyć do góry w kolejnych dniach. Do tego potrzebne będą nowe popytowe impulsy.
Przed południem została opublikowana seria indeksów PMI obrazujących kondycję sektora usług w największych europejskich gospodarkach we wrześniu, a także w całej strefie euro. Towarzyszyły im sierpniowe dane o sprzedaży detalicznej w Eurolandzie. Publikacje te potwierdzają, że Europa szczyt koniunktury ma już za sobą, ale jednocześnie nie wnoszą nic nowego do ogólnego obrazu sytuacji. W tym, nie wywołują obaw przed nadmiernym wyhamowaniem wzrostu gospodarczego. Z tego też punktu widzenia mają one neutralny charakter.
Nieco więcej emocji na giełdach mogą wywołać popołudniowe publikacje z USA. O godzinie 14:15 zostanie opublikowany raport ADP nt. zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym we wrześniu, o 15:45 indeks PMI dla tamtejszego sektora usług, a kwadrans później analogiczny indeks ISM. Całość domkną liczne wystąpienia publiczne przedstawicieli Fedu z Jerome Powellem na czele. Stąd też w drugiej części dnia można oczekiwać nieco większej zmienności zarówno na głównych europejskich parkietach, jak i na GPW.
Żadnego wpływu na decyzje rodzimych inwestorów nie będzie natomiast miało kończące się dziś dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Rada nie tylko nie zmieni stóp procentowych, ale również swojej retoryki. Termin pierwszej podwyżki stóp w Polsce dalej więc pozostanie odległy.
Po ponad dwóch godzinach środowego handlu w indeksie WIG20 najmocniej handlowane są spółki z branży finansowej (Pekao, PKO BP, PZU), ale najwyższą stopę zwrotu przynoszą spółki energetyczne. Akcje PGE drożeją o 3,1 proc. do 10,02 zł, Tauronu o 2,8 proc. do 1,83 zł, a Energii o 2,35 proc. do 8,28 zł. Oba te sektory w największym stopniu przyczyniają się do tego, że indeks dużych spółek notowany jest „po zielonej stronie”. W głównej mierze to zasługa PZU i PGE.

Marcin Kiepas, niezależny analityk finansowy.
Indeks mWIG40 w górę ciągną akcje Kruka (+2,3 proc.) i Inter Cars (+3,1 proc.), natomiast hamulcowym są m.in. walory Play (-1,8 proc.). Takich liderów brakuje w indeksie małych spółek.
Akcje AmRestu rosną o 1,7 proc., drożejąc już o ponad 4 proc. Dziś pierwszy raz notowane są one po splicie 1:10. Za jedną trzeba zapłacić 46,95 zł. Począwszy od jutra aż do poniedziałku ich notowania będą natomiast zawieszone, co ma związek z przeniesieniem ich depozytu macierzystego do Hiszpanii.
Kurs Protektora podskoczył o 8 proc. do 4,85 zł, po tym jak Luma Holding Limited podwyższyła cenę w wezwaniu na 33,1 proc. akcji tej spółki do 5 zł z wcześniej oferowanych 4,20 zł. Jednocześnie termin wezwania został wydłużony do 16 października.
Notowania Quercus TFI spadają o 3,2 proc. do 3 zł (wciąż jednak pozostając w miesięcznej konsolidacji) w reakcji na pojawienie się informacji o spadku we wrześniu aktywów funduszu o 9,4 proc. w relacji miesięcznej do 3,13 mld zł. Poziomy poniżej 3 zł na wykresie Quercusa były w ostatnich miesiącach mocno bronione i póki co nie zapowiada się, żeby notowania mogły na dłużej zagościć poniżej tej bariery. To wymagałby bowiem pojawienia się nowych bardzo negatywnych informacji ze spółki.