Wykres producenta i dystrybutora alkoholi w ostatnich miesiącach wygląda niczym elektroencefalogram zaawansowanego konsumenta wyrobów spółki – same luki. A i w zachowaniu kursu trudno nie dostrzec podobieństwa do amatora mocnych trunków, staczającego się na samo dno.
Trend spadkowy na walorach CEDC w ostatnich 9 miesiącach przybrał kształt kanału, lecz 14 listopada olbrzymia luka spadkowa wyrzuciła go poza obręb kanału. W dniu powstania luki wskaźnik Force Index zanotował znaczne odchylenie, nadając tym samym luce status wskazującej kierunek. Co prawda tydzień później na wykresie zagościła niewielka luka wzrostowa, podtrzymująca obecnie kurs od dołu, lecz jej wpływ na wykres jest znacznie słabszy.
Obecnie kurs przebywa w wąskim przedziale, ograniczonym od góry i dołu lukami. Ta okoliczność oraz zanikająca zmienność i zbliżające się do siebie wstęgi Bollingera wymuszą na graczach określenie się co do dalszego kierunku. Ponieważ linia MACD jest bliska przecięcia sygnalnej od dołu, a RSI o krok od wyjścia ze strefy wyprzedania – można spodziewać się próby odreagowania. Tyle że ten ruch wciąż będzie zaledwie korektą w silnym trendzie spadkowym.